Szczerek ma kaca, Sekielski się nie oflaguje, Betlejewski spasował
Press 11/2016
Obudził się po kolana w bebechach, z pałą w ręce i pośrodku pola bitwy, na którym się dymi. A potem miał kaca. Ziemowit Szczerek opowiada Markowi Zającowi, jak próbuje wypełnić środek między Polską über alles a hipsterami.
Najpierw firma teksty pochwaliła, ale gdy w sieci ruszył hejt, Rossmann wycofał „Skarb” ze sklepów i zmielił 800 tys. egz. pisma. W „Press” opowieść o tym, dlaczego magazyny custom publishing tylko udają poważne wydawnictwa dziennikarskie.
Nie chcą grać w żadnej z dwóch drużyn. Nie chcą się oflagować. Lecz jako neutralsi są przez dziennikarzy walczących oskarżani o to, że de facto stają po stronie władzy. Rację mają Lis, Skowroński, Szubartowicz - czy może Sroczyński, Nizinkiewicz i Sekielski? Oceń sam.
Rafał Betlejewski jest performerem, ale pracuje także jako dziennikarz. Eksperyment, jaki przeprowadził na bezrobotnych, sprowadził kłopoty na niego, ale przede wszystkim na Medium Publiczne. Jakie racje przedstawiają odchodzący stamtąd dziennikarze - i czy słuszne?
Pomysł musi być możliwy do przedstawienia klientowi kilkoma kreskami na kartce, dopiero potem jest czas na szlifowanie za pomocą technologii - o fundamencie dobrego konceptu kreatywnego i nowym modelu pracy agencji z klientem opowiada Bartek Gołębiowski, dyrektor strategii i kreacji agencji Gong.
Zrobienie mapy zawierającej np. 20 danych zajmie średnio sprawnemu w posługiwaniu się mapami dziennikarzowi maksymalnie 30 minut. Ale warto się tego uczyć. Stanisław M. Stanuch przekonuje, że ci, którzy opanują geojournalism, podniosą swoją wartość na trudnym rynku pracy w mediach.
Merkurist to jeden z najbardziej obiecujących niemieckich start-upów dziennikarstwa lokalnego opartego na współpracy z czytelnikami. W „Press” opisujemy, jak pomysł rozprzestrzenia się na kolejne niemieckie miasta i na czym polega zaangażowanie obywateli w newsy.
John Oliver jest komikiem, ale w swoim programie satyrycznym w HBO lepiej objaśnia świat Amerykanom niż wielu dziennikarzy. I czasem bywa od dziennikarzy skuteczniejszy. Przeczytaj, na czym polega „Efekt Johna Olivera”.
Okazuje się, że algorytmy piszą newsy szybciej i robią mniej błędów niż ludzie. Rosnąca ilość dostępnych danych sprzyja rozwojowi robot journalism w Stanach Zjednoczonych. W „Press” tekst o tym, w jakich dziedzinach redakcje bez algorytmów nie są już w stanie konkurować na rynku.
Czytelnicy mają już dość politycznej poprawności takich tytułów jak „Gazeta Polska” czy „W Sieci” - dlatego „Warszawską Gazetę” witają jak powiew świeżości. Bo „pisze zawsze świetne teksty o Żydach, banderowcach, przechrztach w rządzie”. Przeczytaj, jak wydawca „Home & Market” i „Gentlemana” zabrał się za robienie kasy na ideologii.
„Tak się składa, że przez kilka kolejnych miesięcy będę mieszkał w Barcelonie (cieplutko, polecam)” - zakomunikował czytelnikom Weszlo.com Krzysztof Stanowski. Redagować polski serwis, siedząc gdzieś na słońcu pod palmami? Czemu nie. Stanowski i inni już tak pracują.
Ponadto w numerze m.in. o tym, jak wybrać dobry temat, co robi dziennikarz-watchdog, jak działa magia kuponów rabatowych w magazynach - oraz dodatek specjalny z wynikami badania „Top Marka 2016”.
(31.10.2016)