Mazurek podał nieprawdziwą informację o ministrze Kierwińskim. Kanał Zero przeprasza
Kanał Zero przeprosił ministra Kierwińskiego grupowo; sam Robert Mazurek nie odniósł się do sprawy (screen: YouTube/Kanał Zero)
Kanał Zero wystosował przeprosiny w związku z programem Roberta Mazurka, w którym dziennikarz przekazał nieprawdziwą informację. Dotyczyła ona ministra Marcina Kierwińskiego.
Mazurek rozmawiał w ostatni czwartek z burmistrzem Głuchołaz Pawłem Szymkowiczem na temat rządowej pomocy dla powodzian. W pewnym momencie pokazano nagranie z posiedzenia rządu, na którym Donald Tusk usprawiedliwia wcześniejsze wyjście Marcina Kierwińskiego, ponieważ ten ma udać się właśnie do Głuchołaz.
Mazurek kpił z Kierwińskiego
Dziennikarz zapytał burmistrza, czy ten spotkał się z Kierwińskim. – Nie spotkałem i nie miałem informacji, żeby miał przyjechać. Chociaż jest częstym gościem w Głuchołazach – odpowiedział Szymkowicz.
Czytaj też: Polskie media nie rezygnują z obecności na X. Przyglądają się tym, którzy to robią
Mazurek zakpił z całej sytuacji, zwracając uwagę, że choć Kierwiński wyszedł wcześniej z posiedzenia rządu, by udać się do Głuchołaz, to ostatecznie tam nie dotarł. – Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, gdzie jest Marcin Kierwiński, niech da znać – zażartował dalej.
Problem w tym, że pokazane nagranie pochodziło z 28 września. Dopuszczono się zatem manipulacji datą, żeby pokazać rząd oraz Kierwińskiego w złym świetle. "Kanał Zero, to zero wiarygodności. Przepis na ordynarne kłamstwo według niejakiego Mazurka? Proszę. Zmiksuj wypowiedź premiera z 28 września o moim wyjeździe do Głuchołaz. 21 listopada zadaj pytanie burmistrzowi Głuchołaz czy dziś tam byłem. Ten odpowie, że nie" – napisał w odpowiedzi na materiał Kanału Zero minister ds. odbudowy.
Kanał Zero przeprasza, Robert Mazurek milczy
"Z burmistrzem widziałem się wiele razy w Głuchołazach. Dziś nie mogłem tam być, ponieważ byłem na Komisji ws. ustawy powodziowej. Dziś też nie było Rady Ministrów, co łatwo sprawdzić, jeśli się tylko chce. To jest panowie Mazurek i Stanowski obrzydliwe kłamstwo i zwykły, bezczelny hejt. Na moim Instagramie można łatwo znaleźć zdjęcia w towarzystwie burmistrza z mojej wizyty 28 września" – pisał dalej Kierwiński.
Czytaj też: Program medyczny Anny Popek ogląda w Republice 92 tys. widzów
"Panie Mazurek, zawód dziennikarza wymaga elementarnej przyzwoitości, której Pan jak widać jest pozbawiony" – zakończył swój wpis.
Kanał Zero, to zero wiarygodności. Przepis na ordynarne kłamstwo według niejakiego Mazurka? Proszę. Zmiksuj wypowiedź premiera z 28 września o moim wyjeździe do Głuchołaz. 21 listopada zadaj pytanie burmistrzowi Głuchołaz czy dziś tam byłem. Ten odpowie, że nie. Z burmistrzem…
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) November 21, 2024
W odpowiedzi na udowodnioną manipulację Kanał Zero wystosował przeprosiny. Czytamy w nich: "Podczas wczorajszego programu specjalnego przekazaliśmy niesprawdzoną informację, jakoby Marcin Kierwiński miał się pojawić w Głuchołazach, lecz tam nie dotarł. Jest to nasz błąd, za który przepraszamy zarówno Państwa, jak i pana ministra".
OFICJALNA INFORMACJA OD KANAŁU ZERO. 🚨 pic.twitter.com/oQKtRCCr5r
— OficjalneZero (@OficjalneZero) November 22, 2024
Warto zauważyć, że Kanał Zero przeprosił ministra Kierwińskiego grupowo; sam Robert Mazurek od tego czasu nie odniósł się do sprawy.
Czytaj też: Nie lubię odpuszczać. Rozmowa z Witoldem Beresiem
(HAD, 23.11.2024)