Arkadiusz Myrcha apeluje do Republiki, aby jej pracownicy przestali go nachodzić
Autorem materiału dla Republiki jest Adrian Borecki (screen: YouTube/Telewizja Republika)
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zaapelował w mediach społecznościowych do dziennikarzy Republiki, aby przestali nachodzić jego i małżonkę Kingę Gajewską, posłankę Koalicji Obywatelskiej.
Myrcha odniósł się w ten sposób do nagrania przygotowanego przez dziennikarza Republiki Adriana Boreckiego, w którym stoi on przed domem małżeństwa i próbuje pytać Gajewską, czy politycy nadal pobierają dodatek do mieszkania. Na nagraniu widać napis informujący, że rodzina Myrchów jest "na swoim", ale "za pieniądze podatników".
Arkadiusz Myrcha: "Mamy prawo do prywatności"
W reakcji na nagranie Myrcha na platformie X zaznaczył, że "filmowanie, wykrzykiwanie do dzieci czy blokowanie bramy jest zwykłym nękaniem. (…) Jeszcze jeden raz i podejmę kroki prawne. Mamy prawo do prywatności. Jak macie pytania, to kierujcie je do Sejmu lub naszych biur" – napisał wiceminister.
Czytaj też: Fake news o Joannie Dunikowskiej-Paź wygenerował 8,1 mln zasięgu na platformie X
Dorota Kania, była redaktorka naczelna Polska Press, we wpisie na platformie X określiła wypowiedź polityka mianem "bezczelności", dodając, że Myrcha milczał, gdy "hołota atakowała domy polityków PiS".
Przestańcie nas nachodzić! Jesteśmy w naszym domu oddanym do użytku. Filmowanie, wykrzykiwanie do dzieci czy blokowanie bramy, jest zwykłym nękaniem. Jeszcze jeden raz i podejmę kroki prawne. Mamy prawo do prywatności. Jak macie pytania, to kierujcie je do Sejmu lub naszych biur https://t.co/k34CgmLpwm
— Arkadiusz Myrcha (@ArkadiuszMyrcha) August 23, 2025
Wyjątkowa bezczelność panie Myrcha. Milczeliście, gdy hołota atakowała domy posłów PiS, wrzeszczała pod domem @OficjalnyJK gdy nielegalnie przejęta przez was TVP koczowała pod domem @ZiobroPL gdy nachodzono @KrystPawlowicz pic.twitter.com/1DJ2RLy7pd
— Dorota Kania (@DorotaKania2) August 23, 2025
Z taką oceną sytuacji zgadza się Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika. Na prośbę o skomentowanie słów Myrchy odpowiedział "Presserwisowi", że wiceminister ma "nierówny centymetr", co miałoby oznaczać, iż przykłada różną miarę, w zależności od tego, kogo dana sytuacja dotyczy.
Przypomnijmy, że w październiku ub.r. publikujący w mediach społecznościowych Radosław Karbowski zauważył, iż Kinga Gajewska z Koalicji Obywatelskiej pobiera z Kancelarii Sejmu 4 tys. zł na wynajem mieszkania w Warszawie. Jej mąż Arkadiusz Myrcha (poseł i wiceminister sprawiedliwości) otrzymuje na ten cel 3750 zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego (parlamentarzyści mieszkający poza stolicą mogą pobierać tego typu dofinansowanie), gdyby nie fakt, iż Gajewska w 2023 roku deklarowała, że mieszka w Błoniu – ok. godzinę jazdy od Warszawy.
Czytaj też: Szefowa KRRiT zasłania się stanowiskiem po akcie oskarżenia ws. planów obrony kraju
(KAP, 25.08.2025)










