Agnieszka Romaszewska zbiera na proces z TVP. "Zrzutki to są dla osób bez pieniędzy"
Cel zbiórki to zebranie 19 tys. złotych. Do wtorku wieczorem środki wpłaciło 141 osób (fot. Marcin Obara/PAP)
Była dyrektorka TV Biełsat Agnieszka Romaszewska zorganizowała zbiórkę na proces wytoczony Telewizji Polskiej. W serwisie Zrzutka.pl zebrała na ten cel ponad 13 tys. złotych.
Cel zbiórki to 19 tys. zł. Do wtorku wieczorem środki wpłaciło 141 osób.
Romaszewska: "Usługi prawne są strasznie drogie"
„W związku ze sprawą sadową jaką wytoczyłam TVP, bardzo proszę o wsparcie i solidarność. Usługi prawne dla normalnego człowieka w Polsce są strasznie drogie i nie chodzi nawet o to, że mnie na nie nie stać, ale o to że to wszystko ogromnie niesprawiedliwe... 1900 osób udostępniło zrzutkę w mediach społecznościowych. Gdyby każda wpłaciła choć 10 złotych, cała suma byłaby już uzbierana...” – czytamy we wpisie opublikowanym na Zrzutka.pl.
Czytaj też: Zakopane bez koncertu sylwestrowego Telewizji Polskiej. Pierwszy raz od ośmiu lat
Była dyrektorka telewizji Biełsat zapowiada, że środki, które zostaną jej po opłaceniu prawników, przeznaczy na Fundację Strefa Solidarności pomagającej – jak pisze Romaszewska – rodzinom „naszych represjonowanych kolegów”.
W związku ze sprawą sadową jaką wytoczyłam TVP, bardzo proszę o wsparcie i solidarność. Usługi prawne dla normalnego człowieka w Polsce są strasznie drogie i nie chodzi nawet o to, ze mnie na nie nie stać, ale o to że to wszystko ogromnie niesprawiedliwe... 1900 osób…
— A.Romaszewska (@ARomasze) April 23, 2024
Środki mają być także przeznaczone na wsparcie „projektów Biełsatu na, które nie starcza pieniędzy”. Była dyrektorka Biełsatu wspomina też o wykorzystaniu części środków na założenie bloga i opłacenie potrzebnego do tego sprzętu. "Chcialabym opisywać rozmaite zagadnienia z zakresu szeroko pojętej polskiej polityki wschodniej i wydarzeń na wschodzie" – czytamy.
Działanie Agnieszki Romaszewskiej krytykowane
Agnieszka Romaszewska w trzecim tygodniu marca dostała wypowiedzenie dyscyplinarne z TVP. Z informacji "Presserwisu" wynika, że władze TVP zarzuciły jej m.in. nieuprawnione skopiowanie ze sprzętu służbowego kilkuset plików. Wcześniej dyrekcja TVP proponowała rozwiązanie umowy. Najpierw na jej prośbę, a następnie z winy pracownika.
Czytaj też: TVP Info od dziś będzie nadawał program publicystyczny "Bez trybu. Justyna Dobrosz-Oracz"
Do chwili zamknięcia tego wydania "Presserwisu" nie udało się nam skontaktować z Agnieszką Romaszewską.
Na platformie X pod wpisem Romaszewskiej dotyczącym zbiórki pojawiły się komentarze krytykujące jej działanie. "Nie bardzo rozumiem. To fakt, że usługi prawne są drogie, ale...19 tys. za sprawę w Sądzie Pracy? Poza tym zrzutki to są dla osób, które nie mają pieniędzy. Argument, że »to wszystko niesprawiedliwe« i dlatego mimo iż mam, to robię zrzutkę, jest bardzo słaby. Bardzo" – napisał Stanisław M. Stanuch, kiedyś związany m.in. z „Gazetą Wyborczą” i Interią.
Nie bardzo rozumiem. To fakt, że usługi prawne są drogie, ale...19 tys. za sprawę w Sądzie Pracy?
— 𝗦𝘁𝗮𝗻𝗶𝘀ł𝗮𝘄 𝗠. 𝗦𝘁𝗮𝗻𝘂𝗰𝗵 🇵🇱 (@dziennikarz) April 23, 2024
Poza tym zrzutki to są dla osób, które nie mają pieniędzy. Argument, że "to wszystko niesprawiedliwe" i dlatego mimo iż mam, to robię zrzutkę, jest bardzo słaby.
Bardzo. https://t.co/io3SzDvV74
Czytaj też: Elżbieta Żuraw z zarządu Polska Press została radną w Łodzi. "To kuriozalna sytuacja"
(MZD, 24.04.2024)