Szefowa KRRiT zasłania się stanowiskiem po akcie oskarżenia ws. planów obrony kraju

Agnieszka Glapiak, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jedna z oskarżonych w sprawie ujawnienia tajnych dokumentów wojskowych przez byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka, uważa, że w ten sposób "władze atakują konstytucyjny organ, jakim jest KRRiT".

W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała do sądu akt oskarżenia, w którym zarzuca m.in. byłemu ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi odtajnienie w 2023 roku części planu użycia polskich sił zbrojnych "Warta" w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla partii Prawo i Sprawiedliwość.

Szefowa KRRiT pisze o "akcie politycznej represji"

Prokuratura wskazuje, że istotną rolę w zarzucanym przestępstwie mieli odegrać też Agnieszka Glapiak, w 2023 roku dyrektorka departamentu strategii i planowania MON, i Sławomir Cenckiewicz – wtedy dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, a obecnie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Czytaj też: Fake news o Joannie Dunikowskiej-Paź wygenerował 8,1 mln zasięgu na platformie X

Treści z odtajnionego planu "Warta" trafiły przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku do spotu PiS i zostały ujawnione w propagandowym serialu Michała Rachonia oraz Sławomira Cenckiewicza "Reset", emitowanym w Telewizji Polskiej.

Przewodnicząca KRRiT w wydanym oświadczeniu dokument sądowy oceniła jako "akt politycznej represji". "Sprawę traktuję jako polityczną. Uderza ona we mnie jako w Przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W ten sposób obecne władze atakują konstytucyjny organ, jakim jest KRRiT, która stoi na straży wolności słowa i prawa obywateli do informacji" – oświadczyła.

Agnieszka Glapiak przewodniczącą KRRiT została pod koniec lipca. Zastąpiła na tym stanowisku Macieja Świrskiego, który został zawieszony w wyniku decyzji Sejmu o postawieniu go przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Czytaj też: Były dziennikarz TVN i RMF FM Jacek B. oskarżony o udział w rozboju

(MAK, 25.08.2025)