NIK skontrolował kampanie społeczne za rządów PiS. "Wyniki zatrważające"
– Wyniki naszej kontroli są dość zatrważające – powiedział podczas konferencji prasowej wiceprezes NIK Michał Jędrzejczyk (fot. Leszek Szymański/PAP)
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport "Rządowe kampanie społeczne – drogie a nieskuteczne". Pod lupę wzięła 20 kampanii prowadzonych w latach 2016-2023 przez Kancelarię Premiera, a także resorty: zdrowia, finansów oraz klimatu i środowiska. Wydatki i efekty oceniono negatywnie w przypadku 18 z nich. Nienależycie, nieracjonalnie i nieefektywnie wydano ponad 148 mln zł.
W ostatnich latach urzędy administracji rządowej propagowały szereg prowadzonych przez siebie działań, publikując w mediach i na nośnikach reklamowych informacje o realizowanych przedsięwzięciach. Na ich sfinansowanie – jak wynika z raportu NIK – przeznaczono ponad 500 mln zł. Jednocześnie z przeprowadzonych w 2022 roku badań na temat kampanii społecznych poświęconych zdrowiu wynikało, że zaledwie 42 proc. respondentów deklarowało rozpoznawanie w przestrzeni medialnej jakiejkolwiek z nich.
148 mln wydano nieefektywnie, 19 mln bezprawnie
– W ostatnich latach mogliśmy obserwować, jak administracja rządowa w coraz większym stopniu wykorzystuje kampanie społeczne do informowania o polityce rządu, a wręcz jej promowania – mówił podczas konferencji prasowej wiceprezes NIK Michał Jędrzejczyk. – Wyniki naszej kontroli są dość zatrważające – dodał.
Czytaj też: Kontrole w Orlenie wykazały nieprawidłowości w sponsoringu i marketingu
Jędrzejczyk powiedział też, że "skontrolowane jednostki – KPRM, Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska – w badanym okresie wydały na realizację kampanii informacyjno-edukacyjnych ponad 480 milionów złotych, z czego w sposób nieefektywny ponad 148 milionów złotych". Ponad 19 mln zł wydano niezgodnie z prawem.
"W procesie planowania większości kampanii społecznych przyjęte strategie nie gwarantowały ich skutecznej i efektywnej realizacji. Brak było jasno zdefiniowanych celów i mierników ich wykonania, co nie pozwalało na ocenę uzyskanych korzyści społecznych. Koncentrowano się przede wszystkim na osiągnięciu parametrów dotarcia do grup docelowych, przyjmując jako kluczowy wskaźnik skuteczności kampanii jej zauważalność" – czytamy w raporcie.
Zdaniem kontrolerów takie założenie, w którym nie utożsamiano skuteczności kampanii ze zmianą postaw i świadomości społecznej, powodowało nieefektywne wydatkowanie środków publicznych na prowadzone działania edukacyjno-informacyjne.
Najwięcej zarobiły Polsat i TVP
Raport zwraca uwagę, że zlecając prowadzenie kampanii nie dysponowano analizami uzasadniającymi konieczność ich przeprowadzenia lub kontynuacji. Doboru kanałów komunikacyjnych często dokonywano bez rzetelnej analizy konsumpcji mediów i efektywności finansowej.
Czytaj też: "Sieci" i "Tygodnik do Rzeczy" znacząco zmniejszyły wpływy z reklam. Dane Kantar Media
Kontrolerzy podali, że większość środków na kampanie trafiała do radia i telewizji. Najwięcej zarobiły na nich Polsat (21,5 mln zł) i TVP (21,2 mln zł). Na kampanie radiowe wydano 30,8 mln zł, z czego w Grupie RMF – ok. 12 mln zł, w Time SA – 5,9 mln zł i w Polskim Radiu – 5,3 mln zł.
"Dokonywanie zakupu czasu antenowego w stacjach telewizyjnych i radiowych, przy korzystaniu ze zwolnienia ze stosowania procedur przetargowych, stwarzało w kontrolowanych jednostkach możliwość wyboru konkretnych stacji, bez uwzględnienia ich udziału w widowni telewizyjnej i dominującej charakterystyki odbiorców (profil widza) celem dopasowania konkretnego medium do grupy docelowej odbiorców kampanii" – napisano w raporcie. "W niektórych kampaniach prowadziło to do preferowania określonych stacji telewizyjnych i radiowych, którym zlecano całość emisji spotów telewizyjnych i radiowych" – dodano.
NIK skontrolował wydatki na kampanie społeczne poprzedniego rządu w poszczególnych kanałach komunikacyjnych (fot. NIK)
NIK za najbardziej jaskrawy przykład niecelowości i niegospodarności uznała przeprowadzoną w 2023 roku kampanię "Zwroty, które cieszą", na którą Kancelaria Premiera i Ministerstwo Finansów, niezależnie od siebie, wydały w sumie ponad 7,2 mln zł.
NIK przygotowała zawiadomienia do prokuratury
Innym przykładem niecelowej kampanii wymienianym przez NIK są działania KPRM dotyczące aplikacji Stop Covid – ProteGo Safe. W listopadzie i grudniu 2020 roku wydano na nią 2,46 mln zł. Wcześniej 3,2 mln zł na podobny cel przeznaczyło Ministerstwo Cyfryzacji. W czasie kampanii tego resortu aplikację pobrano niespełna 891 tys. razy, a w aplikacji udostępniono zaledwie 324 klucze informujące o możliwym kontakcie z osobą zakażoną.
Czytaj też: Piotr Żak może zostać pozbawiony wpływu na Polsat. Dziś nadzwyczajne zgromadzenie
Przykładów tak niecelowo wydawanych pieniędzy jest więcej, a kontrolerzy zwrócili uwagę, że informacje o efektach rządowych kampanii sprowadzają się często do podania liczby wyemitowanych spotów telewizyjnych i radiowych czy liczby emisji reklam w prasie i internecie.
W efekcie kontroli NIK przygotowała zawiadomienia do prokuratury w sprawie niedopełniania obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego przez trzech urzędników KPRM i MF.
Czytaj też: Spośród dyrektorów oddziałów TVP najwięcej zarabia szef TVP 3 Warszawa
(PAR, AMS, 23.10.2024)