Senacka komisja za zmianami Prawa autorskiego korzystnymi dla dziennikarzy i wydawców
Senacka komisja kultury i środków przekazu opowiedziała się za rozwiązaniem korzystnym dla mediów (fot. Tomasz Gzell/PAP)
Mediatorem w ewentualnych sporach między wydawcami a platformami internetowymi ma być Urząd Komunikacji Elektronicznej. Rozwiązanie wypracowane przez ekspertów z mediów i resortu kultury wczoraj zaakceptowała senacka komisja kultury. Poprawki do nowelizacji Prawa autorskiego implementującej unijną dyrektywę DSM mają być przyjęte przez Sejm jeszcze w tym tygodniu.
Podczas wczorajszych obrad senackiej komisji kultury Andrzej Wyrobiec, wiceszef resortu kultury, oświadczył, że ekspercki zespół złożony z przedstawicieli mediów i Ministerstwa Kultury wypracował rozwiązanie, które zrównoważy pozycję wydawców i gigantów cyfrowych podczas negocjacji dotyczących ustalania wynagrodzeń za treści użyte przez big techy.
Ingerencja prezesa UKE po bezskuteczej mediacji
"Przyjęte rozwiązanie opiera się na założeniu, że organem administracji wyznaczonym do prowadzenia spraw związanych z ustaleniem wynagrodzenia jest prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej" – mówił Andrzej Wyrobiec.
Czytaj też: TVP relacjonuje ustalenia „GW” ws. honorariów wypłacanych przez TVP. Chodzi o "Reset"
Wiceszef resortu kultury podkreślił, że wprowadzony mechanizm zakłada przede wszystkim polubowne ustalenie wynagrodzenia dla dziennikarzy i wydawców za treści wykorzystane przez platformy. "Ingerencja prezesa UKE będzie następować po bezskutecznym przeprowadzaniu przez strony mediacji" – stwierdził Wyrobiec. "Przyjmie ona formę orzeczenia administracyjnego ustalającego wartość wynagrodzenia lub sposób jego obliczenia. Wydawcy będą mogli uczestniczyć w postępowaniu samodzielnie lub w grupie kilku wydawców w ramach jednego postępowania" – tłumaczył.
Wprowadzony mechanizm określa terminy na każdą czynność przeprowadzoną przez strony postępowania oraz przez UKE. Całe postępowanie nie powinno trwać dłużej niż kilkanaście miesięcy.
Od decyzji UKE strony będą mogły wnieść sprzeciw do sądu powszechnego specjalizującego się w sprawach własności intelektualnej. "Sądy będą orzekać w skróconych terminach: 18 miesięcy w przypadku pierwszej instancji i 12 miesięcy w przypadku drugiej instancji" – zapowiadał wiceminister.
Dziś poprawki do Prawa autorskiego mają być głosowane przez Senat, a w piątek w Sejmie.
Wyrównanie szans w negocjacjach z big techami
W przyjętej przez Sejm pod koniec czerwca nowelizacji Prawa autorskiego nie wprowadzano mechanizmów, z których wydawcy mogliby korzystać w staraniach o rekompensaty za treści wykorzystane przez wielkie platformy internetowe. Dlatego 4 lipca media przeprowadziły akcję protestacyjną pod hasłem "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów".
Czytaj też: Wojciech Surmacz i Cezary Bielakowski kierują serwisem Instytutu Jagiellońskiego
Po interwencji premiera Donalda Tuska w środę 10 lipca odbyło się spotkanie przedstawicieli rządu i mediów w formule okrągłego stołu. Jego efektem było powołanie zespołu, który wypracował rozwiązania przyjęte wczoraj przez senacką komisję kultury.
W ocenie Marka Frąckowiaka, prezesa Izby Wydawców Prasy, przyjęcie poprawek do nowelizacji będzie oznaczać, że powstanie mechanizm ewentualnej interwencji państwa, która ma służyć wyrównaniu szans w negocjacjach wydawców z big techami. Jego zdaniem postawienie na UKE to dobry wybór.
Media chciały, aby w przy okazji implementacji DSM parlament uchwalił także przepisy ograniczające możliwości opracowywania generatywnych modeli sztucznej inteligencji. Jednak strona rządowa nie zajęła się tym problemem, co tłumaczy pośpiechem wynikającym z faktu, że Polska jest już spóźniona o trzy lata z implementacją DSM. Andrzej Wyrobiec zadeklarował wczoraj w Senacie, że wszystkie ważne kwestie, które nie zostały podjęte podczas obecnej nowelizacji, znajdą się w agendzie Forum Prawa Autorskiego (pierwsze spotkanie zaplanowano na 10 września).
Czytaj też: Oglądalność programu publicystycznego "Bez trybu. Justyna Dobrosz-Oracz" w TVP Info
(JF, 24.07.2024)
