Michniewicz blokuje dziennikarzy na Twitterze. "Nie wytrzymuje ciśnienia, wie, że to jego koniec"
"Trener Czesław Michniewicz chce być jak brat łata i tak się zachowuje wobec dziennikarzy" – zauważa ekspert z agencji FCB Bridge2Fun. Jednak nie zawsze przynosi to dobre efekty (screen: YouTube/ŁączynasPiłka)
Po tym jak Czesław Michniewicz zablokował na swoim Twitterze kilkunastu dziennikarzy, wszyscy są zgodni, że trener nie radzi sobie z komunikacją. – Nie wytrzymuje ciśnienia – stwierdzają pytani przez nas ludzie mediów.
Samuel Szczygielski z Meczyki.pl, Paweł Paczul z Weszło.com, Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego", Marcin Borzęcki z Viaplay, Tomasz Ćwiąkała z Canal+ – to tylko niektórzy dziennikarze, jacy zostali zablokowani na Twitterze przez Czesława Michniewicza, trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. Powodem są negatywne opinie tych osób na temat pracy Michniewicza z kadrą.
Dziwne zachowanie Michniewicza
Marek Wawrzynowski przyznaje, że nie rozumie decyzji selekcjonera. "Myślałem, że dopóki nie obrażamy, mamy prawo do własnych opinii" – skomentował na swoim profilu twitterowym. Samuel Szczygielski natomiast stwierdził, że zachowanie trenera to "dziwna sprawa". "Uważam i często powtarzam, że to najlepszy możliwy selekcjoner reprezentacji na ten czas. Ale też zbyt impulsywny" – skomentował.
Czytaj też: Fatalny PR Czesława Michniewicza. Konflikt z dziennikarzami, afery i napięcia w PZPN
Nominowany do nagrody Bohdana Tomaszewskiego Tomasz Ćwiąkała w rozmowie z "Presserwisem" nie chciał komentować zachowania Michniewicza. Jednak przyznał, że nie będzie uciekał od tematu na swoim kanale youtube'owym.
Nic nie można powiedzieć już o reprezentacji, nie można też zaprosić @cwiakala czy @KoltonRoman do merytorycznego programu.
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) December 11, 2022
Dziwna sprawa, trenerze. Mimo wszystko uważam i często powtarzam, że to najlepszy możliwy selekcjoner reprezentacji na ten czas. Ale też zbyt impulsywny. pic.twitter.com/6hn3qow2qZ
Czułem, że tak będzie 🙈 pic.twitter.com/VaUopWWw5E
— Paweł Paczul (@PawelPaczul) December 11, 2022
Natomiast Piotr Żelazny, wydawca magazynu "Kopalnia", zauważa, że trudno w ogóle cokolwiek skomentować. – Wydaje mi się, że to komentuje się samo – mówi. – Michniewicz nie trzyma ciśnienia i się obraża. To chyba też pokazuje, że jest pogodzony z losem. Gdyby miał kontynuować pracę z kadrą, to pewnie by tego nie zrobił.
Blokowanie przez Michniewicza to nic nowego
To, że Michniewicz nie radzi sobie w kontaktach z dziennikarzami, podnoszono już wielokrotnie. Marek Wawrzynowski w rozmowie z "Presserwisem" po pierwszej konferencji prasowej Michniewicza w roli selekcjonera stwierdził, że zarówno trener, jak i PZPN zasługują na "mocną żółtą kartkę z zarządzania kryzysowego".
Czytaj też: Piłkarska kadra po mundialu zawodzi marketingowo i wizerunkowo. Ale piłka jest w grze
Po złym początku było tylko gorzej. Michniewicz wytoczył wojnę dziennikarzom, zadzwonił do Krzysztofa Stanowskiego i zaczął obrażać na Kanale Sportowym grupę "zgredów". "Tuzimek i ta ekipa, Kołodziejczyk, czy ten cały Kurowski, Stefan Szczepłek" – wyliczał swoich przeciwników.
Ostatnim aktem tragikomedii było zachowanie selekcjonera w trakcie Mistrzostw Świata w Katarze. Michał Kosmaczewski, senior account executive agencji Monday, określał zachowanie trenera mianem "oblężonej twierdzy".
Czytaj też: Dariusz Szpakowski skomentuje finał MŚ w Katarze. TVP potwierdza
Warto jednak przypomnieć, że blokowanie na Twitterze zarówno dziennikarzy, jak i anonimowych użytkowników to nic nowego w karierze Michniewicza. Przez jakiś czas głośno było o tym, że Michniewicz blokował każdego, kto w jednym tweecie podawał nazwisko trenera i liczbę 711 (tyle Michniewicz wykonał telefonów do szefa piłkarskiej mafii "Fryzjera").
no cóż i mnie spotkał ten zaszczyt. Ok, mocno krytykowałem styl gry reprezentacji, nawet się wstydziłem, że tak gramy i uważałem, że jednak powinniśmy mieć selekcjonera "international level", ale myślałem, że dopóki nie obrażamy, mamy prawo do własnych opinii, widocznie nie ;) pic.twitter.com/TUnaWTW9Di
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) December 11, 2022
Wszyscy mają, mam i ja 🤷♂️ pic.twitter.com/1WSPt7u1GL
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) December 12, 2022
Jedenastka zbanowanych dziennikarzy przez @czesmich#Michniewicz
— Eryk Gawlik (@ErykGawlik) December 12, 2022
P.S. Nie wiem kto jest autorem @parfjanowicz @WBakowicz @M_Wawrzynowski @PawelPaczul @SzJadczak @mRokuszewski @cwiakala @m_borzecki @SamSzczygielski @Marcin_Dobosz pic.twitter.com/S0fdbmzn4y
Na pewno zablokowani przez Michniewicza nie zostaną natomiast jego ulubieni dziennikarze. Na stronie Michniewicz.pl jakiś czas temu trener opublikował nazwiska swoich "naj" dziennikarzy. Są to Krzysztof Stanowski (najlepiej piszący), Mateusz Borek (najlepiej komentujący), Tomasz Zimoch (najlepszy radiowiec) i Tomasz Lis (najlepszy publicysta). Niestety – podstrona z tą listą została już usunięta.
Czytaj też: Nie tylko dziennikarz Grant Wahl zmarł na meczu MŚ w Katarze. Dzień później także katarski fotoreporter
(KAP, 13.12.2022)