Nowy prezes TVP napisał list: przywracanie programów, raport otwarcia, normalność
"Tak jak deklarowałem, na wiele zachowań, które miały miejsce w TVP i na jej antenach przez ostatnie osiem lat, nie ma i nie będzie mojej zgody" - napisał Tomasz Sygut do pracowników (fot. mat. prasowe)
Nowy prezes Telewizji Polskiej Tomasz Sygut przesłał do pracowników list, w którym krótko tłumaczy swoje stanowisko. Odniósł się także do zmian, których dokonała stara rada nadzorcza TVP - odwołana przez ministra kultury.
Przypomnijmy, że nowy prezes TVP Tomasz Sygut pracuje już przy Woronicza, ale siedziba Telewizyjnej Agencji Informacyjnych przy Placu Powstańców Warszawy wciąż nie może normalnie działać, bo kilkunastu dawnych dziennikarzy i redaktorów wspieranych przez posłów i działaczy PiS nie chce z niej wyjść. Twierdzą, że "bronią wolnych mediów" przed nieuprawnioną ingerencją ze strony rządu". Podnoszą, że powołanie nowych władz TVP odbyło się z niezgodnie z prawem - z pominięciem Rady Mediów Narodowych.
Dawna Rada Nadzorcza TVP też nie może pogodzić się z odwołaniem i wciąż pracuje. W poniedziałek powołała na stanowisko prezesa TVP Macieja Łopińskiego (zastąpił Mateusza Matyszkowicza, który nie miał zamiaru uczestniczyć w politycznej akcji), mimo że decyzje wydaje już Tomasz Sygut – prezes powołany przez nową RN.
Czytaj też: Łopiński za Matyszkowicza. PiS powołał nowe władze TVP, choć prezesem jest Tomasz Sygut
W liście, który pierwszy opisał Onet, Tomasz Sygut zapowiada pracownikom, że "razem przywrócimy w tej firmie normalność." Onet przedstawił pełną treść listu:
"Szanowni Państwo, w związku z natłokiem informacji, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, pragnę Was uspokoić i poinformować, że nie mają one żadnego wpływu na sytuację Spółki, ani moją, ani Waszą.
Stanowisko Rady Nadzorczej TVP pod przewodnictwem adwokata Piotra Zemły, które państwo otrzymaliście, nie pozostawia wątpliwości. Podobnie jak oświadczenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, reprezentującego Skarb Państwa — właściciela 100 procent akcji w spółce Telewizja Polska S.A.
Moi drodzy, w ostatnich dniach odbyłem z Wami dziesiątki rozmów. Otrzymałem również setki wiadomości i emaili. Płyną z Placu Powstańców, Woronicza oraz 16 oddziałów terenowych TVP. Wyrażacie w nich poparcie dla moich działań i głęboką troskę o przyszłość Spółki, z którą czujecie się emocjonalnie związani. Deklarujecie wsparcie i chcecie odbudowywać wiarygodność telewizji publicznej. W kolejnych dniach będziemy przywracali kolejne programy i anteny. Muszę mieć jednak pewność, że prezentowane w nich treści będą spełniały standardy telewizji publicznej. Tak jak deklarowałem, na wiele zachowań, które miały miejsce w TVP i na jej antenach przez ostatnie osiem lat, nie ma i nie będzie mojej zgody. Nie mogę pozwolić, abyście byli zakładnikami jednostronnego przekazu. Rozpocząłem pracę nad raportem otwarcia, w którym ukazany zostanie prawdziwy obraz telewizji publicznej, w tym to, jak gospodarowano publicznymi pieniędzmi od stycznia 2016 roku. Jestem przekonany, że razem przywrócimy w tej firmie NORMALNOŚĆ."
(MAT, 26.12.2023)