Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Marzec 24, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wydawcy apelują w liście otwartym o opodatkowanie big techów. "Postulat bez szans"

M.in. Izba Wydawców Prasy i Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol opowiedziały się za wprowadzeniem podatku cyfrowego (fot. Sarah Yenesel/PAP/EPA)

O nałożenie na globalne firmy technologiczne podatku cyfrowego apeluje w liście otwartym do ministrów cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego i finansów Andrzeja Domańskiego 13 organizacji pozarządowych. To m.in. Izba Wydawców Prasy, Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol oraz Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

"Przetasowania geopolityczne oraz sygnały płynące ze Stanów Zjednoczonych dotyczące ograniczenia pomocy dla Ukrainy to poważne wyzwanie, ale również szansa na podjęcie strategicznych działań, zmierzających do zbudowania technologicznej suwerenności" – czytamy w liście otwartym organizacji pozarządowych.

Postulat utworzenia funduszu celowego

Sygnatariusze listu zauważają, że globalne platformy internetowe stały się krytyczną infrastrukturą dla ruchów społecznych, debaty publicznej i działalności gospodarczej. "Ostatnie miesiące dobitnie pokazały zagrożenia, jakie taka zależność ze sobą niesie. Model biznesowy globalnych platform premiuje agresywne formy angażowania uwagi, eliminując uczciwą konkurencję i swobodną wymianę informacji. Ma niszczący wpływ na rzetelne dziennikarstwo, jakość debaty publicznej, procesy demokratyczne, prywatność oraz dobrostan ludzi korzystających z mediów społecznościowych" – podkreślają organizacje pozarządowe.

Czytaj też: Politycy PiS zawiadamiają prokuratury, bo nie podoba się im to, co ujawnia Czuchnowski

W ocenie autorów listu otwartego, w czasach wojny kognitywnej krytyczna infrastruktura cyfrowa wykracza daleko poza warstwę sprzętową. Obejmuje również protokoły komunikacyjne, sieci reklamowe, internetowe przeglądarki i wyszukiwarki oraz algorytmy mediów społecznościowych.

"Wobec pilnej potrzeby strategicznych inwestycji w tych obszarach postulujemy utworzenie funduszu celowego, zasilanego przychodami z podatku cyfrowego" – czytamy w liście otwartym. Taki fundusz miałby wspierać m.in budowanie odporności społeczeństwa w sferze informacyjnej, wsparcie jakościowego dziennikarstwa, przeciwdziałanie dezinformacji i fact-checking w mediach publicznych i prywatnych oraz rozwój godnych zaufania usług technologicznych, w tym sztucznej inteligencji, działających w zgodzie z europejskimi standardami.

Ambasador USA: "To będzie autodestrukcyjny podatek"

Opodatkowanie globalnych koncernów technologicznych i przeznaczenie zysków z tego tytułu na polskie innowacje i jakościowe media zapowiedział 10 marca tego roku wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

Czytaj też: Program Puszcza.tv w prokuraturze. Fundacja Sakiewicza dostała miliony zł

Okazało się, że Gawkowski nie uzgodnił tej koncepcji wewnątrz koalicji rządowej. Resort finansów kierowany przez Andrzeja Domańskiego, współautora programu gospodarczego Koalicji Obywatelskiej, oświadczył, że nie prowadzi prac nad projektem wprowadzenia podatku cyfrowego od big techów.

Inicjatywę polskiego ministra cyfryzacji skrytykował Tom Rose, nominowany na stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. "To niezbyt mądre! To będzie autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien tak zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!" – napisał w serwisie X.

Podczas trwającej w Polsce prezydenckiej kampanii wyborczej potrzebę opodatkowania big techów zgłaszała natomiast Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na urząd prezydenta RP.

"Zerowe szanse na wprowadzenie podatku"

W ocenie pytanych przez "Presserwis" ekspertów politycy Lewicy podnoszą postulat wprowadzenia nowego podatku cyfrowego, aby zdobyć przychylność wyborców.

Czytaj też: Viaplay wycofuje się z Polski i zamyka spółkę. Serwis będzie działać tylko do lata

Jednak jak zauważył w rozmowie z "Presserwisem" Marek Tejchman, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Gazety Prawnej", w obecnej sytuacji geopolitycznej nie ma szans, aby podatek cyfrowy wszedł w życie w dającej się przewidzieć przyszłości.

– Poparliśmy postulat podatku wprowadzenia podatku cyfrowego, bo jest z założenia słuszny – mówi nam wydawca zrzeszony w IWP proszący o zachowanie anonimowości. – Jednak biorąc pod uwagę politykę rządu, który nie chce pogarszać stosunków z Białym Domem, szanse na wprowadzenie podatku cyfrowego w Polsce oceniam jako zerowe – podsumowuje.

Czytaj też: Wajda zamiast Terentiew dyrektorką artystyczną Polsat Hit Festiwal w Sopocie

(JF, 24.03.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.