Twitter pozwany przez holenderskie miasteczko za wpisy o rzekomych pedofilach
Na Twitterze rozpowszechniano wpisy dowodzące, że w latach 80. w miasteczku działała szajka pedofilów, w dodatku czcicieli szatana (fot. Unsplash.com/Marten Bjork)
Bodegraven-Reeuwijk, miasteczko w środkowej Holandii, pozwało do sądu Twittera z żądaniem, by serwis usunął wszelkie doniesienia o rzekomo działających tam w latach 80. XX wieku czczących szatana pedofilach.
Miasteczko liczące 35 tys. mieszkańców od dwóch lat jest przedmiotem teorii spiskowych. Od 2020 roku na Twitterze zaczęto rozpowszechniać historie sprzed blisko 40 lat o molestowaniu i zabijaniu dzieci. Główny twórca tych treści dowodził, że będąc dzieckiem, mieszkał w miasteczku i był świadkiem tych zdarzeń.
Czytaj też: "W Twitterze działał agent chińskiego wywiadu". Peiter Zatko zeznawał przed Kongresem USA
Twitterowe opowieści okryły Bodegraven-Reeuwijk złą sławą. Na miejscowy cmentarz ciągnęły pielgrzymki, na grobach zmarłych dzieci składano kwiaty, a na płytach cmentarnych pisano, że spoczywają pod nimi ofiary satanistów.
Rozprawa już rozpoczęła się przed sądem w Hadze.
(MAC, 20.09.2022)