Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Sierpień 25, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Arkadiusz Myrcha apeluje do Republiki, aby jej pracownicy przestali go nachodzić

Autorem materiału dla Republiki jest Adrian Borecki (screen: YouTube/Telewizja Republika)

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zaapelował w mediach społecznościowych do dziennikarzy Republiki, aby przestali nachodzić jego i małżonkę Kingę Gajewską, posłankę Koalicji Obywatelskiej.

Myrcha odniósł się w ten sposób do nagrania przygotowanego przez dziennikarza Republiki Adriana Boreckiego, w którym stoi on przed domem małżeństwa i próbuje pytać Gajewską, czy politycy nadal pobierają dodatek do mieszkania. Na nagraniu widać napis informujący, że rodzina Myrchów jest "na swoim", ale "za pieniądze podatników".

Arkadiusz Myrcha: "Mamy prawo do prywatności"

W reakcji na nagranie Myrcha na platformie X zaznaczył, że "filmowanie, wykrzykiwanie do dzieci czy blokowanie bramy jest zwykłym nękaniem. (…) Jeszcze jeden raz i podejmę kroki prawne. Mamy prawo do prywatności. Jak macie pytania, to kierujcie je do Sejmu lub naszych biur" – napisał wiceminister.

Czytaj też: Fake news o Joannie Dunikowskiej-Paź wygenerował 8,1 mln zasięgu na platformie X

Dorota Kania, była redaktorka naczelna Polska Press, we wpisie na platformie X określiła wypowiedź polityka mianem "bezczelności", dodając, że Myrcha milczał, gdy "hołota atakowała domy polityków PiS".

Z taką oceną sytuacji zgadza się Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika. Na prośbę o skomentowanie słów Myrchy odpowiedział "Presserwisowi", że wiceminister ma "nierówny centymetr", co miałoby oznaczać, iż przykłada różną miarę, w zależności od tego, kogo dana sytuacja dotyczy.

Przypomnijmy, że w październiku ub.r. publikujący w mediach społecznościowych Radosław Karbowski zauważył, iż Kinga Gajewska z Koalicji Obywatelskiej pobiera z Kancelarii Sejmu 4 tys. zł na wynajem mieszkania w Warszawie. Jej mąż Arkadiusz Myrcha (poseł i wiceminister sprawiedliwości) otrzymuje na ten cel 3750 zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego (parlamentarzyści mieszkający poza stolicą mogą pobierać tego typu dofinansowanie), gdyby nie fakt, iż Gajewska w 2023 roku deklarowała, że mieszka w Błoniu – ok. godzinę jazdy od Warszawy.

Czytaj też: Szefowa KRRiT zasłania się stanowiskiem po akcie oskarżenia ws. planów obrony kraju

(KAP, 25.08.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.