Związkowcy z RASP wydali oświadczenie ws. Lisa, bo redakcja „ma prawo wiedzieć”
Związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej chcą jawności postępowania wobec Tomasza Lisa i wszelkich przypadków mobbingu
Związkowcy z Komisji Dziennikarek i Dziennikarzy przy OZZ Inicjatywa Pracownicza wydali oświadczenie w sprawie tekstu Wirtualnej Polski o Tomaszu Lisie i sytuacji w redakcji. "Uważamy, że pracownicy „Newsweeka” mają prawo wiedzieć, jakie były przyczyny odejścia ich wieloletniego szefa. Niepokoi nas trzymanie tej sprawy w tajemnicy, która sprzyja rozprzestrzenianiu się niepotwierdzonych plotek" - napisali.
Po piątkowym tekście Wirtualnej Polski, w którym ujawniono treść jednej ze skarg pracownicy na byłego naczelnego "Newsweek Polska" Tomasza Lisa, głos zabrał już zarząd Ringier Axel Springer Polska.
Czytaj tu: Prezes RASP pisze do pracowników po rewelacjach o Lisie. "Nasza reakcja jest adekwatna"
Swoje oświadczenie wydali też związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej. Przyznają, że wiedzieli o niektórych niepokojących sytuacjach związanych z zachowaniem Tomasza Lisa.
"Nie jesteśmy z tych, którzy uważają, że „nie można kalać własnego gniazda”. W przeciwieństwie do wielu innych instytucji i korporacji w Polsce uważamy, że tylko otwarta debata na temat problemów może pomóc je przezwyciężyć" - napisali.
Poniżej pełna treść oświadczenia:
"Dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak opublikował dziś artykuł poświęcony mobbingowi, którego według relacji pracowników w „Newsweeku” dopuszczał się Tomasz Lis.
O niedopuszczalnych zachowaniach byłego już naczelnego „Newsweeka” związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej w RASP słyszeli już wcześniej. Jak mówi w tekście przewodniczący komisji zakładowej Marcin Terlik, w ubiegłym roku otrzymaliśmy pismo z opisem negatywnych zachowań, których wobec podwładnych miał się dopuszczać Lis, a które nosiły znamiona mobbingu.
Związkowcy z Inicjatywy zachęcali autora pisma do zgłoszenia sprawy władzom firmy, oferując wsparcie i udział w procedurze. Kilkanaście dni temu, jeszcze przed publikacją artykułu, zwrócił się do kilku osób z kierownictwa związku z podziękowaniami za nasze wsparcie.
Te słowa nas cieszą, ale i bardzo smucą. Cieszą, bo związek jest właśnie po to: by pomagać pracownikom znajdującym się w potrzebie. Smucą, bo do takich sytuacji nigdy nie powinno dochodzić, a firma powinna zapewniać swoim pracownikom bezpieczne środowisko pracy.
Nie jesteśmy z tych, którzy uważają, że „nie można kalać własnego gniazda”. W przeciwieństwie do wielu innych instytucji i korporacji w Polsce uważamy, że tylko otwarta debata na temat problemów może pomóc je przezwyciężyć.
Uważamy też, że pracownicy „Newsweeka” mają prawo wiedzieć, jakie były przyczyny odejścia ich wieloletniego szefa. Niepokoi nas trzymanie tej sprawy w tajemnicy, która sprzyja rozprzestrzenianiu się niepotwierdzonych plotek.
Mamy nadzieję, że ta sprawa przyczyni się do poprawy standardów pracy w całej branży dziennikarskiej i skłoni ofiary mobbingu do zabierania głosu, a redakcje – do uważniejszego wsłuchiwania się w głos ich pracowników.
Prezydium komisji zakładowej Inicjatywa Pracownicza w RASP"
(MAT, 25.06.2022)