Marcin Wyrwał z Onetu promuje zbiórkę na samochody dla ukraińskiej armii
Marcin Wyrwał na Twitterze wspiera zbiórkę na samochody dla batalionu dronów (screen: Twitter/Marcin Wyrwał)
Marcin Wyrwał, korespondent wojenny Onetu z Ukrainy, promuje zbiórkę na samochody dla ukraińskiego batalionu dronów. Niedawno dawał wyraz przekonaniu, że dziennikarze nie powinni angażować się w podobne akcje. I krytykował zbiórkę wspieraną przez Karolinę Bacę-Pogorzelską.
"[...] nie mam żadnego problemu ze zbieraniem pomocy humanitarnej, natomiast uważam, że dziennikarze nie powinni angażować się w zbiórki na broń, ani nawet pojawiać się w tym kontekście" - mówił nam Marcin Wyrwał w połowie czerwca.
Wtedy sprawa dotyczyła zbiórek prowadzonych dla batalionu "Donbas" przez Karolinę Bacę-Pogorzelską. Korespondentka "Wprost" z Ukrainy w jednej z relacji ze zbiórki w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie karabinu, choć potem zapewniała, że na broń dla Ukraińców nie zbiera.
Od połowy lipca Wyrwał sam promuje zbiórkę uruchomioną przez Fundację Otwarty Dialog na samochody dla batalionu dronów "Skała".
Na Twitterze napisał: "Takie dwa byczki już czekają na wyjazd do bohaterskich chłopaków z batalionu operatorów dronów Skała. Ale zbiórka trwa - chcemy je załadować pod czubek sprzętem chroniącym życie tych chłopców. Liczymy na pomoc https://t.co/mbPV7MAOKJ pic.twitter.com/JdTZh1rOt7.
Wyrwał zachęca do zbierania na pickupy, drony i sprzęt ochronny dla żołnierzy batalionu dronów, zauważając przy tym, że drony są maszynami rozpoznawczymi i obserwacyjnymi, a nie bojowymi.
Zastrzega to nawet w swoich komentarzach pod postami: "Nie zajmuję się kupowaniem ani angażowaniem w jakikolwiek sposób w broń, a więc też drony bojowe".
- Gdzie mogę, podkreślam, że zbieramy jedynie na sprzęt, który nie jest bronią - mówi Marcin Wyrwał dla "Presserwisu".
Inni korespondenci wojenni z Ukrainy nie chcą komentować sprawy. - Są istotniejsze sprawy w tej wojnie, niż zbiórki na samochody i to, kto je przeprowadza - mówi Marek Sygacz z Polsatu, który sam właśnie pracuje z Ukrainy.
Inny z korespondentów wojennych w Ukrainie upewnia się, że nie podamy jego nazwiska i stwierdza: - To, co teraz robi Wyrwał, nie przyniesie szkody. Większe mogłoby przynieść np. ujawnienie danych korespondentów i rejonów, w których przebywają. A to niektórzy korespondenci robią czasem bezmyślnie, najczęściej w mediach społecznościowych.
Marcin Wyrwał jest dziennikarzem i reporterem Onet.pl. W 2014 roku napisał książkę o rewolucji ukraińskiej, w 2020 był współautorem książkowego reportażu "Niezwyczajni" o medykach pracujących na pierwszej linii frontu walki z pandemią. W lutym 2022 roku wyjechał do Ukrainy jeszcze przed wybuchem wojny.
Zbiórki dla ukraińskich żołnierzy organizują też inni dziennikarze. Sukcesem zakończyła się zbiórka Sławomira Sierakowskiego, naczelnego Krytyki Politycznej. Wczoraj wieczorem na trzy godziny przed jej zakończeniem w serwisie Zrzutka.pl Polacy uzbierali 24 772 631 zł. Początkowo jej celem było kupno drona Bayraktar, ale ostatecznie turecki producent sam przekaże broń Ukraińcom, a wszystkie pieniądze pójdą na pomoc Ukrainie. Swoją zbiórkę na drony bojowe prowadzi też serwis Defence24.
(PAR, 01.08.2022)