Sprzedawcy hot dogów
(rys. Daniel Garcia, Press)
Możesz mówić, jeśli szef ci pozwoli. Wolność słowa w polskich mediach jest reglamentowana.
Czy wolno Panu wypowiadać się bez zgody szefa lub rzecznika prasowego firmy? – pytam korespondenta jednej z polskich stacji telewizyjnych w Londynie. – Nie odpowiem, bo mam w kontrakcie zakaz wypowiadania się bez zgody przełożonych – odmawia. Po chwili dzwoni wyraźnie zdenerwowany: – Chciałbym, żeby moja wypowiedź pozostała anonimowa.
Wielu dziennikarzom nie wolno udzielać wypowiedzi innym mediom. Ich korporacje im na to nie pozwalają, uznając, że tylko rzecznicy prasowi mają prawo zabierać publicznie głos. Często chcą wypowiedzi dziennikarzy kontrolować, wymagając zgody szefa lub konsultacji z rzecznikiem.
W IMIĘ NAJWYŻSZYCH STANDARDÓW
Na wypowiedź dziennikarza TVP nie ma co liczyć, a już na pewno nie należy spodziewać się, że otrzyma się ją szybko. „Przekazywanie informacji na zewnątrz musi odbywać się z zachowaniem zasad poufności we wszystkich sprawach, których ujawnienie mogłoby naruszyć interes ekonomiczny, finansowy, prawny lub dobre imię Spółki. Każdy Pracownik Telewizji Polskiej, poza Prezesem Zarządu TVP oraz po konsultacji z Prezesem Zarządu: Członkami Zarządu, Dyrektorem Biura Spraw Korporacyjnych i Rzecznikiem Prasowym, zobowiązany jest do konsultowania treści publikacji i wywiadów dla środków masowego przekazu z Rzecznikiem Prasowym” – wyjaśnia Centrum Informacji TVP.
Jak podkreśla, za kształtowanie pozytywnego wizerunku telewizji w mediach i otoczeniu zewnętrznym odpowiada rzecznik prasowy spółki.
Czy obowiązujący w TVP wymóg, który nakazuje dziennikarzom stacji konsultację z rzecznikiem prasowym w sprawie każdej wypowiedzi dla innych mediów, nie narusza wolności debaty publicznej? Czy nie jest sprzeczny z istotą zawodu dziennikarza, który powinien działać w interesie publicznym, a nie korporacyjnym? Z tym pytaniem dzwonię do Jarosława Olechowskiego, dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP. Olechowski kieruje mnie jednak do biura prasowego, zapewniając, że odpowie za jego pośrednictwem.
Pod odpowiedzią podpisuje się jednak nie Olechowski, tylko Centrum Informacji TVP. Skąd konieczność uzgadniania każdej wypowiedzi z rzecznikiem? Otóż to wszystko po to, by zachować najwyższe standardy. „Rzecznik prasowy każdej poważnej korporacji, w której przestrzegane są najwyższe standardy, reprezentuje Spółkę w kontaktach ze środkami masowego przekazu i odpowiada tym samym za informacje dotyczące firmy. W związku z powyższym naturalnym i oczywistym jest konsultowanie z rzecznikiem prasowym wszelkich informacji, które dotyczą Spółki oraz jej funkcjonowania” – odpisuje Centrum Informacji TVP.
Małgorzata Wyszyńska
Pozostałe tematy weekendowe
Kup dostęp poprzez SMS wysyłając treść KOD.PRESS na numer 7355 (koszt 3,69 zł). Otrzymasz kod, który należy wpisać w pierwsze okno poniżej. Na koniec wciśnij "Prześlij". Więcej informacji w regulaminie.
Tu wpisz kod jeśli dostałeś go mailem kupując dostęp w redakcji „Press”. Więcej informacji w regulaminie.