Rada Mediów Narodowych chce Kongresu Wolności Słowa. O pomoc prosi prawicowe media
Przewodniczącym RMN jest Krzysztof Czabański (screen: YouTube/Polskie Radio)
Rada Mediów Narodowych większością głosów przyjęła apel o zwołanie Kongresu Wolności Słowa. O pomoc w jego organizacji poprosiła prawicowe media. – Taki pomysł jest spóźniony o osiem lat, bo to wtedy, zaraz po utworzeniu RMN, kiedy zwalniano dziesiątki dziennikarzy, trzeba było stawać w ich obronie – komentuje członek RMN Robert Kwiatkowski.
W apelu napisano, że od ponad pół roku trwa niszczenie mediów publicznych przez rząd Donalda Tuska. Według RMN są też represje wobec dziennikarzy i właścicieli niezależnych mediów.
Zawieszenia Babiarza "przykładem represji"
"Wyrzucono z pracy dziesiątki dziennikarzy i redaktorów w mediach ogólnopolskich i regionalnych w całej Polsce, zlikwidowano wiele redakcji, zniszczono dorobek stacji radiowych i portali internetowych, skasowano audycje i publikacje z lat poprzednich" – można przeczytać w apelu.
Czytaj też: Dariusz Szpakowski zabrał głos w sprawie zawieszenia Przemysława Babiarza
Jak dodano, przykładem represji wobec dziennikarzy jest zawieszenie w obowiązkach komentatora TVP Sport Przemysława Babiarza. Przypomnijmy, że powodem była jego wypowiedź podczas piątkowej transmisji ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Babiarz stwierdził, że tekst piosenki "Imagine" Johna Lennona prezentuje "wizję komunizmu".
RMN zaapelowała o zwołanie jeszcze w tym roku Kongresu Wolności Słowa. Apel skierowano do obywateli, organizacji i instytucji publicznych, redakcji, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, grup medialnych skupionych m.in. wokół Telewizji Republika, TV Trwam, Radia Maryja, Radia Wnet czy Telewizji wPolsce.pl, "Gazety Polskiej", "Sieci", "Tygodnika Solidarność" i "Do Rzeczy".
Robert Kwiatkowski: "Pomysł spóźniony o osiem lat"
Zgodnie z treścią apelu różne środowiska dziennikarskie i medialne powinny działać wspólnie, niezależnie od różnic interesów i poglądów, jakie je dzielą. RMN zadeklarowała włączenie się w prace przygotowujące kongres.
Czytaj też: TV Republika pisze skargę do KRRiT na działania Centrum Informacyjnego Rządu
– Zwróciłem w trakcie dyskusji uwagę, że taki pomysł jest spóźniony o osiem lat, bo to wtedy, zaraz po utworzeniu RMN, kiedy zwalniano dziesiątki dziennikarzy, trzeba było stawać w ich obronie. Uważam ponadto, że nie ma podstawy prawnej do włączenia się przez RMN w prace przygotowujące kongres. Ustawa o RMN nie daje Radzie takiego mandatu. Obsługę prawną i finansową Rady prowadzi przecież Kancelaria Sejmu – stwierdza Robert Kwiatkowski, członek RMN, który głosował przeciw apelowi, podobnie jak Marek Rutka.
Rutka relacjonuje, że zapytał w trakcie posiedzenia, kto ma finansować to przedsięwzięcie, podkreślając, że RMN jako instytucja publiczna nie może angażować się w projekty o niejasnym finansowaniu. Nie otrzymał jednak odpowiedzi.
Za przyjęciem apelu byli powiązani z Prawem i Sprawiedliwością Joanna Lichocka, Piotr Babinetz i przewodniczący RMN Krzysztof Czabański.
Czytaj też: Filozofka Aleksandra Przegalińska komentatorką w "Szkle kontaktowym" w TVN 24
(MNIE, 31.07.2024)