Wydanie: PRESS 11-12/2025
Tylko nie awionetka!
Gdyby lotnictwo oceniać tylko przez pryzmat doniesień medialnych, to strach byłoby wsiąść do samolotu
Pod koniec sierpnia i na początku września polskie media karmiły się tragicznym wypadkiem wojskowego pilota samolotu F-16, do którego doszło 28 sierpnia około godz. 19 w Radomiu. Myśliwiec rozbił się podczas ćwiczeń przed pokazami lotniczymi Air Show. W katastrofie zginął pilot, żołnierz Wojska Polskiego major Maciej „Slab” Krakowian, członek zespołu Tiger Demo Team.
Już tego samego dnia roztrząsano w mediach „prawdopodobną przyczynę wypadku”. „Dziennik Gazeta Prawna” na swojej stronie internetowej obwieścił, że mogła nią być ewolucja lotnicza „wykonywana na niskim puapie” (cytat dosłowny z podpisu pod zdjęciem). Źródłem tej wiedzy był przytaczany tekst Onetu, w którym napisano, że „samolot wykonywał nad lotniskiem obrót dookoła osi podłużnej, tzw. beczkę na niskiej wysokości”.
W rzeczywistości pilot wykonywał pętlę, czyli obrót wokół osi poprzecznej, z której zaczął wychodzić na zbyt małej wysokości. Zabrakło mu kilkudziesięciu metrów, rozbił się na oczach przygodnych widzów i w obiektywach kamer, a maszyna natychmiast stanęła w płomieniach. Krakowian nie zdążył się katapultować.
W kolejnych dniach portale zalały informacje o rodzinie zmarłego pilota, w tym osieroconych bliźniętach. Pierwsza zrzutka (w sumie są dwie) na pomoc synom, założona już dzień po wypadku na portalu Siepomaga.pl przez Fundację Siepomaga, 19 października osiągnęła kwotę 2,28 mln zł i dalej jest aktywna (termin zakończenia to 29 listopada).
Katarzyna Pachelska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter


