PR-owcy: Jarosław Kaczyński musi zmienić narrację, jeżeli nie chce stracić wyborców
![](/images/contents/photo_72151_1659945258_big.jpg)
"PiS to Jarosław Kaczyński, dlatego wpadki wizerunkowe lidera mogą przełożyć się nie tylko na jego wizerunek, ale także na wizerunek partii" – mówi dr Krystian Dudek, ekspert od marketingu politycznego (fot. Piotr Molecki/East News)
Tournée po Polsce Jarosława Kaczyńskiego było porażką – uważają specjaliści od kreowania wizerunku, a po zapowiedzi, że prezes PiS wróci do spotkań z wyborcami, ostrzegają: – By to się udało, Kaczyński będzie musiał zmienić narrację, inaczej nie przyciągnie wyborców.
Miał być objazd 94 okręgów PiS i spotkania w każdej z 2,5 tys. polskich gmin – tak zapowiadano tournée Jarosława Kaczyńskiego od konwencji, która odbyła się 4 czerwca.
Jarosław Kaczyński nie był w formie?
Ale 29 lipca Kaczyński nieoczekiwanie przerwał objazd. Działacze PiS twierdzą teraz, że wakacje to kiepski czas na to. Sam Kaczyński natomiast zapowiada powtórkę objazdu jesienią: "Po przerwie wakacyjnej będą kolejne, wchodzimy w okres szeroko rozumianej kampanii wyborczej" – mówił Michałowi Karnowskiemu na Wpolityce.pl.
Czytaj też: Trzy firmy chcą na zlecenie KRRiT badać model rodziny w serialach TVP, Polsatu i TVN
– Lato wcale nie jest złym okresem na takie polityczne spotkania – zauważa jednak Michał Raszka z Grupy PRC, ekspert z zakresu marketingu, PR, komunikacji i wizerunku. – Podobny objazd po kurortach zorganizowała kilka lat temu PO. Zresztą inni politycy PiS spotykają się z wyborcami mimo wakacji.
Jego zdaniem Jarosław Kaczyński po prostu nie był w formie. – W jego wystąpieniach nie było narracji pozytywnej ani żadnych propozycji programowych – zwraca uwagę Raszka. – Taka podróż po kraju jest dobrym sposobem na walkę o poparcie w sondażach wyborczych. Tymczasem dostaliśmy lipcowy sondaż Kantar Public, w którym PiS pierwszy raz od lat nie był na pierwszym miejscu wśród partii politycznych.
"Klimat nie sprzyja spotkaniom twarzą w twarz"
W wystąpieniach Kaczyńskiego były za to wpadki. Do takich Raszka zalicza uderzenie w osoby transpłciowe, użycie sformułowania "minister bezradności" pod adresem Zbigniewa Ziobry czy problem z wypowiedzeniem słowa "Sztokholm". – Było widać, że Jarosław Kaczyński nie jest w dobrej kondycji. Pytanie: czy po powrocie do objazdu zmieni narrację. Ludzie chcą teraz usłyszeć od polityków, jak walczyć z inflacją, a takich komunikatów od Kaczyńskiego nie dostali – mówi specjalista.
Czytaj też: Aktywiści zapowiadają prywatny akt oskarżenia wobec Jarosława Jakimowicza z TVP
– W komunikacji i zarządzaniu wizerunkiem bardzo ważny jest kontekst, dlatego politycy i ich doradcy dążą do tego, by zawsze eksponować się w sprzyjających okolicznościach – mówi "Presserwisowi" dr Krystian Dudek, ekspert od marketingu politycznego, wykładowca Akademii WSB i szef Instytutu Publico. – Obecna sytuacja w kraju: inflacja, narastające niepokoje społeczne oraz determinacja i mobilizacja osób chcących wyrazić sprzeciw wobec rządu powodują, że klimat nie sprzyja spotkaniom twarzą w twarz.
![Press](/images/contents_blocks/photo_167605_1659945194_big.jpg)
Objazd Jarosława Kaczyńskiego po Polsce stał się źródłem memów (screen: Demotywatory.pl)
Jego zdaniem kampania bezpośrednia w takim momencie obarczona jest dużym ryzykiem, a gdy dodać do tego gafy i pomyłki, które przytrafiły się prezesowi Kaczyńskiemu – decyzja o zatrzymaniu tournée była uzasadniona.
Gafy Kaczyńskiego nie poprawiały sytuacji
– PiS jest partią typowo wodzowską. PiS to Jarosław Kaczyński, dlatego wpadki wizerunkowe lidera mogą przełożyć się nie tylko na jego wizerunek, ale także na wizerunek partii – mówi dr Dudek.
Czytaj też: Jak szefa KPRM przygotowywano do rozmowy z Piaseckim. Polityczny PR w mailach Dworczyka
– Na decyzję o przerwaniu objazdu ewidentnie wpłynęły popełniane przez Kaczyńskiego gafy – mówi w rozmowie z "Presserwisem" dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. – Do tego doszła cała otoczka: limuzyny, policja konna, wyselekcjonowana publiczność, czasem dowożona na spotkania. To mocno uderzało w wizerunek prezesa.
Słupik dalej: – Prezes żyje w wyimaginowanym świecie, odległym od życia przeciętnego Polaka, który odczuwa inflację, drożyznę i rosnące raty kredytów.
Obrazki wyjęte z PRL-u
Politolog wskazuje na badania opinii publicznej CBOS, według których pesymizm w nastrojach społecznych sięga 70 proc. Tego nie mógł naprawić objazd, który przypominał propagandę sukcesu w PRL-u. – To były obrazki jakby żywcem wyjęte z tzw. "wizyt gospodarskich" I sekretarza PZPR. Dzieci w strojach ludowych, koła gospodyń wiejskich, lizusowskie powitania i wystąpienia lokalnych polityków, odczytywanie pytań z kartki przez "przypadkowego człowieka" – wylicza dr Słupik i dodaje: – Ta podróż i jej okoliczności stały się same w sobie memem, a dla władzy nie ma nic bardziej zabójczego niż śmieszność.
Czytaj też: Skecz Neo-Nówki krytykujący PiS w końcu trafił na YouTube Polsatu
Specjaliści zgadzają się co do tego, co musi zrobić sztab Kaczyńskiego. Po pierwsze – poczekać na jesień, kiedy wyjaśni się sytuacja z cenami paliw i energii, być może nie będzie tak zła, jak się zapowiada. Po drugie – przedstawić kilka recept na drożyznę, zmienić narracje na taką, która prezentuje pozytywną przyszłość, bez odniesień do "winy Tuska" i ciągłego straszenia tym, co nastąpi. Po trzecie – odpowiednio przygotować prezesa do spotkań lub postawić na lepiej prezentujących się na spotkaniach bezpośrednich jego przybocznych.
– Twórcy tej propagandy wokół Kaczyńskiego zapominają, iż ona się klei, kiedy jest dobrze, ale przestaje się kleić, kiedy zaczyna szwankować gospodarka – podsumowuje dr Tomasz Słupik.
Czytaj też: O Lisie w Trzódce w Tok FM. „Decyzja o zwolnieniu polityczna”. „Jak uratować komentatora?”
(PAR, 08.08.2022)
![Pressletter](/images/pressletter_v2.jpg)