Wydanie: PRESS 01-02/2020
Przyciągnąć za ucho
Nadawcy zdradzają, jakie strategie stosują, by ich podcasty były ciekawe i najlepiej dotarły do słuchaczy.
Agata i Jan założyli rodzinę zastępczą. Pięć lat temu zostali oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad czworgiem dzieci. Sprawę w „Dużym Formacie” opisał Mirosław Wlekły. Teraz dowiaduje się, że para nigdy nie została skazana. Dlaczego? Chcąc wyjaśnić tajemnicę, rusza tropem dawnej historii. Tak zaczyna się „Śledztwo Pisma”, pierwszy w Polsce reporterski serial podcastowy. Sześć odcinków, każdy mniej więcej po 45 minut, a w nich konsekwentnie budowane napięcie, zwroty akcji i mnożące się znaki zapytania, które sprawiają, że od opowieści trudno się oderwać. – Inspiracją dla nas stał się amerykański „Serial” – przyznaje Piotr Nesterowicz, twórca i wydawca „Pisma. Magazynu Opinii”. W pierwszym sezonie produkcji audio, o której mówi, jest morderstwo studentki, wyrok dożywocia dla jej byłego chłopaka i podobnie jak w przypadku Agaty i Jana – nierozwikłana tajemnica. – „Serial” ukazał się sześć lat temu. Pod koniec 2018 roku produkcja miała łącznie niemal 250 milionów pobrań – tłumaczy Nesterowicz. W polskich realiach to wynik nie do pobicia, ale autorzy i pomysłodawcy „Śledztwa” również mogą świętować. W ciągu sześciu tygodni od premiery sześć odcinków w sumie zostało odsłuchanych ponad 300 tys. razy. – Wynik przerósł nasze oczekiwania. Zakładaliśmy, że liczba ta będzie pięciokrotnie mniejsza – przyznaje Nesterowicz.
„Śledztwo Pisma” to na polskim rynku projekt pionierski. Jego losy pokazują jednak pewną prawidłowość. Wśród odbiorców istnieje spore zapotrzebowanie na materiały audio. A media coraz odważniej starają się istniejącą lukę zapełnić.
Łukasz Zalesiński
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter