Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Marzec 25, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Wnioski z badań naukowców są odmienne". Prezeska Repropolu komentuje testy Google

Według Renaty Krzewskiej wnioski z badania Google idą w kontrze do ustaleń naukowców z zagranicznych uczelni i firm konsultingowych, którzy wspierali wydawców w różnych krajach w przygotowaniach do negocjacji z big techami (fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP)

"Wnioski z badań naukowców są odmienne" – twierdzi prezeska Repropolu Renata Krzewska, komentując testy Google. Wynika z nich, że "treści informacyjne z Europy w wyszukiwarce nie mają mierzalnego wpływu na przychody z reklam Google". A to może posłużyć koncernowi do argumentowania, iż wydawcom i autorom nie należą się duże rekompensaty za korzystanie z ich treści.

Przypomnijmy na początku, że jesienią ub.r. Google rozpoczął testy wyszukiwarki, w ramach których 1 proc. użytkowników czasowo nie wyświetlano linków do serwisów informacyjnych europejskich wydawców. Z opublikowanych właśnie wyników badania, o którym pisaliśmy w poniedziałkowym "Presserwisie", wynika, że wyłączenie treści informacyjnych "nie wpłynęło na przychody z reklam w wyszukiwarce Google".

Wnioski z badania Google w kontrze do ustaleń naukowców

Jak czytamy na blogu Google Polska, "zaobserwowany spadek aktywności użytkowników był minimalny, wyniósł 0,8%, co wskazuje, że dotyczył głównie zapytań o niskim lub zerowym potencjale generowania przychodów".

Czytaj też: Wydawcy apelują w liście otwartym o opodatkowanie big techów. "Postulat bez szans"

"Co więcej, ogólne przychody z reklam w usługach Google, w tym w sieci reklamowej, nie uległy zmianie. Badanie również potwierdziło, że użytkownicy niezmiennie korzystają z Google w codziennych czynnościach, nawet gdy nasze usługi okazują się mniej przydatne w przypadku treści informacyjnych" – czytamy dalej na blogu.

Według Renaty Krzewskiej wnioski z badania Google idą w kontrze do ustaleń naukowców z zagranicznych uczelni i firm konsultingowych, którzy wspierali wydawców w różnych krajach w przygotowaniach do negocjacji z big techami. Prezeska Repropolu odnosi się konkretnie do badań zacytowanych w "Digitale Werbung und das Google Ökosystem" – książce niemieckich badaczy – prof. Thomasa Höppnera i Toma Piepenbrocka.

"Dyskusja dotyczy przede wszystkim korzyści, jakie Google odnosi z treści wydawców i jak powinno być wyliczane wynagrodzenie dla wydawców. Ich wnioski (naukowców i firm konsultingowych – red.) są odmienne od testu Google i wskazują na to, że treści informacyjne ukazują się aż w 55 proc. wyszukiwań, budują satysfakcję użytkowników z korzystania z wyszukiwarki oraz znacząco wydłużają czas przebywania w ekosystemie Google. Naukowcy wyliczyli, że wartość ekonomiczna tych treści może być nawet 15 proc. obrotów firmy" – zaznacza Krzewska.

"Postawa merytoryczna Google zaskakuje"

Prezeska Repropolu kontynuuje: "Rozumiem, że w tym tzw. teście Google odpowiedzią na dorobek autorytetów naukowych z różnych krajów jest badanie własne firmy, przedstawione bez szczegółów metodologicznych i próbujące sprowadzić dyskusję z poziomu »ile płacić« do »czy płacić, skoro to nie jest dla nas wartością«. Taka postawa merytoryczna raczej zaskakuje we współczesnym świecie" – uważa Renata Krzewska.

Czytaj też: Przychody Wirtualnej Polski w 2024 roku wzrosły o 9 proc. i przekroczyły 1,5 mld zł

"Przyjrzyjmy się, jak przeprowadzono to badanie. Powiedzmy, że mamy egzemplarz gazety o objętości 100 stron. Wyrywamy z niego kilkanaście z nich z najlepszymi artykułami i pytamy czytelników, czy widzą reklamy, które zostały w piśmie. Pewnie, że widzą i wyrwanie tych stron nie spowodowało mniejszej widoczności reklam. Tak właśnie w uproszczeniu wyglądają ostatnie testy Google" – twierdzi Renata Krzewska.

Prezeska Repropolu w przesłanym "Presserwisowi" komentarzu apeluje również do firm big tech o "stworzenie odpowiedzialnego ekosystemu, w którym wydawcy będą mogli coraz więcej inwestować w treści, gdzie będą one legalnie pozyskanym i wartościowym zasobem zarówno dla wyszukiwarki, jak i rozwijających się narzędzi AI. (…) Platformy będą na tych treściach zarabiać i uczciwie dzielić się przychodami z wydawcami. Czy Google podziela te wartości w Polsce – wkrótce zobaczymy po efektach naszych negocjacji" – podkreśla Krzewska, nie zdradzając w rozmowie z "Presserwisem", na jakim etapie są dyskusje między tą firmą big tech a Repropolem.

Czytaj też: Dzienniki ogólnopolskie w 2024 roku najlepiej sprzedawały się w piątki

(MZD, 25.03.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.