Wydanie: PRESS 03/2015
Fotograf musi czytać
Ze zwycięzcą World Press Photo 2015
Madsem Nissenem rozmawia Renata Gluza.
Jak reaguje Pan na komentarze, że decyzja jury World Press Photo o wyborze fotografii pary gejów z Rosji jako Zdjęcia Roku miała podłoże polityczne?
Gdyby jury chciało rzeczywiście wybrać zdjęcie będące wyrazem sprzeciwu wobec polityki Rosji, miało do wyboru tysiące takich zdjęć. Moja fotografia akurat wyraża poszanowanie i tolerancję wobec Rosjan. Natomiast sam problem traktowania środowisk LGBT, braku tolerancji wobec nich występuje wszędzie: od Moskwy po Europę Zachodnią i Amerykę, a zwłaszcza po państwa muzułmańskie. Zrobiłem reportaż o Rosji, bo zadziwiło mnie to, że państwo, którego społeczeństwo staje się coraz bardziej nowoczesne, nie potrafi z szacunkiem traktować drugiego człowieka. Że właśnie tam wprowadzono antygejowskie prawo.
Patrząc na Zdjęcie Roku bez podpisu, nie wiadomo, z którego kraju pochodzi.
W ten sposób skłania do dyskusji o problemie: naruszaniu praw człowieka. Ale mam świadomość, że jeśli coś się krytykuje, należy się liczyć z tym, że samemu też można być krytykowanym. Moim zdaniem najlepsze zdjęcia prasowe przekazują zawsze krytykę wobec czegoś – w przypadku mojej fotografii jest to krytyka wobec homofobii w Rosji, choć wcale nie jest pokazana poprzez obraz negatywny.
Sądzę, że w tej decyzji jury o nagrodzeniu zdjęcia ukazującego miłość tkwi przesłanie: jest tyle przemocy na świecie, że najwyższy czas to zmienić.
Pana reportaż „Homofobia w Rosji” w ubiegłym roku zdobył nagrodę Pictures of the Year International, ale w tamtym reportażu nie było nagrodzonej teraz fotografii. Gdy „Newsweek Online” opublikował „Homofobię”, również nie było tam tego zdjęcia. Nie wierzył Pan w jego moc?
Pierwszy reportaż powstał w 2013 roku, i to on został nagrodzony POYi. Wtedy jeszcze nie miałem tego zdjęcia z Sankt Petersburga. Kiedy pojechałem kontynuować temat, znowu jakaś część zdjęć trafiła do publikacji, ale wciąż nie było wśród nich tego, które wygrało World Press Photo. Kontynuowałem pracę nad tematem. Nawet gdy już mam materiał, wracam w te same miejsca i znowu fotografuję, potem znów wracam. Lubię pracować nad tematami dogłębnie. Za każdym razem widzę je z nowej perspektywy. Dopiero w czerwcu 2014 roku zrobiłem nagrodzoną fotografię.
Renata Gluza
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter