Branża wspiera UOKiK w walce z kryptoreklamą w social mediach
W oryginalnym poście promującym WTP Grażyna Wolszczak nie poinformowała, że jest to treść płatna (fot. Solen Feyissa /Unsplash)
Przedstawiciele branży influencer marketingu zgadzają się, że działania promocyjne w social mediach wymagają regulacji prawnych, ale przygotowanych we współpracy z ekspertami.
29 września na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jego prezes Tomasz Chróstny poinformował, że ruszyły prace mające na celu regulację działań reklamowych na YouTube, Facebooku i Instagramie. "Konieczne jest przyjrzenie się zasadom przejrzystości i transparentności przekazu dla innych użytkowników sieci" - stwierdził Chróstny i dodał, że w Polsce obowiązuje zakaz kryptoreklamy. "Sytuacja, gdy influencer otrzymał za swój wpis wynagrodzenie, ale sprawia wrażenie, że dzieli się prywatną opinią, jest zwyczajnie nieuczciwa" - wyjaśnił prezes UOKiK.
Jednym z przykładów takiej działalności był wpis Grażyny Wolszczak, która promowała na swoim Instagramie Warszawski Transport Publiczny. W jej poście zabrakło jednak informacji o tym, że wynika on ze współpracy aktorki z miastem stołecznym Warszawą.
To, że posty Wolszczak były płatne, przyznaje rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy Monika Beuth-Lutyk. Informuje też "Presserwis", że miasto współpracuje w kampanii promującej WTP z czwórką influencerów, ale w podpisanych z nimi umowach ciężar dostosowania postu do wymogów portalu społecznościowego spoczywał na wykonawcy. - Poprawiliśmy to tak szybko jak było to możliwe - zapewnia Beuth-Lutyk i dodaje, że zapis wymagający informowania o współpracy sponsorskiej będzie już zawsze uwzględniany w umowach. Zarówno post Wolszczak, jak i Jakuba Kucnera i Grzegorza Hyżego, którzy również promowali WTP, są już teraz oznaczone jako "Sponsorowane przez M.St. Warszawa". Tak samo będzie w poście, który niedługo opublikuje Barbara Pasek.
Z koniecznością regulacji działań sponsorskich w social mediach zgadzają się przedstawiciele branży. W rozmowie z "Presserwisem" Kamil Bolek, dyrektor marketingu agencji influencer marketingu LTTM, podkreśla, że jego agencja zawsze nie tylko starała się oznaczać działania promocyjne, ale również edukować zarówno klientów, jak i rynek. - Takie działanie powinno być standardem, nie tylko z powodów formalnoprawnych, ale też dlatego, że odbiorcy lepiej oceniają działania, mając poczucie transparentności - mówi. Przyznaje jednak, że od dłuższego czasu problemem jest brak jasnych przepisów regulujących taką współpracę. - W mojej opinii każdy przedstawiciel agencji, która zajmuje się influencer marketingiem dla dużych marek, uważa wprowadzenie regulacji za dobry pomysł.
- Jesteśmy przeciwko kryptoreklamom i nieuczciwym praktykom, ponieważ od tego zależy wizerunek całej branży jako faktycznie profesjonalnej i z odpowiednią standaryzacją - stwierdza Kamil Bolek. Dodaje, że agencja LTTM planuje nawiązanie kontaktu z UOKiK poprzez IAB Polska. - Chcemy wspólnie stworzyć spójny standard dla całego rynku. Nie chcemy tylko "dobrych praktyk”, bo te i tak stosujemy od lat, ale zależy nam na prawie, które będzie wszystkich obowiązywało.
(KAP, 04.10.2021)