Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Maj 11, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Jen Psaki jest dobra, ale byłaby wiarygodniejsza, gdyby tak nie chwaliła Bidena

"Dziś byli urzędnicy stają się dziennikarzami lub komentatorami, a gdy pojawi się kolejna okazja, powracają do polityki. To bardzo kłopotliwe dla widzów" – ocenia Jeffrey McCall (screen: YouTube/The White House)

Zna wszystkich i jest wygadana. Pewnie Jen Psaki byłaby wiarygodniejsza, gdyby tak często nie krytykowała Trumpa i nie chwaliła Bidena.

***

Ten tekst Marty Zdzieborskiej pochodzi z magazynu "Press" – wydanie nr 03-04/2024. Teraz udostępniamy go do przeczytania w całości dla najaktywniejszych Czytelników. Przyjemnej lektury!

***

Rzeczniczka Joego Bidena, odchodząc z administracji, nie kryła emocji. Podczas pożegnalnego briefingu prasowego głos jej się łamał i z trudem powstrzymywała łzy. Nerwowo poprawiała włosy, oddychała głęboko, wszyscy słyszeli też jej głośne westchnięcia.

Po serii podziękowań dla prezydenta USA, pierwszej damy oraz bliskich współpracowników przeszła do dziennikarzy. „Stawialiście mi wyzwania, dyskutowaliście ze mną i dociskaliście. Czasami się nie zgadzaliśmy. To była demokracja w działaniu. Bez dyskusji i gotowości na przyjęcie krytyki nie ma mowy o silnym rządzie” – mówiła Jen Psaki.

Teraz ona może dociskać, stawiać politykom pytania i dyskutować. Choć jeszcze niedawno uczyła się korzystania z telepromptera i technik prowadzenia wywiadów, dziś czuje się coraz pewniej w roli prezenterki liberalnej stacji kablowej MSNBC. Od września ub.r. jej autorski niedzielny program o polityce „Inside with Jen Psaki” emitowany jest także w poniedziałkowym prime timie o godz. 20. Prezenterka ma też na głowie pisanie felietonu do newslettera i pojawia się jako analityczka w innych programach stacji, m.in. w porannym „Morning Joe” i wieczornym „Last Word”.

W USA przeskakiwanie z polityki do dziennikarstwa i na odwrót jest częste.

Z BIAŁEGO DOMU DO STUDIA

Jen Psaki ma 45 lat, korzenie irlandzkie, greckie oraz polskie, a także 20-letni staż w politycznym PR. Do MSNBC dołączyła oficjalnie jesienią 2022 roku, czyli zaledwie kilka miesięcy po jej odejściu z administracji Bidena, dla której poprowadziła ponad 200 briefingów prasowych. Spekulacje na temat jej transferu do MSNBC wybuchły w czasie, gdy jeszcze jako urzędniczka odpierała trudne pytania dziennikarzy, a jej potyczki słowne z reporterem Fox News Peterem Doocym robiły furorę na TikToku. Gdy w kwietniu 2022 roku amerykański serwis Axios doniósł, że Psaki negocjuje kontrakt z MSNBC, dziennikarka siostrzanego kanału NBC News Kristen Welker dociskała ją na briefingu. Pytała, czy to etyczne, że jeszcze jako sekretarz prasowa Białego Domu prowadzi rozmowy z telewizją – wcześniej donoszono, że o ściągnięcie na antenę urzędniczki stara się także CNN.

Wśród reporterów NBC News, stacji będącej częścią koncernu NBCUniversal News Group, zawrzało do tego stopnia, że kierownictwo stacji musiało zwołać pilne spotkanie z pracownikami. Podczas zebrania dziennikarze tłumaczyli szefom, że zatrudnienie byłej urzędniczki administracji Bidena podkopie markę kanału i umocni wśród widzów przekonanie, że amerykańskie media nie są wolne od wpływów politycznych, a te dwa światy się przenikają. Ówczesny prezes NBC News Noah Oppenheim uspokajał podwładnych, tłumacząc, że Psaki będzie nową twarzą MSNBC, czyli kanału znanego z programów opinii, a nie podawania twardych faktów jak w NBC News. Dziennikarze burzyli się, tym bardziej że koncern miał dać jej do prowadzenia program, a nie tylko zaoferować stanowisko komentatorki politycznej.

Zresztą w tej drugiej roli też od razu rzucono ją na głęboką wodę – podczas listopadowych wyborów połówkowych siedziała całą noc w studiu i komentowała wyniki wyścigu.

„Przepływ ludzi z Białego Domu do organizacji newsowych sprawia, że jest im trudniej zachować dystans, a medium, do którego dołączają, trudno postrzegać jako rzetelnie patrzące władzy na ręce” – komentował cytowany przez „The Guardian” Ryan Thomas, profesor z  Missouri School of Journalism. Dziennik opublikował wówczas krytyczny tekst wieszczący, że wraz z głośnym transferem Jen Psaki jeszcze bardziej wzmocni się postrzeganie USA jako kraju, gdzie zarówno dziennikarze, jak i urzędnicy wykonują swoją pracę wyłącznie dla pieniędzy.

To nie był pierwszy transfer na linii MSNBC-administracja Bidena. Kilka miesięcy wcześniej stacja zatrudniła Symone Sanders, byłą rzeczniczkę wiceprezydentki Kamali Harris, która dostała do prowadzenia program weekendowy.

MOCNY DEBIUT

W spolaryzowanej Ameryce premierowy odcinek programu Psaki z 19 marca ub.r. okazał się hitem: obejrzało go 1,1 mln osób – to niemal dwa razy więcej niż oglądalność tego samego pasma w konkurencyjnym CNN. Format „Inside with Jen Psaki” szybko stał się najpopularniejszym niedzielnym programem w kablowych stacjach telewizyjnych w USA. Według Nielsen Media Research od premiery do końca listopada ub.r. „Inside with Jen Psaki” przyciągał średnio 823 tys. widzów.

Program emitowany w MSNBC polega na omawianiu bieżących wydarzeń i analizowaniu mechanizmów waszyngtońskiej polityki. W godzinnym formacie jest też segment „Weekend Routine” prezentujący sylwetki znanych amerykańskich polityków. Bohaterem premierowego odcinka był burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, z którym Psaki jechała metrem, a potem sączyła smoothie, rozmawiając o polityce, imigracji i problemie przestępczości w Nowym Jorku. Innym razem zaś odwiedziła sklep z winylami z najmłodszym kongresmenem, 27-latkiem Maxwellem Frostem.

Od początku jednym z głównych bohaterów programu „Inside with Jen Psaki” stał się Donald Trump i działania Partii Republikańskiej. Już w pierwszym odcinku Psaki zaprosiła lidera demokratów w Izbie Reprezentantów Hakeema Jeffriesa, z którym rozmawiała o perspektywie postawienia pierwszych zarzutów Trumpowi – w sprawie dotyczącej płacenia za milczenie dla aktorki porno Stormy Daniels. Przy okazji prowadząca, bazując na doświadczeniu zdobytym w administracji Bidena, oceniła, jak może wyglądać reakcja Białego Domu na pierwsze aresztowanie Trumpa. Na koniec programu Psaki zapewniła, że będzie zapraszała do studia nie tylko gości, z którymi się zgadza. „Tak to powinno działać, różnica zdań jest zdrowym elementem demokracji” – podkreślała Psaki, która w ostatnich miesiącach brała pod lupę Trumpa od każdej strony: od prawyborczej rywalizacji z byłą ambasadorką przy ONZ Nikki Haley, po jego problemy prawne, toksyczny wpływ na Partię Republikańską i ataki protrumpowców na piosenkarkę Taylor Swift.

Do zapewnień o bezstronności programu „Inside with Jen Psaki” ze sceptycyzmem podchodzi Jeffrey McCall, profesor komunikacji medialnej na DePauw University, który śledzi ten format od początku. McCall twierdzi, że podobnie jak wiele programów w telewizji MSNBC, „Inside with Jen Psaki” poświęcone jest głównie doniesieniom na temat Donalda Trumpa oraz – jego zdaniem – przychylnej narracji wobec demokratów i administracji Bidena.

– MSNBC, podobnie jak prawicowe stacje Fox News czy Newsmax, stawia na publiczność oczekującą przedstawiania jej poglądów, z którymi się identyfikuje. Jen Psaki jako była urzędniczka jest oddana Partii Demokratycznej i świetnie nadaje się do atakowania Trumpa. Zwłaszcza teraz, gdy głośno będzie o jego procesach karnych i kampanii w zbliżających się wyborach prezydenckich – ocenia McCall.

Michael J. Socolow, profesor dziennikarstwa na University of Maine, stwierdza: – Myślę, że kierownictwo MSNBC nie próbuje nawet udawać, że Jen Psaki jest obiektywna, podobnie jak obiektywna nie jest Rachel Maddow – mówi medioznawca, odnosząc się do największej gwiazdy MSNBC, znanej z progresywnych poglądów i patrzenia przychylnym okiem na administrację Bidena.

Jak tłumaczy Socolow, wraz z postępującą polaryzacją amerykańskiego społeczeństwa MSNBC pozycjonuje się coraz bardziej po lewej stronie sceny politycznej, stawiając na widownię, która nie chce oglądać ani Fox News, ani CNN. W ostatnich latach stacja zwiększyła liczbę programów opinii kosztem formatów newsowych. W 2022 roku przedłużono o godzinę program „Morning Joe”, a we wczesnoporannym paśmie weekendowym zamiast nadawać newsy, puszczano powtórki programów opinii z platformy streamingowej NBCUniversal – Peacock. Od połowy stycznia zaś sobotnie i niedzielne pasmo między 8 a 10 rano zajęte jest przez program „The Weekend” współprowadzony m.in. przez wspomnianą byłą rzeczniczkę Kamali Harris – Symone Sanders.

INSIDERSKA ANALIZA

Jak w rozmowie z „Press” podkreślają medioznawcy, Psaki jest atrakcyjna dla ramówki MSNBC także ze względu na jej popularność zdobytą podczas briefingów prasowych w Białym Domu. To właśnie za Bidena nastąpił szczyt jej politycznej kariery rozpoczętej już w 2001 roku. Jako świeżo upieczona absolwentka pracowała wówczas przy kampanii o reelekcję dwóch polityków Partii Demokratycznej z Iowa. Pomagała też przy pierwszej kampanii prezydenckiej Baracka Obamy w 2008 roku i była jego rzeczniczką podczas startu o reelekcję. Za jego obu kadencji pracowała m.in. jako rzeczniczka Departamentu Stanu, potem dyrektorka komunikacji. W tym czasie jej przyszły szef, Joe Biden, był wiceprezydentem.

Jeffrey McCall: – Z uwagi na to, że Biden jako przywódca USA rzadko wypowiada się do mediów, Psaki w pierwszym etapie prezydentury stała się twarzą jego administracji. Zatrudniając ją, kierownictwo MSNBC nie musiało tak dużo zainwestować w jej promocję jak w przypadku innych prezenterów, którzy nie są znani w całym kraju. Psaki dobrze radzi sobie na antenie i jest wygadana, co pozwala jej dobrze odnaleźć się w roli prezenterki – dodaje medioznawca.

W tej sprawie kierownictwo MSNBC od początku grało w otwarte karty. Zatrudniając Jen Psaki, prezeska stacji Rashida Jones wychwalała jej rozpoznawalność wśród widzów MSNBC oraz mocne osadzenie w amerykańskiej polityce. „Jej doświadczenie w pracy dla rządu i przy kampaniach wyborczych gwarantuje insiderską analizę, czyli coś, co wyróżnia naszą stację. Jen zdobyła ogólnokrajową rozpoznawalność dzięki ostremu dowcipowi, zdolnościom interpersonalnym i profesjonalizmowi” – napisała w specjalnym oświadczeniu Jones.

Z kolei znana prezenterka MSNBC Nicole Wallace w rozmowie z „The New York Timesem” przyznała, że jej antenowa koleżanka zdołała zbudować wokół siebie rzeszę fanów. „Mamy szczęście, że możemy teraz z tego korzystać” – powiedziała Wallace kilka tygodni przed premierą autorskiego programu „Inside with Jen Psaki”.

Od początku transferu byłej rzeczniczki do MSNBC spekulowano, że może ona wypełnić antenową lukę po Rachel Maddow, która w połowie 2022 roku zredukowała liczbę swoich programów w prime timie z pięciu do jednego – gwiazda pojawia się jedynie w poniedziałki o 21. Format „Inside with Jen Psaki” emitowany jest od kilku miesięcy tuż przed nią – o 20. Wcześniej w tym paśmie puszczano „All In With Chris Hayes” – format, który wbrew nazwie prowadzony był rotacyjnie przez kilku prezenterów.

– Widać wyraźnie, że czynione są przymiarki, by to Psaki była kolejną gospodynią wieczornego prime time’u. O jej rosnącej sile w stacji świadczy też powierzenie jej prowadzenia jednego z paneli na żywo podczas prawyborczej nocy w Iowa – ocenia McCall.

Na marginesie: Psaki zaprosiła wtedy do studia m.in. Davida Plouffe’a, swojego byłego szefa, z którym pracowała przy kampanii prezydenckiej Baracka Obamy. Podczas programu skupiła się głównie na rozmowie o innym byłym szefie – Joem Bidenie, którego chwaliła za empatię i dobry kontakt z wyborcami.

DOBRY BIZNES

Głośny transfer Jen Psaki do telewizji MSNBC to tylko jeden z wielu przykładów tego, jak płynna bywa granica między amerykańskimi mediami a światem polityki. Kilku znanych dziennikarzy w historii USA, m.in. Bill Moyers, William Safire, Diane Sawyer czy George Stephanopoulos, pracowało niegdyś dla rządu. O zatrudnienie tego ostatniego w 1996 roku głośną walkę stoczyły stacje ABC News i CBS. Były doradca prezydenta Billa Clintona, przyjęty wówczas na stanowisko analityka politycznego, dziś jest głównym prezenterem ABC i jednym z najbardziej znanych dziennikarzy w USA. To właśnie do Stephanopoulosa miała zwrócić się o zawodową poradę Psaki, gdy szykowała się do debiutu w MSNBC. Transfer na linii Biały Dom-telewizja ma też ze sobą jej antenowa koleżanka Nicole Wallace, która była dyrektorką komunikacji za czasów administracji George’a W. Busha, a potem doradczynią startującego w wyścigu prezydenckim senatora Johna McCaina. Można powiedzieć, że Jen Psaki pracująca wtedy dla kampanii Baracka Obamy była jej rywalką.

Przykładów transferów ze świata polityki do mediów i na odwrót jest znacznie więcej. W Fox News pracuje Dana Perino, była sekretarz prasowa Białego Domu za George’a W. Busha. Po zakończeniu rządów Donalda Trumpa do konserwatywnej stacji dołączyła zaś była rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany. Objęła stanowisko komentatorki i współprowadzącej program „Outnumbered”. To był zresztą dla niej telewizyjny powrót: była kiedyś w Fox News stażystką i asystentką producenta, a do 2017 roku pojawiała się w CNN jako komentatorka polityczna. W tej roli przez trzy lata występowała na antenie tej stacji także Jen Psaki.

Byłych urzędników ściąga również CBS News: w marcu 2022 roku stanowisko komentatora politycznego dostał Mick Mulvaney, były dyrektor ds. budżetu w Białym Domu oraz tymczasowy szef prezydenckiej kancelarii za rządów Trumpa. Złośliwi wytykali stacji, że zatrudnia człowieka, który mógł odegrać ważną rolę we wstrzymaniu wypłaty pomocy wojskowej dla Ukrainy – doszło do tego w 2019 roku, przed tym jak Trump namawiał prezydenta Zełenskiego do wszczęcia postępowania antykorupcyjnego wobec Joego i Huntera Bidenów.

Krytykowano także telewizję CNN, która w 2019 roku zrekrutowała byłą rzeczniczkę prasową Departamentu Sprawiedliwości za administracji Trumpa – Sarah Isgur Flores. Wątpliwości wzbudziło to, że jako redaktorka polityczna miała pomagać przy koordynacji i realizacji programów przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku. Ruch ten postrzegany był jako próba złagodzenia liberalnego przekazu CNN.

Jak podsumowuje Michael J. Socolow, duże doświadczenie w polityce to tylko jeden z powodów, dla których amerykańskie stacje zatrudniają byłych urzędników. – Posiadanie rozległych kontaktów i tym samym dobrej bazy potencjalnych informatorów to jedno. Druga sprawa to ogólnokrajowa rozpoznawalność, dzięki której widzom nie trzeba za bardzo przedstawiać nowego prezentera – wylicza Socolow, dodając, że zatrudnianie wpływowych ludzi w Waszyngtonie zwyczajnie ułatwia też robienie interesów.

– Jeśli na przykład koncern chce uzyskać zgodę Federalnej Komisji Łączności na zakup nowych stacji lokalnych, może skorzystać z pomocy byłych urzędników mających rozległe znajomości w obu głównych partiach politycznych – zaznacza Michael J. Socolow.

„JESTEM DZIENNIKARKĄ”

Jen Psaki jeszcze przed rozpoczęciem pracy w MSNBC oświadczyła dziennikowi „The New York Times”, że na dobre zakończyła karierę w polityce. Zapytana, czy kiedykolwiek rozważa ubieganie się o publiczny urząd, odpowiedziała: „Broń Boże”.

Z kolei już w kwietniu 2023 roku, niecały miesiąc po premierze „Inside with Jen Psaki”, ogłosiła, że jest dziennikarką. „Dziennikarstwo zmieniło się dramatycznie. (…) To nie jest już tylko era »The New York Times«, »The Washington Post« czy ABC News. Teraz patrzy się na to zjawisko szerzej. Dla mnie dziennikarstwem jest dostarczanie odbiorcom informacji i pomaganie im w ich zrozumieniu” – mówiła naczelnemu serwisu Semafor podczas spotkania w Nowym Jorku.

Dlatego Jeffrey McCall z niepokojem patrzy na mariaż świata mediów i amerykańskiej polityki. – Nie jest już tak, że transfer z jednego świata do drugiego oznacza brak powrotu. Dziś byli urzędnicy stają się dziennikarzami lub komentatorami, a gdy pojawi się kolejna okazja, powracają do polityki. To bardzo kłopotliwe dla widzów – ocenia Jeffrey McCall.

***

„Press” do nabycia w dobrych salonach prasowych lub online (wydanie drukowane lub e-wydanie) na e-sklep.press.pl.

Czytaj też: Nowy "Press": Dunikowska-Paź o prawdzie w TVP, Głuchowski, Suwart i mistrz Gosztyła

Press

Marta Zdzieborska

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.