Wydanie: PRESS 04/2003
Milknący Głos
Rozgłośnia Głos Ameryki zamknie w tym roku kilkanaście europejskich sekcji,w tym także polską.
1 października 2003 roku dyrekcja rozgłośni Głos Ameryki (Voice of America) zamknie kilkanaście europejskich sekcji - w tym polską, działającą nieprzerwanie od 1942 roku. Dla jej trzech ostatnich pracowników: Jarosława Andersa, Wojciecha Żórniaka i Mirosława Kondrackiego jest to ostateczne domknięcie drzwi, za którymi zostały żelazna kurtyna i zimna wojna. 16 innych osób z polskiej sekcji przeżyło to trzy lata temu, gdy dyrekcja Głosu Ameryki drastycznie zredukowała liczbę pracowników większości sekcji wschodnioeuropejskich i niektórych azjatyckich. Zlikwidowano wtedy 51 etatów.
Czas antenowy polskiego programu skrócono z siedmiu godzin do 15 minut dziennie i z siedmiu do pięciu dni w tygodniu, zaprzestano emisji na falach średnich. Dziś polska sekcja przygotowuje program złożony z pięciominutowego dziennika i bloku korespondencji. Korzysta z niego bezpłatnie wiele lokalnych stacji w Polsce. Jest on jednak rozsyłany wyłącznie w postaci plików mp3.
Zdaniem dyrekcji Głosu Ameryki kraje, których sekcje mają zostać zamknięte, należą do stabilnych demokracji, są sojusznikami Stanów Zjednoczonych i nie potrzebują już takich programów, jakie nadaje Głos Ameryki, BBC czy jakie powstawały w Radiu Wolna Europa. Biały Dom już od kilku lat (pierwsze redukcje nastąpiły jeszcze za kadencji prezydenta Billa Clintona) naciskał, by VOA większą uwagę skupiał na krajach, którym daleko jeszcze do demokracji.
Agnieszka Pukniel
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter