Wydanie: PRESS 03/2015

Impotenci

Redakcje, które dotychczas ujawniały seksafery, ogarnęła nagła niemoc wobec tematu molestowania seksualnego w mediach.

Znajomy z telewizji zadzwonił w poniedziałek rano: – Wiesz, o kogo chodzi w tekście „Wprost”?

Nie wiedziałam. W numerze „Wprost” z 2 lutego jakaś „znana dziennikarka” opowiadała, że „bardzo popularna twarz telewizyjna, szef zespołu w jednej ze stacji” powiedział jej kiedyś: „Widzę, że nie masz majtek pod dżinsami. Jedziemy do mnie?”, a innym razem: „Oprzesz się, suko, o ścianę, a ja wejdę od tyłu”. A gdy poszła do szefów, usłyszała, że jest dorosła i może zrobić z tym, co chce. To był pierwszy akapit tekstu „Ukryta prawda” Marcina Dzierżanowskiego i Olgi Wasilewskiej. Więcej przykładów autorzy nie podali. Reszta artykułu dotyczyła już problemu molestowania w ogóle.

Ale była okładka z hasłem „Znana dziennikarka telewizyjna opowiada nam o molestowaniu przez swojego szefa”.

Godzinę później zadzwonił inny kolega z mediów, żeby mnie uświadomić, kto jest sprawcą, a kto ofiarą. Nie dowierzałam.
– Przecież wszyscy o tym wiedzą – obruszył się.

Marcina Dzierżanowskiego wielu kolegów dziennikarzy podpytywało, o kogo w tekście chodzi. Pytali prywatnie, z ciekawości, nie do publikacji.

Bo nazajutrz i w kolejne dni publikacji na ten temat nie było.

Elżbieta Rutkowska

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.