Dwoje pracowników Reutera rannych w ataku Izraelczyków. "Bili zgromadzonych kijami"
Raneen Sawafta z Reutera została zabrana do szpitala (screen: YouTube/Reuters)
Izraelscy nielegalni osadnicy w miejscowości Bajta w Nablusie na Zachodnim Brzegu zaatakowali palestyńskich zbieraczy oliwek, którym towarzyszyli aktywiści i dziennikarze. W ataku została ranna dziennikarka Reutera oraz pracujący dla agencji informacyjnej towarzyszący jej doradca do spraw bezpieczeństwa.
"W okolicy zebrało się blisko 30 mieszkańców oraz 10 dziennikarzy. Zaatakowała ich grupa ok. 50 zamaskowanych osobników, którzy bili zgromadzonych kijami" – relacjonował izraelski aktywista Jonathan Pollack.
Kamizelki z napisem "Press" nieskuteczne
Ranna podczas tego incydentu została Raneen Sawafta, fotoreporterka agencji informacyjnej Reutera. Była "bita bez litości i obrzucana kamieniami, gdy leżała na ziemi, a napastnicy atakowali każdego, kto próbował jej pomóc" – przekazał Pollack.
Czytaj też: Prawie pół miliona publikacji o Strefie Gazy w polskich mediach i social mediach
Pracownicy Reutera zostali przewiezieni do szpitala w Nablusie. Przed atakiem nie uchroniły ich kamizelki z napisem "Press". Oboje odnieśli obrażenia, a sprzęt dziennikarki został zniszczony. Kilku Palestyńczyków również wymagało pomocy medycznej.
To kolejny atak żydowskich osadników na Palestyńczyków w czasie trwających od października zbiorów oliwek. W październiku doszło do 264 ataków osadników na Zachodnim Brzegu, średnio ponad ośmiu dziennie. To największa miesięczna liczba napaści odnotowana od momentu, kiedy w 2006 roku zaczęto prowadzić takie statystyki.
Czytaj też: Raport z pizzerii Rosiaka. Rzecz o najpopularniejszym podcaście o zagranicy
(MAC, 12.11.2025)










