Dział: TECHNOLOGIE

Dodano: Marzec 31, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Elon Musk na czele grupy wzywającej do spowolnienia rozwoju sztucznej inteligencji

Elon Musk przekonuje, że sztuczna inteligencja w nadmiarze może być szkodliwa, a jednocześnie kierowana przez niego fabryka aut korzysta z AI w znaczącym wymiarze (fot. Wikimedia Commons/Steve Jurvetson)

Elon Musk i grupa ekspertów zajmujących się sztuczną inteligencją w liście otwartym wzywają do sześciomiesięcznej przerwy w opracowywaniu systemów potężniejszych niż nowo uruchomiony GPT-4 firmy OpenAI. Powołują się na potencjalne zagrożenia dla społeczeństwa, a nawet ludzkości.

W tym miesiącu firma OpenAI, wspierana przez Microsoft, zaprezentowała czwartą odmianę swojego programu AI GPT (Generative Pre-trained Transformer), który zachwycił użytkowników szeroką gamą aplikacji, od angażowania w rozmowy przypominające ludzi, po komponowanie piosenek i streszczanie długich dokumentów.

Czytaj też: Musk agresywnie promuje subskrypcję Twitter Blue. Tylko zweryfikowane konta w zakładce "Dla Ciebie"

List, utworzony przez organizację non profit Future of Life Institute i podpisany przez ponad 1000 osób, w tym Muska, wzywa do wstrzymania rozwoju zaawansowanej sztucznej inteligencji do czasu opracowania, wdrożenia i audytu przez niezależnych ekspertów wspólnych protokołów bezpieczeństwa dla takich projektów. Musk stoi na czele protestu, tymczasem kierowana przez niego fabryka samochodów elektrycznych Tesla używa sztucznej inteligencji w zaawansowanym stopniu.

"Potężne systemy sztucznej inteligencji powinny być opracowywane tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, że ich efekty będą pozytywne, a ryzyko możliwe do opanowania. Czy powinniśmy rozwijać umysły inne niż ludzkie, które mogą ostatecznie przewyższyć nas liczebnie, przechytrzyć i nas zastąpić?" – napisano m.in. w liście.

Wyszczególniono w nim potencjalne zagrożenia dla społeczeństwa i cywilizacji ze strony konkurencyjnych dla ludzi systemów sztucznej inteligencji w postaci zakłóceń gospodarczych i politycznych oraz wezwano programistów do współpracy z decydentami w zakresie zarządzania i organów regulacyjnych.

Czytaj też: Disney likwiduje dział związany z metaverse, pozyskany z Apple dyrektor musi odejść

Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. dyrektor generalny Stability AI Emad Mostaque, badacze z należącej do Alphabet firmy DeepMind, specjalista od sztucznej inteligencji Yoshua Bengio, często nazywany jednym z "ojców chrzestnych AI" oraz Stuart Russell, pionier badań w tej dziedzinie. Przed sztuczną inteligencją przestrzega też Europol, ostrzegając przed potencjalnym niewłaściwym wykorzystaniem systemu w próbach phishingu, dezinformacji i cyberprzestępczości.

Krytycy zarzucają sygnatariuszom listu promowanie "szumu na sztuczną inteligencję" argumentując, że twierdzenia dotyczące obecnego potencjału technologii są mocno przesadzone.

"Tego rodzaju wypowiedzi mają na celu wywołanie szumu. Ma to zaniepokoić ludzi" – oświadczyła Johanna Björklund, badaczka sztucznej inteligencji i profesor nadzwyczajna na Uniwersytecie Umeå w Szwecji. "Nie sądzę, żeby trzeba było zaciągać hamulec ręczny".

Czytaj też: Premierzy krajów Europy Wschodniej wzywają Big Techy do walki z dezinformacją. "Zacznijcie od siebie"

(MAC, 31.03.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.