Temat: na weekend

Dział:

Dodano: Styczeń 17, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Raport o stanie Trójki

Dariusz Rosiak zapewnia, że nie odchodzi z zawodu (fot. Bartłomiej Ryży/„Press”)

Dariusz Rosiak i słuchacze Trójki nie poznali oficjalnych powodów, dlaczego nie przedłużono umowy z prowadzącym audycję "Raport o stanie świata". Nieoficjalnie można usłyszeć, że władzom rozgłośni nie spodobały się wypowiedzi dziennikarza na temat Donalda Trumpa oraz wizyty w programie "Drugie śniadanie mistrzów" w TVN 24.

Radio nie przedłużyło Rosiakowi umowy, która obowiązuje do końca stycznia. - Nie mam pojęcia, dlaczego ta decyzja została podjęta, nie miałem żadnych sygnałów, że są jakiekolwiek zastrzeżenia do mojej pracy. Przyjmuję ją z ogromnym rozczarowaniem - mówi Dariusz Rosiak.

Dlaczego Dariusz Rosiak odchodzi z Trójki?

Nadawca nie podaje powodów rozstania z Rosiakiem. - Polskie Radio nie komentuje spraw personalnych i relacji z pracownikami - ucina rzeczniczka spółki Ewelina Steczkowska.

W piątek Rosiak napisał na profilu audycji na Facebooku, że nie poprowadzi pozostałych dwóch styczniowych wydań programu. Podkreślił, że to decyzja kierownictwa i nie zna jej powodów.

"»Raport o stanie świata« jako autorski program Dariusza Rosiaka przestaje istnieć w Trójce, co nie znaczy, że przestaje istnieć w ogóle - przynajmniej taką mam nadzieję. Przechodzi raczej w stan czasowego zawieszenia. Będę Państwa informował o jego dalszych losach" - napisał dziennikarz. Jak dodał, nie zamierza odchodzić z zawodu.

Były dziennikarz Trójki Tomasz Ławnicki w opublikowanym w serwisie Natemat.pl tekście o odejściu Rosiaka cytuje anonimową wypowiedź jednego z pracowników rozgłośni: "Już od dawna dyrekcja była cięta na Darka. Mieli do niego pretensje m.in. o to, że nazywał Trumpa populistą".

Według rozmówców "Presserwisu" przedłużenia umowy z Rosiakiem mogła nie chcieć Agnieszka Kamińska, która od kilku tygodni jest w zarządzie Polskiego Radia. - Myślę, że Kamińskiej Rosiak się nie podobał, bo występuje w TVN - mówi jeden z dziennikarzy Polskiego Radia. Dariusz Rosiak był kilka razy gościem programu "Drugie śniadanie mistrzów" w TVN 24. Po raz ostatni wystąpił w nim 4 stycznia.

Pożegnanie Rosiaka "to skandal i błąd"

Decyzja o pożegnaniu z Rosiakiem spotkała się ze zdziwieniem i oburzeniem słuchaczy, ludzi mediów oraz znawców tematyki zagranicznej. W mediach społecznościowych podkreślano, że Polskie Radio popełnia błąd, rozstając się z fachowcem od spraw międzynarodowych.

"Najkrócej: to skandal i błąd. Dariusz Rosiak to instytucja. Radiowy mistrz od spraw zagranicznych. Jego »Raport o stanie świata« ma mnóstwo fanów" - napisał Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego "Rzeczpospolitej".

"Dzięki takim dziennikarzom jak Dariusz Rosiak mamy szansę lepiej rozumieć świat. Nie tylko ten za miedzą, ale i na innych kontynentach. Miejmy nadzieję, że @RadiowaTrojka z tej błędnej decyzji się wycofa" - podkreślił Szymon Kardaś, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

"Świetnie, do mediów rządowych nie pasuje tak dobry dziennikarz" - skomentował Marek Twaróg, redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".

"No bo po co komu dobre audycje w publicznym radiu?" - pyta Paweł Sołtys z "Pulsu Biznesu", wieloletni dziennikarz Polskiego Radia.

"Bardzo wierzyłem w sens mediów publicznych w Polsce"

Dariusz Rosiak z publicznym radiem jest związany od 2006 roku. Do Trójki zaprosił go jej ówczesny szef Krzysztof Skowroński. Rosiak znany jest przede wszystkim jako gospodarz emitowanej w soboty o godz. 15 audycji "Raport o stanie świata". Jak wspomina we wpisie na Facebooku, miał pomysł na program nawiązujący do brytyjskich radiowych magazynów publicystycznych. "Miałem mnóstwo energii i przekonanie, że media publiczne są jedynym miejscem, gdzie taki program może być realizowany. Bardzo wierzyłem w sens mediów publicznych w Polsce" - zaznacza Rosiak.

⇒ "Raport o stanie świata" jako podcast w serwisie Spotify

W jego audycji pojawiały się tematy, których próżno było szukać w innych polskich mediach.

"»Raport« ma formułę otwartą: pojawiają się reportaże, wywiady, depesze. Czasem to godzina rozmowy z jednym człowiekiem na jeden temat, czasem sześć krótkich tematów. Audycje wyjazdowe sam organizuję. Sam je wymyślam, sam muszę też znaleźć na nie finansowanie poza radiem. Ale mam taką ambicję, żeby nadawać nie tylko analizy polskich ekspertów, bo ich grono siłą rzeczy jest wąskie. Często muszę nawet rezygnować z tematów, bo nie ma z kim pogadać" - mówił Rosiak w rozmowie z "Press" w 2016 roku.

Jak wówczas podkreślał, jako dziennikarz odrzuca zasadę, że codziennie w mediach muszą występować politycy. "Zwłaszcza że dziewięciu na dziesięciu nie ma nic nowego do powiedzenia. Dlatego do mojego »Raportu o stanie świata« w Trójce zapraszam ekspertów tłumaczących skomplikowane sprawy dotyczące na przykład kryzysu w Grecji albo wyborów w RPA. To program dla tych, którzy chcą o tym słuchać. A na brak słuchaczy nie narzekam. Nieszczęściem jest, że polskimi mediami rządzą nie redaktorzy, ale działy marketingu" - powiedział Rosiak.

Reporter, redaktor, pisarz

Przez wiele lat był związany z "Rzeczpospolitą" (publikował w dodatku "Plus Minus"). W przeszłości był naczelnym tygodnika "Ozon" i wicenaczelnym "Newsweek Polska". Pracował także w polskiej sekcji BBC, publikował m.in. w "Tygodniku Powszechnym" i "Polityce". Juror konkursu Grand Press oraz autor książek, m.in. "Ziarno i krew. Podróż śladami bliskowschodnich chrześcijan", za którą był nominowany do Nagrody Nike oraz otrzymał Nagrodę im. Beaty Pawlak.

Napisał również: "Żar. Oddech Afryki", "Człowiek o twardym karku. Historia księdza Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela", "Wielka odmowa. Agent, filozof, antykomunista", "Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha" oraz "Oblicza Wielkiej Brytanii. Skąd wziął się brexit i inne historie o wyspiarzach".

W 2015 roku za reportaż "Raport z Kurdystanu" otrzymał Nagrodę Polskiej Agencji Prasowej imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

Zmiany w Trójce

Od końca listopada dyrektorem i redaktorem naczelnym Programu III Polskiego Radia jest Tomasz Kowalczewski, który objął stanowisko po rezygnacji Wiktora Świetlika. Na początku stycznia odwołany został Mariusz Cieślik, dotychczasowy wicedyrektor Trójki. 

W czwartym kwartale 2019 roku Trójka osiągnęła 5,29 proc. udziału w czasie słuchania, co oznacza spadek z 5,6 proc. w analogicznym okresie rok wcześniej.

(PAZ, KOZ, 17.01.2020)

Pozostałe tematy weekendowe

Dieselgate rysą na wizerunku
Outdoor krzywi się na warszawską uchwałę krajobrazową
Pytania o Krzysztofa Suwarta
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.