Amerykański kryzys PFN
Agencja PR White House Writers Group miała zadbać o wizerunek Polski w USA (fot. Brandon Mowinkel/ Unsplash)
Onet ujawnił w mijającym tygodniu, że Polska Fundacja Narodowa zapłaciła ponad 5,5 mln dol. amerykańskiej firmie White House Writers Group za poprawę wizerunku Polski w USA. Efektów nie widać. Eksperci komentują, że to niekompetencja i niegospodarność władz fundacji, a sprawą powinna zająć się prokuratura. Przypominają, że to kolejny kryzys PFN.
Andrzej Stankiewicz w tekście „Jak Polska Fundacja Narodowa wyrzuca miliony dolarów w amerykańskie błoto” opisał rozliczenia PFN z White House Writers Group. Dziennikarz Onetu dotarł do nich dzięki danym przekazywanym przez amerykańską firmę do Departamentu Sprawiedliwości (to obowiązek w przypadku pieniędzy otrzymywanych od zagranicznych rządów). PFN nie przedstawiła Stankiewiczowi żadnych konkretów w odpowiedzi na jego pytania.
Z ustaleń Onetu wynika, że PFN od października 2017 roku zapłaciła WHWG ponad 5,5 mln dol. Na tę kwotę złożyły się m.in. honoraria, zwrot wydatków poniesionych na organizację imprez oraz wydatki na firmy prawnicze i PR, które podnajmuje WHWG. WHWG podaje, że prowadzi dla PFN m.in. promocję Polski w internecie: stworzyła i zarządza stroną PolandPerspectives.org oraz kontami na Twitterze, Instagramie i YouTube. Jak wylicza Onet: profil na Twitterze śledzi niespełna 6 tys. osób, na Instagramie 51, a kanał na YouTube ma 13 subskrybentów. Działania WHWG w zakresie kontaktów z przedstawicielami administracji USA ograniczone są do wysyłania e-maili. Z dokumentów nie wynika też, aby firma podjęła jakiekolwiek działania przy okazji kryzysu wywołanego nowelizacją ustawy o IPN.
screen: Polandperspectives.org
„Jawna niegospodarność PFN”
Zdaniem Rafała Szymczaka, wspólnika w agencji PR Profile, sprawą powinny zająć się organy ścigania. – Artykuł pokazuje jawną niegospodarność. Mówimy o bardzo dużej kwocie za usługi, których efektów nie widać. Jak wynika z tekstu, w umowie nie ma zapisanych żadnych wskaźników, od których realizacji byłoby uzależnione wynagrodzenie – podkreśla ekspert. Mowa o zapisie w umowie wspomnianym przez Onet, w którym WHWG zastrzegło, że „nie gwarantuje żadnych konkretnych rezultatów" swojej działalności dla PFN.
Agnieszka Bajur, partner w agencji Marketing & Communications Consultants, zwraca uwagę, że w przypadku działań w zakresie np. budowania relacji z decydentami czy liderami opinii firma PR nie może zagwarantować konkretnych efektów. – Nie wiemy, co dokładnie jest przedmiotem kontraktu, ale powinny znaleźć się w nim działania mierzalne, jak np. współpraca z mediami czy działania w social mediach. Z tekstu Onetu wynika, że efekty tych działań są na razie mizerne – ocenia Bajur. – W pewnym momencie PFN będzie musiała rozliczyć się ze swoich osiągnięć i przedstawić raport ze współpracy z WHWG – dodaje.
Sebastian Hejnowski, CEO MSL i Leo Burnett Group, zastrzega, że trudno oceniać efekty współpracy bez znajomości briefu. – Wysokość kwoty ujawnionej przez Onet nie jest dla mnie zaskoczeniem, natomiast wyniki osiągnięte w social mediach nie są powalające – mówi.
