Wydanie: PRESS 06/2016
Źródła dla dziennikarza sportowego
Dziennikarze sportowi często wspomagają się informacjami z portali prowadzonych przez pasjonatów. Prezentujemy najciekawsze amatorskie serwisy w czterech dyscyplinach wraz z opiniami o nich dziennikarzy sportowych.
9 kwietnia br. piłkarska ekstraklasa rozgrywała ostatnią kolejkę sezonu zasadniczego. Po niej stawka dzieliła się na dwie grupy: osiem drużyn miało grać o mistrzostwo kraju, osiem bronić się przed degradacją do I ligi. Do rywalizacji o ósme, ostatnie „bezpieczne” miejsce stanęły Ruch Chorzów i Podbeskidzie Bielsko-Biała. O kolejności miała decydować liczba punktów. Przy równej kolejności decydować miał bilans bezpośrednich spotkań, następnie stosunek bramek w całych rozgrywkach. Wszędzie tutaj był remis.
Dziennikarze prowadzący na żywo Multiligę w Canal+ Sport stanęli przed zagadką. Ale po chwili Tomasz Smokowski poinformował widzów: „O ostatecznej kolejności w Ekstraklasie zadecyduje klasyfikacja fair play. Tę wiadomość przekazał nam Paweł Mogielnicki z 90minut.pl” (wskutek różnych okoliczności dwa dni później sytuacja się jednak zmieniła – przyp. red.).
Prywatny serwis źródłem informacji? Dziś to już często norma.
– Pawłowi Mogielnickiemu wierzymy bez zastrzeżeń – przyznaje Andrzej Twarowski, komentator z Canal+.
Założony przez fana futbolu portal przez 14 lat działalności wyrobił sobie już środowiskową renomę. Nie on jeden – zawodowi dziennikarze nie kryją, że korzystają z pomocy fanów sportu, którzy założyli w sieci własne serwisy. Takich stron jest wyjątkowo dużo. Każda dziedzina ma swoich Mogielnickich, chociaż mało kto może poszczycić się aż takimi osiągnięciami, by cytowano go w telewizji. Mogielnicki ze swoim 90minut.pl startował od zera, organizując sieć korespondentów dostarczających mu wyniki za darmo. W sporcie takich stron tworzonych przez pasjonatów jest więcej.
– Założyłem serwis w roku 2004, mając 16 lat – informuje z kolei Paweł Machitko, założyciel i właściciel portalu Transfery.info. – Prowadzę go nadal, chociaż nie mamy nawet siedziby, wszystko opiera się na pracy zdalnej – dodaje.
Tadeusz Mieczyński, założyciel Skijumping.pl: – Początki były niewinne. Skijumping.pl powstał w 2000 roku z inicjatywy mojej i kolegi z liceum. Skoki narciarskie w Polsce były dyscypliną niszową, interesowało się nią niewielu. Kilka miesięcy później wybuchła małyszomania i popularność skoków zaczęła rosnąć.
Mieczyński początkowo prowadzenie serwisu traktował jako hobby. – Przełomem był rok 2005, kiedy serwis pozyskał pierwszego poważnego sponsora – firmę Elopak, właściciela marki Doskonałe Mleko. Zaczęliśmy dostarczać materiały nie tylko polskim, ale i zagranicznym mediom – mówi Mieczyński.
Wielu dziennikarzy sportowych korzysta też z Siatka.org. – Serwis powstał jako lista dyskusyjna założona przez Andrzeja Wojciechowskiego, Patryka Stępnia i Bartosza Wencława. Ciężko powiedzieć gdzie, bo każdy pochodzi z innej części kraju. Najpierw podawaliśmy same wyniki. Potem doszły wiadomości z kraju i zagranicy. Serwis jest inicjatywą pasjonatów siatkówki: zawodników, kibiców, sędziów, działaczy – opowiada prowadzący portal Bartosz Wencław.
– W czerwcu 2014 roku został utworzony Siatkarsko.pl. Niezarejestrowany jako firma, niemający siedziby. Robią go dwie osoby. Jedna zajmuje się sprawami technicznymi, a druga całą resztą: dodawaniem zawodników i wydarzeń do bazy, uzupełnianiem tabel i wyników meczów – mówi z kolei założycielka serwisu Aleksandra Grad.
– Takie serwisy trzeba przeglądać. Nawet jeżeli niektóre z podawanych przez nie newsów to plotki – stwierdza Rafał Patyra z redakcji sportowej TVP. – Ich materiały to często punkt wyjścia do artykułów – przyznaje Paweł Wilkowicz ze Sport.pl. Większość małych serwisów słabo sobie radzi, ale ci najczęściej klikani mają się dobrze. Choćby dzięki współpracy z bukmacherami.
Prezentujemy najciekawsze amatorskie serwisy w czterech dyscyplinach wraz z opiniami o nich dziennikarzy sportowych.
PIŁKA NOŻNA
Oceniali
Rafał Patyra, TVP
Andrzej Twarowski, NC+
Marek Wawrzynowski, Wirtualna Polska
Wiemy, że na Pawle Mogielnickim możemy polegać. Świetna statystyka, podstawowe informacje o zawodnikach plus możliwość sprawdzania tabeli w różnych okresach, np. od piątej do dziesiątej kolejki ligowej, co pozwala na ciekawe zestawienia (np. na którym miejscu jest zespół w okresie, gdy prowadzi go dany trener). Ale też tabele niższych lig, szybko uzupełniane, przejrzyste i czytelne. Sięgam tam bardzo często, jeżeli nie jestem czegoś pewny. Szczególnie uważnie warto było się przyjrzeć rozrysowanym wariantom klasyfikacji przed Multiligą. Szacunek za to, co robią.
Weszlo.com
Powstał w 2008 roku, założony i kierowany przez Krzysztofa Stanowskiego, zarejestrowany w Australii
Nie da się ukryć, że to strona lekko skandalizująca, ale ciekawa i inspirująca. Nie owijają w bawełnę. Jak trzeba powiedzieć słowo na k, to się to mówi. Potrafią odkurzyć dawno zapomniane nazwiska. Pióra też niezłe, jest co poczytać. Trudno sobie wyobrazić, żeby osoba zajmująca się futbolem tam nie zaglądała. Bywa, że język jest zbyt ostry – ale taka konwencja, a dowiedzieć się można sporo. Czasem można trafić na ciekawy wywiad albo większy tekst. Poza tym w każdy poniedziałek zabawne i niezwykle błyskotliwe teksty Pawła Zarzecznego, u którego można wyłowić dużo fajnych ukrytych informacji. Trzeba uważnie czytać.
Raj dla fanów faktycznych krótkich informacji i plotek transferowych. Sami do nich należymy, o ile pochodzą z solidnych źródeł. Z tego typu stron najczęściej korzysta się w zimie, kiedy w krajowej piłce dzieje się niewiele albo wręcz nic. Trzeba mieć świadomość, że niektóre z tych wiadomości to plotki, ale na tym to się opiera. Pomocną stroną jest Transfermarkt, także jej polska odmiana.
SIATKÓWKA
Oceniali
Przemysław Iwańczyk, Polsat Sport
Jarosław Bińczyk, „Gazeta Wyborcza”
Marcin Szkuat, „Bravo Sport”
Reklamują się hasłem „Strefa siatkówki mocny serwis” – i to prawda. Chyba najbardziej profesjonalna strona o siatce w Polsce. Statystyki, ligi, tabele są na naprawdę wysokim poziomie. Jest tu wszystko, czego potrzebuje dziennikarz, kibic i zawodowiec. Najmocniejszym elementem są newsy – błyskawiczne, unikatowe, opatrzone dobrymi fotkami. Choć nie zawsze przestrzegają zasad cytowania.
Kalendarz imprez to wademekum dla każdego. Z forum można dowiedzieć się wiele, często szybciej niż z innych mediów. Wartościowy portal tworzony przez pasjonatów. Wchodząc coraz głębiej, wciąż odkrywamy coś nowego. Poważnie traktuje ligi zagraniczne.
Mimo że strona wciąż w przebudowie (wersja beta), jest pomocna i szybka. Korzysta się z niej, gdy śledzi się wyniki ligowe na żywo. Prosty interfejs ułatwia nawigację, nie ma obciążającej grafiki. Dzięki temu strona szybko się ładuje i odświeża. Użyteczna jest baza zawodników uszeregowanych alfabetycznie. Opierają się na wynikach, co bywa pomocne, ale chcąc naprawdę zaistnieć, powinni wstawić coś jeszcze. Choć przed administratorami jeszcze dużo pracy, idą w dobrym kierunku. Powinni bardziej ofensywnie wejść w rynek. Nie wiadomo, kim są ludzie tworzący serwis.
Serwis opierający się na interakcji z użytkownikami. Sporo tam unikatowych newsów, ocierających się czasem o plotki. Należy umiejętnie korzystać z takich doniesień, czyli je sprawdzać. Ciekawostką są quizy, tak popularne na wielu innych, ogólnotematycznych portalach. Ankiety pozwalają na zorientowanie się, co ciekawi kibiców i czego oni oczekują od mediów. Choć w porównaniu z innymi portalami to raczej margines.
KOSZYKÓWKA
Oceniali
Łukasz Cegliński, „Gazeta Wyborcza”
Michał Owczarek, Sport.pl
Adam Romański, Polsat Sport
Dużo różnorodnych treści, przewaga informacji o NBA, ale ta liga przebija popularnością Polską Ligę Koszykówki, więc to nie dziwi. Przydałoby się jeszcze więcej autorskich treści, bo na razie informacje są jednak trochę zbyt odtwórcze. Widać, że znają się na tym, co opisują.
2takty.com
Powstał w 2012 roku, prowadzony przez Tomasza Sobiecha, zarządzany przez Netart Registrar, zarejestrowany w Wielkiej Brytanii
Rzadko aktualizowany, mocno prześmiewczy. Ale teksty autorskie napisane z jajem. Starają się nawiązywać do stylu piłkarskiego Weszlo.com – jednak to trochę parodia, bo na znacznie niższym poziomie. Gdyby przejął ich coraz mocniej rozwijający się Polskikosz.pl, to może być dla nich tylko korzyścią. Zdarzają się ciekawe pomysły, niekoniecznie związane ze statystykami, którymi przecież koszykówka stoi.
Zgromadzili dużą bazę statystyk. Potrafią je ciekawie konfigurować i analizować. Szybko dostarczają odpowiednich danych potrzebnych do tekstów. Ciekawie pod względem graficznym. Dobry poziom, ale mogą jeszcze się rozwinąć. Tym bardziej że witryna została założona dopiero w sierpniu 2015 roku. Przyznają wyróżnienia za poszczególne części sezonu, co bywa wskazówką przy tworzeniu klasyfikacji. Wykresy i klasyfikacje, jakich nie ma gdzie indziej, czasem przywodzą na myśl piłkarskie 90minut.pl.
SKOKI NARCIARSKIE
Oceniali
Robert Błoński, „Przegląd Sportowy”
Paweł Wilkowicz, Sport.pl
Dariusz Wołowski, „Gazeta Wyborcza”
Najbardziej przejrzysty, a jego główną zaletą jest, że ma przedstawicieli na każdych zawodach pucharu świata, nawet zagranicznych. Poza tym statystyki, sporo ciekawostek. Są na każdych zawodach, a my (dziennikarze) wszędzie być nie możemy. Ich korespondencje są też bardzo przydatne przy zbieraniu informacji do sylwetek zawodników. To strona także dla ludzi starszych, do których powoli zaczynamy się zaliczać. Dają filmiki pomocne przy tworzeniu materiałów i stanowią wyjście do własnych artykułów. Bywa rozmaicie pod względem językowym. Ale kto dziś zwraca uwagę na język? Ma być szybko i interesująco. I tak jest.
Sporo ciekawostek, ale na pewno mniejsza przejrzystość. Porządne statystyki, lecz bez fajerwerków. W zbyt dużym stopniu robiony zza biurka. Brakuje własnych korespondencji, dlatego nie można opierać się na nim jako źródle.
Młody serwis. Działają ambitnie. Od pewnego czasu współpracujący z zagranicznymi korespondentami, którzy dostarczają informacji z zawodów, na które nie da się dojechać z Polski. Robiony w większości przez studentów. Na pierwszy rzut oka wygląda trochę jak serwis dla dzieci. Ważne, że jest wybór.
Maciej Weber
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter