Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Maj 06, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Były naczelny "The Washington Post" w Krakowie: personalizacja treści jest nieunikniona

Marty Baron kierował dziennikiem "The Washington Post" od stycznia 2013 do lutego 2021 roku (screen: YouTube/CBS Sunday Morning)

W Krakowie od 4 do 6 maja odbywał się World News Media Congress, spotkanie światowych wydawców współorganizowane przez Grupę Agora. Jego głównym prelegentem był Marty Baron. "Presserwis" rozmawiał z byłym naczelnym "The Washington Post" i "Boston Globe" o personalizacji treści na stronach głównych serwisów internetowych.

Zdaniem Barona w dobie aktualnych trendów personalizacja treści jest nieunikniona. Należy ją jednak stosować jedynie do części materiałów prezentowanych w serwisach. W przeciwnym razie – prezentując stronę główną całkowicie dostosowaną do zainteresowań i preferencji użytkowników – będziemy zamykać ich w swoich bańkach, co może być niebezpieczne.

"Redakcje powinny się uczyć od influencerów"

– Nie oznacza to, że mamy obrazić się na tego rodzaju rozwiązania. To równie istotne, jak walka o młodszych odbiorców poprzez większą obecność w social mediach, podcasty i tłumaczenie zawiłych tematów prostszym językiem, tak jakbyśmy pisali do przyjaciela lub kogoś z rodziny. W tej kwestii tradycyjne redakcje powinny się uczyć od influencerów i tiktokerów. To oni wiedzą, jak skutecznie komunikować się z młodymi odbiorcami – mówi Marty Baron, który zdradził nam, jak walczył o tę grupę czytelników w czasach, gdy był naczelnym "The Washington Post".

Czytaj też: Polak wśród laureatów tegorocznych Nagród Pulitzera. Za artykuły o fentanylu

– Zatrudniliśmy specjalistów, którzy nigdy nie pracowali w tradycyjnej gazecie, za to mieli świetną wiedzę na temat digitalizacji i walki o odbiorców w sieci. To ludzie, którzy czuwali nad atrakcyjnością nagłówków naszych materiałów i dbali o to, by teksty były napisane mniej formalnym językiem. Kładliśmy także nacisk na rozwijanie treści wideo i infografik, czego świetnym przykładem była infografika dotycząca rozprzestrzeniania się koronawirusa – wspomina Baron, odnosząc się do wizualizacji, która szybko stała się wiralem, m.in. za sprawą byłego prezydenta USA Baracka Obamy – udostępnił ją na swoim profilu na ówczesnym Twitterze.

Marty Baron kontynuuje: – Aby walczyć o maksymalne zaangażowanie odbiorców, publikowaliśmy treści w czasie największego ruchu na stronie głównej, czyli rano, w czasie lunchu i po kolacji, gdy czytelnicy zazwyczaj mają już spokojniejszą głowę i mogą się skupić na przejrzeniu newsów. Jeśli widzieliśmy, że jakiś temat jest rozwojowy i wymaga kolejnych tekstów, przygotowaliśmy taki materiał dzień wcześniej. Tak, by wisiał na stronie głównej z samego rana, wcześniej niż u konkurencji – wspomina dodając, że za czasów kierowania przez niego waszyngtońskim dziennikiem redakcja mocno stawiała także na współpracę z freelancerami za pośrednictwem platformy Talent Network. To rozwiązanie, dzięki któremu redakcja mogła szybko zakontraktować dziennikarzy w różnych częściach Stanów Zjednoczonych. Także tych, z którymi do tej pory nie pracowała.

"Powinniśmy pisać o różnych grupach"

Jakie jeszcze porady dla polskich wydawców ma Marty Baron, były naczelny "The Washington Post" i "The Boston Globe"?

Czytaj też: Głos Ameryki decyzją sądu apelacyjnego nie może wznowić działalności

– Przede wszystkim powinniśmy pisać o różnych grupach społecznych mających różne poglądy polityczne. Chodzi o to, by czytelnicy czuli, że ich szanujemy, nie potępiamy ich i nie zamykamy się we własnej bańce. W przeciwnym razie będzie wśród nich pokutowało myślenie, że tradycyjne media są częścią elit i nie należy im ufać – uważa Baron dodając, że jego zdaniem ważna jest także transparentność i podawanie źródeł informacji.

Podczas World News Media Congress jak co roku spotkali się liderzy mediów, w tym redaktorzy i dziennikarze, eksperci ds. przychodów cyfrowych, produktów i technologii. Program wydarzenia skupiał się na wolności prasy i dziennikarstwie, zrównoważonym rozwoju mediów i innowacjach. Temat przewodni polskiej edycji kongresu to "Mastering Media's New Playbook", czyli doskonalenie zasad działania współczesnych mediów.

Czytaj też: Amerykańskie cła na filmy mogą uderzyć w polski festiwal na Manhattanie

(MZD, 06.05.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.