Wydanie: PRESS 01/2013
Instrukcja ochrony źródła
Zrób wszystko, by nikt się nie dowiedział, kim jest twój anonimowy informator – pisze dziennikarz śledczy TVN Bertold Kittel
Nieoficjalne źródła informacji to najważniejsza broń dziennikarza. Przywilej ochrony ich tożsamości należy do zasad demokratycznego państwa prawa. Zarówno przepisy prawa prasowego, jak i Kodeks karny nakładają na nas obowiązek bezwzględnej ochrony źródeł. Zabraniają instytucjom państwa prowadzenia dowodów w celu identyfikacji źródeł dziennikarzy. Mimo to zdarza się, że prokuratura czy służby specjalne próbują interpretować przepisy w taki sposób, by źródła dziennikarzy identyfikować. Wystarczy przypomnieć głośną sprawę próby analizy billingów i wiadomości tekstowych dziennikarzy w sprawie dotyczącej ujawnienia tajemnicy śledztwa smoleńskiego prowadzonej przez Prokuraturę Wojskową w Poznaniu. Zakończyła się ona próbą samobójczą prokuratora Mikołaja Przybyła.
Po prostu nie pamiętać
Z jednej strony duch przepisów jest jasny: dziennikarz jest zobowiązany do ochrony źródeł informacji. Z drugiej – państwo gra znaczonymi kartami: billingi, śledztwa, sądy; ogromny aparat nacisku i inwigilacji, który służy do naruszania tajemnicy dziennikarskiej.
Przepisy Kodeksu karnego pozwalają zwolnić dziennikarza z tajemnicy w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, w sprawach dotyczących najcięższych przestępstw, takich jak ludobójstwo, zamach stanu czy szpiegostwo. Po drugie, gdy decyzję o zwolnieniu podejmuje sąd, nie mając innej możliwości przeprowadzenia dowodu.
Co wtedy zrobić? Nawet w takim przypadku prawo chroni źródła i wprost zabrania przeprowadzenia dowodu z danych informatora zastrzegającego anonimowość (art. 180 par. 3 kpk). W praktyce zwolnienie z tajemnicy stanowi bezpośrednie zagrożenie dla anonimowości źródła. Jak sobie z tym radzić?
Dziennikarze śledczy, z którymi rozmawiałem na ten temat, mają własne sposoby.
Bertold Kittel
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter