Wydanie: PRESS 04/2003
Triumf jawności
Każdy wątek ujawniony podczas przesłuchań Sejmowej Komisji Śledczej mógłby skutkować dziennikarskimi śledztwami.
Jerzy Urban snujący długie gawędy dla dziennikarzy o "zającu biedaczku". Prezes największej telewizji w Polsce Robert Kwiatkowski korzystający z tylnego wyjścia, byle nie odpowiedzieć na żadne pytanie. Poseł Jan Maria Rokita, który stał się gwiazdą. Wiceprezes Agory SA Piotr Niemczycki, który na moment został wzorem męskiej urody. Wielki spektakl trwa, choć traci chwilami impet.
Kiedy zaczynały się przesłuchania przed Sejmową Komisją Śledczą badającą sprawę Rywina, dziesiątki reporterów oblepiały każdego bohatera wydarzeń, spijając z jego ust każde słowo. Wielogodzinne nasiadówki na przesłuchaniach były miejscem spotkań dziennikarskiego światka. Widywano tam wszystkich - od Janiny Paradowskiej po Piotra Semkę.
Po dwóch miesiącach wojna w Iraku i upływ czasu przytłumiły emocje. Podczas zeznań Aleksandry Jakubowskiej w pustawej sali dyżurowało niewiele osób, głównie radiowcy i członkowie ekip telewizyjnych. Gdy minister śpieszyła po skończonych zeznaniach do wyjścia, wyraźnie czekała na mikrofony i kamery. Nikt się nie pofatygował.
Spektakl może jednak w każdej chwili rozbłysnąć na powrót. Choćby wówczas, gdy przed komisją staną premier Leszek Miller, a może i prezydent Aleksander Kwaśniewski. Ma on już swoje gwiazdy wśród członków komisji, a także innych jeszcze bohaterów - autorów rozlicznych relacji.
Piotr Zaremba
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter