Kanał Zero kontra Kanał Sportowy – pierwsze starcie. Stanowski miażdży konkurencję
0:0 emitowane na Kanale Zero w tym samym czasie co Moc Futbolu na Kanale Sportowym miał na żywo ponad dwukrotnie większą oglądalność (screen: YouTube/Kanał Zero)
Poniedziałek był pierwszym dniem, w którym Kanał Zero należący do Krzysztofa Stanowskiego bezpośrednio zmierzył się z Kanałem Sportowym (Mateusz Borek, Michał Pol, Tomasz Smokowski). Oba w tym samym czasie emitowały tzw. poranki (od godz. 7), a następnie programy o piłce nożnej (od 10). Projekt Stanowskiego zdeklasował konkurentów.
"KS Poranek" poprowadzili Adam Kotleszka oraz Krzy Krzysztof (Krzysztof Kondracki). Poranny program Kanału Sportowego do wieczora zebrał niewiele ponad 25 tys. wyświetleń. Audycja Kanału Zero, w której wystąpił Krzysztof Stanowski w towarzystwie Macieja Dąbrowskiego (Człowiek Warga) jeszcze przed godziną 13 w poniedziałek przekroczyła 300 tys., a po 17 – 400 tys. W sumie – 16 razy więcej.
Kanał Zero na fali wznoszącej
Od 10 w mającej już długą tradycję Mocy Fubolu w Kanale Sportowym (Borek, Pol, Smokowski oraz Tomasz Lipiński i Marcin Żewłakow) zebrano 40 tys. wyświetleń. Na żywo w tzw. peaku oglądało ją ok. 5,5 tys. osób.
Czytaj też: Udany debiut Kanału Zero. Krzysztofowi Stanowskiemu pomógł prezydent Andrzej Duda
Równolegle na Kanale Zero zadebiutował program pod nazwą 0:0 (Przemysław Rudzki, Andrzej Twarowski, Łukasz Trałka i Wojciech Kowalczyk). Tu liczby także przekonywały zdecydowanie na korzyść kanału Stanowskiego. Wyświetlenia w ciągu trzech godzin po zakończeniu programu przekroczyły 100 tys. A wieczorem to już było 130 tys. Na żywo przez pewien czas audycję śledziło ponad 12 tys. osób.
Co ciekawe, jeden z uczestników drugiego z programów – Wojciech Kowalczyk – ma występować także w Kanale Sportowym (ale w innych porach). Natomiast debiutujący w nowym medium Andrzej Twarowski przez wiele lat tworzył zgrany duet z Tomaszem Smokowskim, na antenie Canal+ prowadząc Ligę+ Extra na temat polskiej Ekstraklasy piłkarskiej.
Założony pod koniec 2019 roku Kanał Sportowy, z którego w połowie października odszedł Stanowski, ma obecnie 1,01 mln subskrypcji. Kanał Zero, który 500 tys. subskrypcji przekroczył jeszcze zanim rozpoczął działalność, po czterech dniach funkcjonowania ma ich już 720 tys.
Stanowski: "Ten biznes zarabia od pierwszego dnia"
W 2022 roku Kanał Sportowy osiągnął przychód na poziomie 24 mln zł, generując ponad 5,5 mln zł zysku netto. Założyciele postanowili podzielić się sukcesem, wypłacając sobie milion złotych każdemu jako dywidendę. Tamte wyniki ogłoszono w marcu ub.r. Wyniki za rok 2023 mają być jeszcze lepsze, ale za 2024 pewnie nie będą. Okazało się, że takie marki programów, jak Hejt Park czy Moc Futbolu nie mogą się równać z produkcjami, w których brał udział Stanowski – Dziennikarskie Zero, Mazurek i Stanowski, cykl obnażający Natalię Janoszek.
Czytaj też: TVN 24 liderem kanałów informacyjnych, TV Republika awansowała na drugą pozycję
Stanowski odszedł z Kanału Sportowego i firmie natychmiast zaczęły spadać zasięgi. Kanał Zero rozpoczął z przytupem. Siedziba została przygotowana w ciągu trzech tygodni, mieści dwa osobne studia do nagrywania programów. Krzysztof Stanowski ujawnił, że kosztowała ok. 2 mln zł. Natomiast miesięczne wydatki na działanie kanału mają wynosić 1,3 mln zł.
Nowy projekt od razu znalazł jednak stałych partnerów marketingowych (m.in. x-kom, SFD, Diety od Brokuła, TP Vision, GoldSaver, Mubi, KFC czy XTB oraz sponsorów głównych – portale pracy RocketJobs oraz Just Join IT), dzięki którym przygotowanie siedziby nie stanowiło problemu.
– Ten biznes zarabia od pierwszego dnia, zarabia dobre pieniądze. Dokładamy kolejne elementy, ale wiemy, dlaczego nas na to stać – podkreśla Stanowski.
Czytaj też: Dorota Gawryluk ma być kandydatką na prezydentkę Polski? Polityka Insight zaskakuje
(MAC, 06.02.2024)