Wydanie: PRESS 03/2014
[email protected]
Gdy w Kijowie ktoś ze środowiska nowych telewizji chce dziś obrazić konkurenta, mówi mu: „Robisz tradycyjną telewizję”
Pod koniec grudnia, gdy wchodziłem do biurowca w centrum Kijowa, w którym na 13. piętrze ma siedzibę telewizja Hromadske.tv, nikt mnie o nic nie pytał. Po miesiącu sporo się zmieniło. – A pan gdzie, do kogo? – woła ochroniarz na dole.
– Do Hromadske. Wiem, jak ich znaleźć – odpowiadam i pcham się przez obrotową bramkę. Ta jednak nie ustępuje, a wzrok ochroniarza tężeje. – Nie można. Musi się po pana ktoś od nich pofatygować z góry.
Na szczęście poznaję dziennikarkę tej stacji, więc proszę, by mnie odebrała. Ale na 13. piętrze otwartych niegdyś na oścież drzwi prowadzących z klatki schodowej na korytarz pilnuje teraz kilku ochroniarzy. Poznana na dole niewiele może pomóc. Muszę czekać, aż wyjdą po mnie ludzie, z którymi się umówiłem.
– Dostajemy ostatnio sporo pogróżek – tłumaczy owe środki ostrożności Roman Skrypin, redaktor naczelny Hromadske.tv.
Mariusz Kowalczyk
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter