Reporterzy bez Granic o zagrożeniach dla polskich mediów. "Presja polityczna"
Reporterzy bez Granic zmienili miejsce Polski w Indeksie Wolności Prasy z 64 w 2021 roku na 66 w 2022 (fot. RSF)
Bezpodstawne oskarżenia polityczne, nieprzejrzyste postępowania administracyjne i dyskryminujący niezależnych nadawców projekt ustawy to trzy zagrożenia dla polskich mediów wymieniane przez międzynarodową organizację monitorującą wolność mediów na świecie Reporterzy bez Granic (RSF). W najnowszym stanowisku RSF zwraca uwagę, że zagrożenia pojawiają się po stosunkowo spokojnym roku w polskich mediach.
"Polski konserwatywny rząd potrzebował zaledwie trzech dni, aby zacząć wywierać presję na największy niezależny kanał telewizyjny w kraju, prywatny kanał telewizyjny TVN, po tym, jak opublikował on raport, który nie spodobał się rządowi" – piszą Reporterzy bez Granic w najnowszym raporcie.
Działania przeciwko niezależnym mediom
Chodzi o wyemitowany w ubiegły poniedziałek reportaż TVN "Franciszkańska 3", dotyczący wiedzy, jaką papież Jan Paweł II, jako biskup i arcybiskup krakowski Karol Wojtyła, posiadał na temat przypadków pedofilii wśród duchownych polskiego Kościoła.
Czytaj też: Tygodnik „NIE” ma być wycofany z placówek Poczty Polskiej przez okładkę. Wbrew prawu prasowemu
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało (później – jak zauważa RSF – słowo zamieniono w komunikacie na "zaprosiło") ambasadora USA Marka Brzezinskiego na rozmowy, licząc na to, że za jego pośrednictwem władze amerykańskie zainterweniują u właściciela TVN – grupy medialnej Warner Bros. Discovery, by wpłynęła na treści emitowane w TVN.
Ale to niejedyne działania przeciwko niezależnym mediom, jakie dostrzega RSF. Zalicza do nich również postępowania administracyjne wszczęte przez Macieja Świrskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przeciwko trzem stacjom: telewizji TVN oraz Tok FM i Radiu Zet. Z punktu widzenia RSF istotne jest, że Świrski powołał się na ogólny i niedoprecyzowany nigdzie zapis w ustawie o RTV, pozwalający karać za "rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, działania sprzeczne z polską racją stanu i zagrożenia bezpieczeństwa publicznego".
"Presja niemająca miejsca w demokracji europejskiej"
Reporterzy bez Granic jako naruszenie wolności mediów wskazują również projekt tzw. lex pilot, ustawy, która ma dać pięciu podstawowym kanałom telewizji państwowej pierwsze miejsca na liście kanałów telewizyjnych. Uważają, że administracyjna ingerencja w kolejność kanałów może spowodować mniejszą dostępność stacji komercyjnych.
Czytaj też: PiS chciał postawić Olgę Tokarczuk "w kropce". Tokarczuk: "Maile pozostawiam bez komentarza"
– Żałujemy, że po stosunkowo spokojnym roku dla wolności prasy w Polsce, roku poświęconym wspieraniu przez Polskę ukraińskiej demokracji przeciwko rosyjskiej agresji, polskie władze ponownie kwestionują prawo do informacji – komentuje Paweł Szałaj, szef działu UE i Bałkanów w RSF. – Presję polityczną, administracyjną i legislacyjną wywieraną na media, na które nie ma miejsca w demokracji europejskiej, należy zastąpić wolnością prasy, transparentnością decyzji i konsultacjami z mediami w sprawach, które ich dotyczą.
Według prowadzonego przez RSF Światowego Indeksu Wolności Prasy Polska zajmowała w 2022 roku pod względem wolności mediów 66 miejsce na 180 monitorowanych krajów. W stosunku do 2021 roku spadła o dwa miejsca.
Czytaj też: Związkowcy z TVP proszą prezesa o 1 tys. zł świadczenia na Wielkanoc
(PAR, 14.03.2023)