"Przebudzenie" Ewy to Portret Roku
W finale World Press Photo 2020 znalazły się prace 44 fotografów z 24 krajów. Na konkurs zgłoszono 73 996 zdjęć wykonanych przez 4282 autorów (fot. materiały prasowe)
"Genialne zdjęcie, zapada w pamięć. Cała historia jest wyjątkowa, ale siłą jest świetny kadr" - mówią eksperci o zdjęciu "Przebudzenie" Tomasza Kaczora, za które zdobył nagrodę w konkursie World Press Photo 2020 w kategorii Portret.
Zdjęcie Kaczora ukazało się w „Dużym Formacie”, magazynie „Gazety Wyborczej”. Przedstawia ono Ewę, nastolatkę z Armenii. Dziewczyna po ucieczce z rodziną ze swojego kraju do Szwecji zapadła na syndrom rezygnacji. Jest to choroba wywołana skrajnym stresem, która objawia się m.in. brakiem reakcji na bodźce. Ewa została odesłana wraz z rodziną do Polski. Fotografię wykonano w ośrodku dla cudzoziemców w Dębaku. Zdjęcie było też nominowane do tytułu Zdjęcie Roku.
Zobacz zdjęcia nagrodzone w World Press Photo 2020:
Tomek Kaczor w lutym, gdy otrzymał nominację, opowiadał „Presserwisowi”, jak fotografował Ewę i jej rodzinę: - Gdy rodzice stanęli blisko i położyli na niej ręce, postanowiłem się zbliżyć i tak powstał ten kadr. Chciałem pokazać opiekę, jaką to dziecko zostało otoczone, ale to zdjęcie nie tylko o niej. Chciałbym, żeby przemówiło w imieniu wszystkich dzieci, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów i szukania miejsca, gdzie by przyjęto je wraz z rodzinami – mówił.
Andrzej Zygmuntowicz, wiceprezes Związku Polskich Artystów Fotografików, zaznacza, że zdjęcie Kaczora jest "idealnie zakomponowane". - Kiedy na nie patrzymy, nie sposób uwolnić się od spojrzenia dziewczyny. Ona wymusza na odbiorcy jakieś zachowanie, odpowiedź. Zdjęcie ma też wymiar symboliczny: jesteśmy w obozie uchodźców, a to problem całego świata. Dopatruję się tu uniwersalizmu, to zdjęcie przekracza bariery, nie mówi, że dzieje się teraz na włoskich wyspach czy w Grecji, tylko że istnieje problem ludzi, którzy uciekają i nikt na nich nie czeka - zaznacza Zygmuntowicz.
Kiedy na nie patrzymy, nie sposób uwolnić się od spojrzenia dziewczyny. Ona wymusza na odbiorcy jakieś zachowanie, odpowiedź
- Genialne zdjęcie, zapada w pamięć. Cała historia jest wyjątkowa, ale siłą jest świetny kadr. Gdyby było tu trochę więcej postaci, kadr był szerszy, nie miałoby takiej siły. Gdyby było źle skadrowane, mogłoby być to zwykłe prasowe zdjęcie, jakich są tysiące i przeszłoby bez echa – ocenia Sławomir Kamiński, fotograf „Gazety Wyborczej”, zwycięzca Grand Press Photo 2019.
Cezary Sokołowski, fotograf Associated Press, zwraca uwagę na tonację zdjęcia, twarz i oczy bohaterki oraz układ rąk. - Zdjęcie jest neutralne, nie jest agresywne, każdy może sam sobie wyrobić zdanie na jego temat. Jest bardzo spokojne w swojej sile – mówi.
Congratulations to the #WPPh2020 World Press Photo Contest and Digital Storytelling Contest winners! Discover the stories that matter, chosen by an independent jury: https://t.co/mgO5DfIq5E pic.twitter.com/XBU9i3FG3Y
— World Press Photo (@WorldPressPhoto) April 16, 2020
Tomek Kaczor jest fotografem, animatorem kultury i edukatorem. Ukończył Instytut Kultury Polskiej na UW, studiował w warszawskiej Akademii Fotografii. Na co dzień związany jest z „Magazynem Kontakt", którego jest współzałożycielem.
“This moment was the only peaceful group protest I encountered during my stay. I felt their undefeated solidarity like burning embers that remain to flare up again.” - Yasuyoshi Chiba, World Press Photo of the Year winner. Learn more about the image: https://t.co/j7Jiur7KJC pic.twitter.com/ubB0clGn7y
— World Press Photo (@WorldPressPhoto) April 16, 2020
Zdjęciem Roku została fotografia "Straight Voice", przedstawiająca młodego człowieka mówiącego do innych uczestników protestu w Chartumie, stolicy Sudanu. Wykonał ją Yasuyoshi Chiba, japoński fotograf pracujący dla Agence France-Presse. Zdjęcie zwyciężyło także w kategorii Zdarzenie (General News). - Młody człowiek jest na chwilę przewodnikiem, inni go oświetlają. Ludzie potrzebują głosu, który ich pociągnie, są bezwolni i czekają na silną osobowość, która ich poprowadzi. Ten młody człowiek najwyraźniej wygłasza tekst albo śpiewa pieśń, która jest elementem scalającym grupę i zmotywowania jej do działania – komentuje Andrzej Zygmuntowicz.
We wprowadzonej w ub.r. kategorii Fotoreportaż Roku zwyciężył Francuz Romain Laurendeau za cykl zdjęć pt. "Kho, the Genesis of a Revolt" przedstawiający życie młodych Algierczyków. Cykl został też uhonorowany pierwszą nagrodą w kategorii Projekty długoterminowe (Long-Term Projects).
W finale World Press Photo 2020 znalazły się prace 44 fotografów z 24 krajów. Na konkurs zgłoszono 73 996 zdjęć wykonanych przez 4282 autorów. World Press Photo Foundation z powodu pandemii koronawirusa odwołała coroczną galę wręczenia nagród zaplanowaną na 16-18 kwietnia w Amsterdamie.
(JSX, 17.04.2020)