Wiesław Gałązka, publicysta i konsultant polityczny, zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy kryzys wizerunkowy PFN i przypomina kontrowersyjną kampanię „Sprawiedliwe sądy” oraz nieudany projekt opłynięcia Ziemi jachtem z okazji stulecia odzyskania niepodległości. – Nasuwa się pytanie, czy to kwestia niekompetencji i niegospodarności, czy jest to duży przekręt, którym powinna zająć się prokuratura. Jeżeli PFN dokładnie nie wyjaśni tej sprawy, to wątpliwości nie znikną – mówi Gałązka.
PFN o „kampanii Onetu”
PFN podlega nadzorowi Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na pytania „Presserwisu” centrum informacyjne resortu odpowiedziało, że „MKiDN nie zamierza się odnosić do doniesień portalu”. Minister kultury Piotr Gliński mówił w radiowej Trójce, że tezy w publikacjach o działalności Polskiej Fundacji Narodowej są „czysto propagandowe”. - Wszyscy inwestują nie miliony, a miliardy dolarów w promocję swojego kraju - powiedział Gliński.
Sama PFN oświadczyła, że „kategorycznie przeciwstawia się włączeniu działań Fundacji przez portal Onet w kampanię wyborczą”. "Prowadzone testowo profile w mediach społecznościowych przez White House Writers Group były działaniem uzupełniającym w fazie pilotażowej i nie stanowiły zasadniczego przedmiotu porozumienia z Fundacją" – napisała PFN.
Oświadczenie zarządu Polskiej Fundacji Narodowej w związku z publikacjami Onet. pic.twitter.com/3JoOjgtZ1f
— Fundacja_PFN (@Fundacja_PFN) September 18, 2019
Szef WHWG: nie poświęciliśmy tym profilom zbyt wiele uwagi
Onet zwraca uwagę, że agencja w raportach dla PFN (przekazanych też do Departamentu Sprawiedliwości USA) wskazywała wspomniane profile internetowe wśród kluczowych osiągnięć, nazywając je „hubem informacyjnym” dla Polski. Cytowany przez serwis Politico szef WHWG Clark Judge przyznaje: - Prawda jest taka, że nie poświęciliśmy tym profilom zbyt wiele uwagi.
Onet w kolejnych tekstach opisał, jak na kontrakcie PFN z WHWG skorzystała rodzina związanego z PiS polonijnego historyka Marka Chodakiewicza. Portal ujawnił też, że konsulat Polski w Nowym Jorku już na początku tego roku zerwał współpracę z White House Writers Group, a mimo to Polska Fundacja Narodowa nadal była obciążana przez tę firmę kosztami pracy dla konsulatu.
Polska Fundacja Narodowa – setki milionów od państwowych spółek
Polska Fundacja Narodowa została powołana w 2016 roku przez 17 spółek skarbu państwa. Miała promować i chronić wizerunek Polski i polskiej gospodarki. W pierwszym roku działalności założyciele przeznaczyli na jej działalność 100 mln zł, zgodnie z zapisami statutu do 2026 roku powinna otrzymać ponad 633 mln zł.
PFN zorganizowała w 2017 roku kontrowersyjną kampanię "Sprawiedliwe sądy". Inny projekt zakładał, że kierowana przez Mateusza Kusznierewicza załoga opłynie Ziemię na zakupionym do tego celu i wyremontowanym jachcie. Miało to służyć promocji Polski z okazji stulecia odzyskania niepodległości. PFN na początku maja 2018 roku zerwała jednak umowę, uzasadniając decyzję "utratą zaufania" do Kusznierewicza. W kwietniu 2019 roku jacht 14 godzin po wyjściu z portu miał awarię masztu. PFN wydała m.in. śpiewnik z pieśniami żołnierskimi i legionowymi i album o Janie Pawle II.
Od niedawna prezesem Polskiej Fundacji Narodowej jest Marcin Zarzecki, który zastąpił Filipa Rdesińskiego.
(PAZ, 20.09.2019)