Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Maj 05, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Polska odrabia straty w rankingu wolności prasy spowodowane polityką PiS

W zestawieniu "World Press Freedom Index" Polska awansowała z 47. na 31. miejsce (fot. materiały prasowe)

W tegorocznym rankingu wolności prasy Polska awansowała aż o 16 pozycji – wynika z raportu organizacji Reporterzy bez Granic. Autorzy raportu zauważają, że globalna sytuacja mediów się pogarsza.

W zestawieniu "World Press Freedom Index" Polska zajęła 31. miejsce. W 2024 roku nasz kraj był na 47. miejscu, w 2023 roku – na 57., w 2022 roku – na 66., w 2021 roku – na 64., a w 2020 roku – na 62.

"Straty, które relatywnie łatwo odrobić"

Tegoroczny awans pokazuje, że Polska odrabia straty spowodowane przez politykę Zjednoczonej Prawicy. W 2015 roku, gdy przejęła ona władzę, byliśmy na relatywnie wysokim 18. miejscu. W 2016 roku spadliśmy na 47. miejsce, a w 2017 roku zajęliśmy 54. miejsce.

Czytaj też: Wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu w czwartek 8 maja

– Doszczętne zniszczenie mediów publicznych i korumpowanie komercyjnych państwowymi reklamami wywołały straty, które relatywnie łatwo odrobić, więc skokowy wzrost pozycji Polski w rankingu wolności mediów odbieram jako naturalną konsekwencję przejęcia władzy przez siły prodemokratyczne w naszym państwie – mówi Wiesław Władyka, komentator "Polityki".

– Nie daje to jednak powodów do zadowolenia, bo obecny rząd po przejęciu mediów publicznych nie zaproponował ich kompleksowej reformy. Przestały być tubą propagandową jednej partii, ale wciąż są ściśle podporządkowane politycznym ośrodkom władzy – dodaje Władyka.

Norwegia po raz dziewiąty liderem

Komentator "Polityki" zaznacza, że przez blisko półtora roku od przejęcia władzy przez obecną koalicję rządzącą wciąż nie pojawił się docelowy projekt regulujący działania mediów, nawet w formule koncepcji. – Niewątpliwie dominacja platform cyfrowych osłabia i tak już finansowo słabe jakościowe media. Państwo w trosce o stan demokracji powinno wspierać media jakościowe. Niestety tego nie robi. To poważne zaniechanie. W czasach rządów PiS media były w fatalnym stanie. Teraz pogrążają się w chaosie – podsumowuje Wiesław Władyka.

Czytaj też: TVP 1 liderem oglądalności w kwietniu w 4+. TVN prowadził w 16-49, a Polsat w 16-59

Liderem tegorocznego rankingu "World Press Freedom Index" po raz dziewiąty została Norwegia. Kolejne miejsca na podium zajmują Estonia i Holandia. W pierwszej dziesiątce znalazły się również kolejno: Szwecja, Finlandia, Dania, Irlandia, Portugalia, Szwajcaria i Czechy. Zestawienie zamykają Chiny, Korea Północna i Erytrea.

Twórcy zestawienia "World Press Freedom Index" biorą pod uwagę 180 krajów. Wolność mediów oceniana jest na podstawie pięciu wskaźników: politycznego, ekonomicznego, prawnego, społecznego i bezpieczeństwa.

Tegoroczny ranking Reporterów bez Granic zwraca uwagę na istotne zjawiska w mediach. Po raz pierwszy globalną sytuację wolności prasy organizacja uznała za trudną.

Media podlegają nadmiernej presji ekonomicznej

"Ponad sześć na 10 krajów (łącznie 112) odnotowało spadek ogólnej oceny w indeksie. Po raz pierwszy w historii rankingu warunki do wykonywania zawodu dziennikarza są złe w połowie krajów świata, zaś zadowalające w mniej niż jednej czwartej" – piszą autorzy raportu.

Czytaj też: Piotr Żak bez dostępu do akt sądu w sprawie zmian we władzach Telewizji Polsat

W ich ocenie media podlegają nadmiernej presji ekonomicznej spowodowanej m.in. przez koncentrację własności, presję ze strony reklamodawców i sponsorów oraz charakteru pomocy publicznej, która jest ograniczona, nie ma jej wcale albo jest przyznawana w sposób nieprzejrzysty.

Reporterzy bez Granic podkreślają, że współczesne media są uwikłane w dylemat między zachowaniem niezależności dziennikarskiej a zapewnieniem sobie egzystencji ekonomicznej.

Dyrektorka redakcji Reporterów bez Granic Anna Bocandé zwraca uwagę, że bez niezależności finansowej nie może istnieć wolna prasa. W jej ocenie media znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, są wciągane w wyścig o przyciągnięcie odbiorców kosztem jakościowego dziennikarstwa i mogą paść ofiarą oligarchów i władz publicznych, które próbują je wykorzystywać.

Platformy cyfrowe osłabiają tradycyjne redakcje

Reporterzy bez Granic podkreślają, że w 160 ze 180 ocenianych państw redakcje osiągają stabilność finansową z trudem albo wcale jej nie mają. W niemal co trzecim kraju zamykają się z powodu problemów finansowych, a w 34 krajach widoczne są masowe zamknięcia redakcji. Dotyczy to m.in. Nikaragui (172. miejsce w rankingu), Białorusi (166.), Iranu (176.), Mjanmy (169.), Sudanu (156.), Azerbejdżanu (167.) i Afganistanu (175.).

Czytaj też: Z sercem po prawej. Rozmowa z Jerzym Haszczyńskim z "Rzeczpospolitej"

Autorzy raportu wskazują również na dramatyczną sytuację mediów w Palestynie (163. miejsce), w której zginęło blisko 200 dziennikarzy.

W ocenie Reporterów bez Granic wpływ na sytuację ma też coraz silniejsza dominacja platform cyfrowych, które przejmują globalny rynek reklamowy. Reklamy w mediach społecznościowych wygenerowały w 2024 roku 247 mld dol., co osłabiło tradycyjne redakcje.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że sytuację mediów pogarsza też koncentracja ich własności. Z przedstawionych w zestawieniu danych wynika, że własność mediów jest silnie skoncentrowana w 46 krajach. a w niektórych, m.in. w Rosji i na Węgrzech, jest poddana totalnej kontroli państwowej.

Czytaj też: Nowy "Press": rozmowa z Wałkuskim, sylwetka Turskiego, pięć lat podcastu Rosiaka

(JF, 05.05.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.