Wydanie: PRESS 10/2015
Pismo designerów
„The Good Life” – to, jak głosi jego podtytuł, pierwszy hybrydowy magazyn męski. Łączy też reklamę z tekstami, ale robi to pięknie.
Znawcy rynku wydawniczego we Francji zakładali, że jako magazyn niszowy „The Good Life” nie będzie sprzedawać więcej niż 4–5 tys. egz. – Cud, użyjmy tego określenia, polega na tym, że pismo rozchodzi się w ponad 50 tysiącach – mówi twórca i dyrektor kwartalnika „The Good Life” Laurent Blanc.
Gdy przed czterema laty Francuzi zobaczyli po raz pierwszy to pismo, sądzili, że kupują francuską wersję angielskiego „Monocle”. Grafika okładki i format „The Good Life” bardzo przypominały londyńskiego mooka (określenie na produkt wydawniczy będący skrzyżowaniem magazynu z książką). Tymczasem było to kolejne wydawnicze dziecko Laurenta Blanca, byłego dyrektora marketingu koncernu Renault. W 1999 roku opuścił firmę, by wraz z żoną stworzyć dwumiesięcznik „Ideat”.
Tytuł jest skrótem od: idee, design, évasions (ucieczka), architektura, trendy. Pismo liczące ponad 400 stron i kosztujące 5,5 euro szybko okazało się sukcesem (więcej – czytaj s. 61), który skłonił wydawnicze małżeństwo do wprowadzenia na rynek „pierwszego męskiego magazynu hybrydowego: business & lifestyle” – jak głosi podtytuł „The Good Life”. Model biznesowy przeniesiono z „Ideat”: dwie trzecie zawartości redakcyjnej, jedna trzecia reklamy. A przede wszystkim – wyjątkowa jakość, wygląd, papier z tych najdroższych na świecie.
Mariusz Kowalczyk, France TV
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter