Wydanie: PRESS 09/2007
Gospodarka, głupcze!
Dziennikarze ekonomiczni to teraz najbardziej pożądani w każdej redakcji specjaliści
Doświadczeni dziennikarze gosspodarczy zasypywani są na warszawskim rynku propozycjami pracy. Były już pracownik „Dziennika” jedną z pierwszych ofert dostał ponad rok temu z „Gazety Giełdy Parkiet”. Miesiąc później odezwała się „Rzeczpospolita”. W lutym br. ponowiła propozycję, ale miała już konkurencję – dziennikarza tego chciały też zatrudnić projekt Polskapresse i „Gazeta Wyborcza”. Ostatecznie w marcu przeszedł do „GW”. Lecz co ciekawe, w dniu rozwiązania umowy z „Dziennikiem” ofertę złożyło mu jeszcze „Życie Warszawy”. Wcześniej zaś kontaktował się z nim jeden z powstających telewizyjnych kanałów biznesowych. Dziennikarz przyznaje, że od roku jego sytuacja zawodowa jest komfortowa. – Pozbyłem się stresu, że jeśli pracodawcy przyjdzie do głowy przeprowadzić redukcję, nie znajdę pracy. W dodatku każda zmiana zatrudnienia wiąże się z podwyżką. Poprawia się też atmosfera pracy, bo pracodawcy zaczęli bardziej szanować dziennikarzy gospodarczych. Zdają sobie sprawę, że niemal każdy z nich dostaje w ciągu roku kilka ofert od konkurencji – mówi.
Małgorzata Wyszyńska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter