Temat: na weekend

Dział:

Dodano: Marzec 13, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Trójka bez Manna

Wojciech Mann z Trójką związany był od końca lat 60. (fot. Piotr Molecki/East News)

Po ponad 50 latach z radiową Trójką żegna się Wojciech Mann. Nasi rozmówcy są zgodni: to koniec pewnej epoki. Wcześniej z Programem III Polskiego Radia rozstała się związana ze stacją od 19 lat Anna Gacek.

"Postanowiłem, że to ja podejmę tę decyzję, a nie ktoś za mnie" - powiedział "Gazecie Wyborczej" Wojciech Mann. W rozmowie z Onetem przyznał: "Decyzja ma związek ze wszystkim, ale oczywiście też z tym, jak potraktowano Anię". Kilka dni wcześniej z radiem rozstała się Anna Gacek, która z Trójką związana była 19 lat. Z Wojciechem Mannem prowadziła "W tonacji Trójki". Była też gospodarzem innych audycji: "Aksamit" i "Do południa". "Gacek jest wychowanką Wojciecha Manna. Prezes liczy, że teraz Mann sam odejdzie" - mówił nam pracownik Polskiego Radia.

Wojciech Mann był również gospodarzem piątkowego "Zapraszamy do Trójki", a także audycji: "Manniak po ciemku" i "Piosenki bez granic".

- Osiągnęli to, na czym im zależało - przyznaje jeden z dziennikarzy Trójki. - To kolejne obdarcie Trójki z jej filarów - dodaje.

Polskie Radio do decyzji Wojciecha Manna się nie odnosi. "Trudno nam komentować wypowiedź pana Wojciecha Manna dotyczącą współpracy z Polskim Radiem SA, gdyż jest ona znana władzom spółki wyłącznie z doniesień medialnych. Żadna oficjalna wiadomość w tej sprawie do nas nie wpłynęła" - informuje rzeczniczka radia Ewelina Steczkowska.

W piątkowym "Zapraszamy do Trójki" Wojciecha Manna występował autor, kompozytor i wykonawca Piotr Bukartyk. "W porozumieniu z Wojciechem Mannem uprzejmie donoszę, że rozstajemy się ze stacją radiową, a nie z Wami! Potrzebujemy odrobiny czasu na ogarnięcie spraw organizacyjno-technicznych, ale że się wkrótce usłyszymy, to pewne" - napisał muzyk na Facebooku. Bukartyk pytany o szczegóły dopowiada: - Zamierzamy kontynuować naszą działalność na YouTube.

Trójka to Mann

- To tragiczny dzień w historii polskich mediów - komentuje Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu. - Nie mieści mi się w głowie, że można doprowadzić do takiej sytuacji i w takich okolicznościach żegnać się z legendą nie tylko dziennikarstwa muzycznego. Gdybyśmy zrobili listę dziesięciu najwybitniejszych dziennikarzy polskich ostatniego półwiecza, to Wojciech Mann zawsze się na niej znajdzie - uważa Węglarczyk.

Zdaniem Magdy Jethon, byłej dyrektor Programu III, kończy się pewna epoka. - Mam poważne obawy, czy Trójka się podniesie. Odejście Wojciecha Manna może być punktem krytycznym. W Trójce zostało jeszcze kilku wartościowych dziennikarzy - mówi Jethon. 

- Wojciech Mann od pewnego czasu rozważał odejście. Kiedy widziałam się z nim cztery-pięć miesięcy temu, z ogromnym żalem i rozgoryczeniem powiedział: "wiesz, przyjęli tu ludzi, którzy nie odróżniają mikrofonu od sracza". Przeszkadzały mu nie tylko naciski polityczne, ale i bylejakość - opowiada była szefowa Trójki.

- Trójka już dawno jako taka nie istnieje. Gdybym porównywał to z pandemią, to trzeba stwierdzić, że ta, która ogarnęła publiczne radio i telewizję, rozszerzała się już dawno - komentuje Krzysztof Materna.

Myślę, że odejście Wojtka jest symbolicznym przekroczeniem wszystkich granic, które mogły się zdarzyć, jeśli chodzi o media publiczne - mówi Krzysztof Materna.

Press

fot. WikimediaCommons/ Dudek1337

Według Bogusława Chraboty, redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", to tylko pozór, że Wojciech Mann odchodzi sam. - Odchodzi, bo nie pozostawiono mu wyboru. A właśnie jego najbardziej dotyczy zasada: nie zabija się legend, nie pozbywa gwiazd - mówi Chrabota. 

- Wojciech Mann to jedna z największych osobowości medialnych ostatnich 30 lat. Trójka to on, Mann, nosiciel trójkowego DNA, podobnie jak noszą je Piotr Kaczkowski czy Marek Niedźwiecki. Dopóki jest Mann, jest Trójka. Jak zniknie Mann, to zniknie Trójka. Jeśli pani prezes Agnieszka Kamińska ma odrobinę doświadczenia w mediach, powinna to rozumieć. Jeśli nie rozumie, to nie jest godna fotela, na którym zasiada - mówi Bogusław Chrabota.

Nie było miejsca dla Gacek i Rosiaka

W poniedziałek o odejściu z Trójki poinformowała Anna Gacek. Prowadziła "Aksamit", "Do południa" i - z Wojciechem Mannem - "W tonacji Trójki". "Decyzją Prezes Polskiego Radia - ze skutkiem natychmiastowym - nie ma dla mnie miejsca na antenie Trójki" - napisała na Facebooku.

W połowie stycznia Agnieszka Kamińska zdecydowała również o nieprzedłużeniu umowy Dariuszowi Rosiakowi, autorowi "Raportu o stanie świata" w Trójce. Z naszych informacji wynika, że ponad 50 pracowników radia w liście do prezes zwróciło się o wycofanie się z tej decyzji.

- Wszyscy mówią w radiu, że pani prezes wzięła Trójkę na swój warsztat. Jedynką już wcześniej się zajęła - mówi jeden z dziennikarzy Trójki. Agnieszka Kamińska, zanim weszła do zarządu spółki, była dyrektorem Programu I.

W połowie lutego prezes Polskiego Radia na dwie godziny przed audycją "Godzina prawdy" Michała Olszańskiego ze Szklarskiej Poręby zdjęła rozmowę z Kubą Strzyczkowskim. W Trójce opowiadają, że potrafiła zdecydować o zmianie tematu audycji "Za a nawet przeciw" w dniu programu i że nie pozwoliła na emisję wywiadu Michała Olszańskiego z najstarszą polską drag queen Lulla la Polaca.

Według naszych rozmówców kwestią dni jest odwołanie dyrektora Trójki. Od listopada 2019 roku anteną kieruje Tomasz Kowalczewski, który wcześniej był wiceszefem rozgłośni.

W radiowej Jedynce obowiązki dyrektora pełni Marcin Kusy, który był zastępcą Agnieszki Kamińskiej jako dyrektor Programu I. - Ale to Kamińska rządzi Jedynką. To samo dzieje się teraz z Trójką - twierdzą nasi rozmówcy z Polskiego Radia.

W poniedziałek Dariusz Rosiak poinformował na Facebooku, że wypowiedzenie otrzymała Agata Kasprolewicz, która już w kwietniu - decyzją kierującej wówczas Jedynką Agnieszki Kamińskiej - została odsunięta od prowadzenia audycji w tej antenie. 

Z Programu III Polskiego Radia odchodzi też wokalistka Gaba Kulka, autorka audycji "Głowa. Serce. Baza". "Dziś złożyłam w Trójce wypowiedzenie. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy w sobotnie wieczory poświęcali czas i uwagę muzyce, którą przynosiłam do studia" - napisała na Facebooku.

W porannym piątkowym "Zapraszamy do Trójki" pojawił się Piotr Łodej. Jak informowała Wyborcza.pl,Trójka miała problem z zastąpieniem Manna. "To jakby zostać łamistrajkiem" - cytowano ludzi z radiowej redakcji. W czwartek wieczorem pojawiła się informacja, że ostatecznie w tym paśmie ma pojawić się Piotr Łodej, który prowadził poranną audycję „Trójkowy Budzik”. Kończyła się ona przed 6 rano. Później pojawiał się Mann.

Wojciech Mann z Trójką związany był od końca lat 60. Prowadził audycje: "Radiomann", "Bielszy odcień bluesa", "W tonacji Trójki", "Manniak niedzielny", "Trzeci do pary", "Nauka słuchania", "Tanie granie", "Na lato", brał udział w cyklu "Nie tylko dla orłów". Jest współzałożycielem stołecznych rozgłośni: Radio Kolor i Radio Pogoda.

Po tzw. dobrej zmianie z Programem III rozstało się już wielu znanych dziennikarzy, m.in. Artur Andrus, Dariusz Rosiak, Marcin Zaborski, Robert Kantereit, Michał Gąsiorowski i Artur Orzech.

W fali grudzień 2019 - luty 2020 Program III miał 5,6 proc. udziału w czasie słuchania (badanie Radio Track, realizowane przez Kantar).

(KOZ, 13.03.2020)

Pozostałe tematy weekendowe

Sprzedawcy hot dogów
Branża eventowa walczy o przetrwanie
Deepfake wideo
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.