Wydanie: PRESS 07-08/2016
Twitterowe plemiona
Postanowiłem sprawdzić polskich dziennikarzy na Twitterze: kto kogo obserwuje, a kto z kim rozmawia. Wyniki są zaskakujące
W 2007 roku, kiedy Polaków korzystających z Twittera można było policzyć na palcach jednej ręki, założyłem twitterową listę, w której do dzisiaj gromadzę konta dziennikarzy z Polski (http://twitter.com/dziennikarz/dziennikarze). Po dziewięciu latach jest ich na mojej liście blisko 1 tys., choć na pewno nie są to wszyscy.
Są tu megagwiazdy, najczęściej dziennikarze znani z telewizji, z setkami tysięcy followersów i tacy, którzy mają ich tylko kilkudziesięciu. Liczba followersów często używana jest w różnych rankingach jako wyznacznik popularności konta na Twitterze. To jest stosunkowo najprostszy miernik, którym można porównać konta. Ponieważ jednak Twitter jest obecnie jednym z niewielu miejsc, gdzie skłóceni dziennikarze ze sobą rozmawiają, postanowiłem sprawdzić, czy popularność wśród internautów przekłada się na popularność wśród samych dziennikarzy. I kto z kim na Twitterze naprawdę rozmawia.
Stanisław M. Stanuch
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter