Kulisy zmian w spółce Wyborcza  |  Polskie Radio 24 i redakcja zagraniczna  |  Kanał Zero zatrudnia  |  Wydawnictwo Story House Egmont  |  M.st. Warszawa wybiera agencje  |  Operator kablowy ITV Media  |  Trzeci sezon "Bosacka daje radę"  |  Radio Katowice bez programu regionalnego  |  Radio Kraków rozpoczęło kampanię  |  Spadki sprzedaży wśród miesięczników ogrodniczych  |  Pakiet Viaplay Filmy i Seriale w Megogo  |  Nadawca stołecznego Radia Kolor  |  Prezeska Stowarzyszenia Pisarzy Polskich  |  More Bananas rozpoczęła współpracę  |  Owen Wilson ambasadorem Wolt  |  Grono klientów agencji More  |  Opus B i Grupa Freundschaft  |  Aleph i Superbet poszerzają współpracę  |  Arun Srinivas szefem Meta Platforms w Indiach  |  Netflix będzie współpracować z Yahoo! w zakresie sprzedaży reklam  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 38 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Kulisy zmian w spółce Wyborcza  |  Polskie Radio 24 i redakcja zagraniczna  |  Kanał Zero zatrudnia  |  Wydawnictwo Story House Egmont  |  M.st. Warszawa wybiera agencje  |  Operator kablowy ITV Media  |  Trzeci sezon "Bosacka daje radę"  |  Radio Katowice bez programu regionalnego  |  Radio Kraków rozpoczęło kampanię  |  Spadki sprzedaży wśród miesięczników ogrodniczych  |  Pakiet Viaplay Filmy i Seriale w Megogo  |  Nadawca stołecznego Radia Kolor  |  Prezeska Stowarzyszenia Pisarzy Polskich  |  More Bananas rozpoczęła współpracę  |  Owen Wilson ambasadorem Wolt  |  Grono klientów agencji More  |  Opus B i Grupa Freundschaft  |  Aleph i Superbet poszerzają współpracę  |  Arun Srinivas szefem Meta Platforms w Indiach  |  Netflix będzie współpracować z Yahoo! w zakresie sprzedaży reklam  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 38 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Kulisy zmian w spółce Wyborcza  |  Polskie Radio 24 i redakcja zagraniczna  |  Kanał Zero zatrudnia  |  Wydawnictwo Story House Egmont  |  M.st. Warszawa wybiera agencje  |  Operator kablowy ITV Media  |  Trzeci sezon "Bosacka daje radę"  |  Radio Katowice bez programu regionalnego  |  Radio Kraków rozpoczęło kampanię  |  Spadki sprzedaży wśród miesięczników ogrodniczych  |  Pakiet Viaplay Filmy i Seriale w Megogo  |  Nadawca stołecznego Radia Kolor  |  Prezeska Stowarzyszenia Pisarzy Polskich  |  More Bananas rozpoczęła współpracę  |  Owen Wilson ambasadorem Wolt  |  Grono klientów agencji More  |  Opus B i Grupa Freundschaft  |  Aleph i Superbet poszerzają współpracę  |  Arun Srinivas szefem Meta Platforms w Indiach  |  Netflix będzie współpracować z Yahoo! w zakresie sprzedaży reklam  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 38 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Wydanie: PRESS 01-02/2015

Lustracyjna dziesięciolatka

Ujawnienie listy Wildsteina miało wywołać trzęsienie ziemi. Skończyło się tym, że sam Wildstein woli być zapamiętany za książki i teksty, a nie za tamten czyn

W redakcjach dziennikarze zaczynają pokazywać palcami starszych kolegów: czy on aby nie był agentem? Niedawno wyciekła bowiem kolejna lista, na której mają być nazwiska konfidentów służb specjalnych. Zanosi się na coś więcej niż przy poprzednich przeciekach z Instytutu Pamięci Narodowej – na tej liście jest kilkaset tysięcy nazwisk, w tym wielu znanych dziennikarzy. Ci, którzy widzieli już listę, zapewniają: „Czeka nas trzęsienie ziemi. Wreszcie się okaże, kto w godzinie próby okazał się kanalią i donosicielem”.

Publicyści ruszają do szturmu. „Opowiadam się za drogą sądową. Akta mają być ujawniane, lecz jeżeli ktoś czuje, że coś jest nie tak, musi mieć prawo do odwołania się do sądu” – proponuje Ewa Milewicz z „Gazety Wyborczej”. Agnieszka Romaszewska-Guzy z TVP oponuje: „Jestem przeciwniczką rozstrzygania spraw dotyczących współpracy z czasów PRL-u przez sądy, bo w tych sprawach nie jest konieczna znajomość Kodeksu karnego i cywilnego, ale znajomość historii i wiedza o tamtych warunkach życia”. Grzegorz Miecugow z TVN 24 dodaje: „Czas pokaże, niektórzy pewnie odejdą, niektórzy się wybronią”.

To było tak niedawno i tak dawno – równo dziesięć lat temu. Niewielu rzeczywiście odeszło, niektórzy się wybronili.

Cytowane tu wypowiedzi padły w dyskusji zorganizowanej przez „Press” w styczniu 2005 roku – wkrótce po tym, jak Bronisław Wildstein, ówczesny dziennikarz „Rzeczpospolitej”, wyniósł z IPN katalog z nazwiskami agentów, kandydatów na agentów oraz poszkodowanych przez agentów i przekazał go kolegom z „Rz” (do dziś zapewnia, że to nie on udostępnił spis w Internecie).

– Dziś to już by nikogo tak nie ruszyło – stwierdza Wildstein, gdy wspominam, jaka burza się potem rozpętała.

Wygląda na to, że ma rację. Wielu z tych, którzy wtedy na hasło „lista Wildsteina” reagowali jak byk na czerwoną płachtę, dziś dziwi się, że ich o to pytam. Po co wracać do tak nieistotnej już sprawy? – kwitują.

Z perspektywy dziesięciu lat widać, że przesadzali zarówno ci, którzy wiązali z listą Wildsteina wiele nadziei, jak i ci, którzy pomstowali, że zniszczy życie setkom niewinnie oskarżonych.

Mariusz Kowalczyk

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.