Wydatki na reklamę w kinach wzrosły dziewięciokrotnie
Najwięcej na reklamę w omawianym okresie wydało Kino Świat (fot. Kilyan Sockalingum/Unsplash.com)
Wydatki reklamowe w kinach w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień) wzrosły ponaddziewięciokrotnie (z 20,85 mln zł do 189,01 mln zł, czyli o 806,47 proc.) w porównaniu z analogicznym okresem w 2020 roku.
Najwięcej na reklamę w omawianym okresie wydało Kino Świat – 33,3 mln zł. Kolejne były: Storytel – 13,96 mln zł, Cinkciarz.pl – 11,94 mln zł, Ferrero Polska – 10,18 mln zł i Pepsi-Cola General Bottlers Poland – 10,15 mln zł.
Największe wpływy reklamowe zanotowały: New Age Media (broker reklamy kinowej Cinema City) – 61,71 mln zł (wzrost o 914,05 proc.), Multikino Media (broker reklamy kinowej Multikina) – 66,28 mln zł (wzrost o 894,79 proc.) i Tandem Media (broker reklamy kinowej Agory) – 61,02 mln zł (wzrost o 806,47 proc.).
Łukasz Muszyński, wicenaczelny serwisu Filmweb.pl, tegoroczny wzrost wydatków w kinach tłumaczy dużymi premierami, które przyciągają widzów, a w rezultacie przekładają się na wzmożoną działalność reklamodawców. – Zeszłe wakacje okazały się martwym okresem. Jedyne produkcje, które przyciągały przed ekrany były skierowane do dzieci. One zresztą też trafiały z opóźnieniem do polskich kin – tłumaczy Muszyński. – W tym roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wszystkie najważniejsze premiery z zeszłego roku przełożono na ten i kalendarz premier jest realizowany zgodnie z planem. W najbliższych miesiącach będą takie premiery, jak “Nie czas umierać”, czyli kolejna część serii o Jamesie Bondzie oraz “Wesele” Wojciecha Smarzowskiego. To są filmy, na które wielu widzów czeka. Dlatego zakładając, że widownia będzie, reklamodawcy będą chcieli zostawić w kinach pieniądze.
Maciej Moszczyński, dyrektor zarządzający Tandem Media, tłumaczy, że reklamodawcy w zeszłym roku, nie mając pewności, kiedy kina wznowią działalność, praktycznie nie uwzględniali ich w planach – stąd niska baza do porównań.
– Lato 2021 roku było zdecydowanie inne. Kina powróciły do działalności już w czerwcu, repertuar był bardzo ciekawy i zróżnicowany. Wyniki frekwencyjne za lipiec i sierpień są ponadtrzykrotnie lepsze w porównaniu z minionym rokiem. To wszystko przekłada się na skokowy wzrost wydatków reklamowych w kinach – mówi Moszczyński. – Sytuacja stabilizuje się, a w perspektywie takich premier w najbliższym czasie, jak kolejna część Bonda, "Diuna" czy "Matrix" reklamodawcy zapowiadają jeszcze większe zaangażowanie promocyjne w kino – mówi Moszczyński.
Dobrej myśli jest też Bianka Pawlewska, international vice-president of advertising w NAM Cinema City Group, która mówi, że obecnie bloki reklamowe w ich kinach są zapełnione. – Spodziewamy się dalszego wzrostu frekwencji w kinach, zwłaszcza biorąc pod uwagę atrakcyjność premier filmowych i repertuaru zaplanowanego na czwarty kwartał. Liczymy też na dalszy wzrost zainteresowania reklamą kinową ze strony marketerów, co już teraz widoczne jest w zestawieniach – tłumaczy Pawlewska.
– Pomimo że do wartości wydatków reklamowych w kinie z 2019 roku jest nadal daleko, a wyniki cennikowe zawyżają realny wzrost wydatków w tym medium, to obecna dynamika wzrostu nakładów marketingowych w kinie wygląda bardzo obiecująco – dodaje Moszczyński.
Pierwszy dotkliwy dla branży okres trwał od 12 marca do 6 czerwca 2020 roku, kiedy kina w Polsce zostały zamknięte. Swoje placówki sieć Multikino zaczęła otwierać dopiero w drugiej połowie czerwca ub.r., a Helios i Cinema City w lipcu. Ponownie zamknięto kina w Polsce 7 listopada. Na 12 lutego 2021 roku rząd zapowiedział warunkowe otwarcie kin na dwa tygodnie, w rygorze 50 proc. zajętości miejsc na widowni, bez możliwości sprzedaży żywności. Oficjalne otwarcie w tym roku nastąpiło 21 maja.
(BAE, 01.10.2021)