Media i branża reklamowa bardzo dużo stracą na przeniesieniu Euro 2020
Euro 2020 zacznie się 11 czerwca 2021 roku, a zakończy 11 lipca (fot. Piotr Molecki/East News)
Przeniesionej na 2021 piłkarskiej imprezy Euro 2020 nie da się zastąpić innym wydarzeniem medialnym o podobnej skali. Stracą media i reklamodawcy, ale wysokość strat trudno oszacować.
W związku z pandemią koronawirusa UEFA przeniosła zaplanowane na 2020 rok Mistrzostwa Europy w piłce nożnej na 2021 rok.
- To narusza całą machinę marketingową, która wykracza daleko poza standardową reklamę i czas reklamowy sprzedawany w mediach, bo ingeruje m.in. w kontrakty z zawodnikami obejmujące znacznie więcej niż obecność przy Euro – komentuje Katarzyna Baczyńska, head of media w agencji One House. Stracą nie tylko reklamodawcy, którzy zamierzali związać się z mistrzostwami, ale również ci, którzy planowali działania komunikacyjne z udziałem piłkarzy. - To ogromny cios. Zwłaszcza że większość kontraktów jest już podpisana, a kampanie już dawno zostały dograne – dodaje Baczyńska. Zwraca uwagę, że Euro nie jest też wydarzeniem, które można zastąpić czymkolwiek. - Alternatywą może być olimpiada w Tokio, ale w kontekście polskiego rynku nie sposób porównać piłki nożnej z letnimi igrzyskami pod względem zainteresowania widzów i całej otoczki mediowej związanej z transmisjami tych wydarzeń. To zupełnie inny kaliber – mówi Baczyńska. 17 marca Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił, że igrzyska odbędą się zgodnie z planem, czyli od 24 lipca do 9 sierpnia 2020 roku.
Wiele zależy od skutków spowolnienia gospodarki
- Działania medialne związane z Euro 2020 zostały odwołane. Trudno przewidzieć, jak to się zakończy, ponieważ wiele zależy od tego, jak długo będzie trwał okres spowolnienia gospodarki wywołany koronawirusem, i jak to wpłynie na nasze życie – komentuje Marek Racławski, head of TV planning w MullenLowe MediaHub.
Czy znajdą się klienci, którzy zajmą czas reklamowy zwolniony przez sponsorów Euro 2020? - Firmy nie są na tyle elastyczne, aby przygotować ofertę w tak krótkim czasie – odpowiada Racławski. Zauważa jednak, że w związku z izolacją społeczeństwa wzrasta oglądalność telewizji, co można wykorzystać, o ile ktoś znajdzie pomysł na to w jaki sposób.
Agencja Starcom policzyła, że wpływy reklamowe przy meczach Euro 2016 emitowanych na głównej antenie Polsatu wyniosły 37,7 mln zł, a w TVP - 21 mln zł (Polsat odsprzedał TVP prawa do transmisji 11 meczów). Marką, która wydała wtedy najwięcej, było Orange (4,4 mln zł netto).
W Polsce sponsorami nadchodzącego Euro są: Grupa Lotos, Leroy Merlin, STS, Biedronka, Fakro, Nike, Oshee, Ustronianka, Blachotrapez i 99 Rent. Globalni sponsorzy imprezy to: Expedia Group, Gazprom, Heineken, Mastercard, Nissan, PepsiCo, Santander i Sony.
(IKO, 24.03.2020)