Wydanie: PRESS 09/2012
Radość ślimaka
Michał Nowosielski, twórca większości spotów Platformy Obywatelskiej, lepiej czuje się w kreacji niż w zarządzaniu
Po ile te goździki? – pyta na ulicy zdumioną kwiaciarkę bandzior w pończosze na głowie, ubrany w dres.
– Ty, to frezje są – upomina go kolega, także w pończosze.
W drugiej odsłonie spotu ten pierwszy czyta, lekko sepleniąc, życzenia dla policji z okazji jej święta. Widać, że nieźle się bawi. Michał Nowosielski, dyrektor kreatywny BBDO, nie tylko bowiem wymyślił spot na tegoroczne Święto Policji, lecz także w nim zagrał. Nie pierwszy raz to robił – jako twórca reklam lubi być ich tworzywem jednocześnie. Wystąpił np. w reklamie Cyfry+ (zagrał dziennikarza), wielokrotnie użyczał głosu w spotach radiowych, m.in. dla Castoramy, Renault, British Airways. Przy każdej okazji stara się sam siebie umieścić na planie.
– Uwielbiam to, mam straszne parcie na szkło – mówi bez owijania w bawełnę.
Ekscentryk i świetny kreatywny, co – zdaniem jego byłych szefów – umiejętnie idzie w parze.
Pozwalali mu więc na wiele, przyjmując jego warunki. Także obecny szef, dyrektor zarządzający BBDO Warszawa, Piotr Batogowski. – Zanim podpisaliśmy umowę, Michał zapowiedział, że chadza na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy. Obiecałem mu, że zawsze na ten cel dostanie urlop – mówi Batogowski. Choć ma świadomość, że i on kiedyś może usłyszeć żale na siebie – czego dziś doświadczają zatrudniający Nowosielskiego poprzedni szefowie.
Agata Małkowska-Szozda
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter