Prezes Cedrobu do dziennikarza Onetu: "służysz Dziubku Polsce czy Niemcom?"
Cedrob, którego prezesem jest Andrzej Goździkowski, sponsoruje m.in. imprezy organizowane przez tygodnik "Sieci" (screen: YouTube/Telewizja wPolsce)
Prezes firmy drobiarskiej Cedrob Andrzej Goździkowski w mailu do dziennikarza Onetu Kamila Dziubki pyta, czy służy on Polsce, czy Niemcom, nazywa go także "Dziubkiem". - Takie maile trzeba publikować, ludzie mają prawo wiedzieć, jak za kulisami wygląda obecnie praca mediów – komentuje redaktor naczelny portalu Bartosz Węglarczyk.
Kamil Dziubka w tekście "Potężny biznesmen przekonał premiera? Kulisy nagłej zmiany zdania rządu w sprawie uboju rytualnego" napisał, że PiS wycofał się z wprowadzenia zakazu uboju rytualnego drobiu, bo lobbował za tym Cedrob, jeden z największych producentów drobiu w Polsce. Onet dodaje, że firma sponsoruje imprezy organizowane przez środowiska bliskie władzom: gale Człowieka Wolności Tygodnika "Sieci" i Człowieka Roku "Gazety Polskiej".
Onet zaznaczył, że prezes Cedrobu Andrzej Goździkowski nie chciał się wypowiedzieć przed publikacją tekstu, ale we wtorek wieczorem (już po publikacji) wysłał do Dziubki maila, którego całą treść przytacza portal.
W wiadomości biznesmen nazywa dziennikarza "Dziubkiem" i "młodym gówniarzem", pyta go m.in., czy działa na korzyść niemieckich firm drobiarskich, czy płacą mu więcej niż w polskich redakcjach oraz czy służy Polsce, czy Niemcom. "Czy to, że płacą Tobie Dziubku Niemcy ma znaczenie dla tego co piszesz? (pisownia oryginalna - przyp. red.)" - dodaje.
Jeszcze małe uzupełnienie do tej informacji. Okazuje się, że pan prezes od lat jest działaczem ciechanowskich struktur PiS. https://t.co/a0fOSUMnuX
— Kamil Dziubka (@KamilDziubka) October 14, 2020
Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk mówi, że redakcja nie planuje żadnych kroków po wiadomości od Goździkowskiego. - Takie maile trzeba publikować. Ludzie mają prawo wiedzieć, jak wyglądają za kulisami polityka i praca mediów. To przykład tego, w jakich warunkach pracują obecnie dziennikarze. Przykład idzie z góry - gdyby politycy nie pozwalali sobie na takie teksty wobec dziennikarzy, ludzie związani z nimi też by tego nie robili – mówi "Presserwisowi" Węglarczyk. Podkreśla, że Goździkowski i Dziubka nie znają się osobiście.
Spytaliśmy Cedrob, czy faktycznie Goździkowski wysłał do Dziubki mail o takiej treści, dlaczego prezes, jak pisze Onet, nie chciał rozmawiać z portalem przed publikacją tekstu i jaki był cel wysłania maila. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
We wtorek Andrzej Duda zaatakował dziennikarza "Rzeczpospolitej" Jacka Nizinkiewicza zarzucając mu na Twitterze manipulację.
(JSX, 15.10.2020)