Wydanie: PRESS 01/2011
Dziennikarze bez mandatu
Wojciech Stepaniuk, sekretarz redakcji wychodzącego w Tomaszowie Lubelskim „Tygodnika Tomaszowskiego”, w listopadzie ub.r. startował do rady gminy Bełżec z listy Stowarzyszenia Rozwoju Lokalnego Niwa, którego jest wiceprezesem. Po porażce wyborczej jak gdyby nigdy nic pracuje w redakcji. – Wolę jednak dziennikarstwo niż lokalną politykę. Obie funkcje są tak absorbujące, że nie dałoby się ich pogodzić – mówi dziś. Dlaczego więc garnął się do zasiadania w radzie gminy? Przyznaje, że uległ namowom znajomych. Nie widzi konfliktu między służbą dziennikarza i samorządowca. – Jeżeli dziennikarze działają na rzecz lokalnej społeczności, niech to robią. Ważne jest, aby nie wykonywali wtedy pracy dziennikarskiej na terenie gminy, w której sprawują mandat radnego. Wtedy można to jakoś pogodzić. Każdy obywatel, bez względu na to, jaki zawód wykonuje, ma prawo ubiegać się o mandat w wyborach. Wielu znanych polityków było kiedyś dziennikarzami i nikt nie robi z tego problemu. Nie rozumiem, dlaczego wytyka się lokalnym dziennikarzom, że aspirują do samorządu – dziwi się. Nie rozumieją też tego jego koledzy.
Więcej w styczniowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter