Elitarny program publiczny

Holenderski format „Zomergasten” łamie wszystkie zasady telewizji – i dlatego działa od 27 lat.

Holenderski program „Zomergasten” („Goście na lato”) wyemitowano w drugim kanale telewizji publicznej po raz pierwszy, gdy w Polsce u władzy był jeszcze gen. Jaruzelski. Miał być elitarnym formatem. Eksperymentem z niskimi kosztami produkcji, zapełniającym wakacyjną ramówkę – a dziś uchodzi za jedną z najmocniejszych marek holenderskiej telewizji. Dla Holendrów jest niezastąpionym elementem letniej ramówki.

Formuła jest prosta i od pierwszego wydania 3 lipca 1988 roku taka sama: zaproszony do studia gość, postać w Holandii znana, prezentuje fragmenty filmów bądź programów telewizyjnych, które go w jakiś sposób poruszyły i chciałby się tym podzielić z widzami. Prowadzący rozmawia z nim, drążąc poszczególne tematy. Ale jedno się zmieniło: dziś program trwa tylko... trzy godziny (kiedyś nawet cztery i pół). I nie jest przerywany reklamami. Rzecz, wydawałoby się, we współczesnej telewizji niemożliwa. A jednak.

Łukasz Koterba, Amsterdam

Aby przeczytać cały artykuł: