Nowy dziennik TVP nazywa się „19.30”. Punkt po punkcie, pierwsze opinie o programie. „Nie będzie kłamstwa”
Marek Czyż skończył program słowami: "Proszę krytykować, będziemy słuchali. Gdy trzeba, będziemy naprawiali. Obiecujemy to państwu" (screen: Facebook/TVP)
Pierwszy po zlikwidowaniu propagandy pełnoprawny dziennik TVP rozpoczął się w czwartek równo o 19.30. I tak też brzmi jego nazwa: "19.30". Zanim na ekranie pojawił się prowadzący Marek Czyż, wyświetlono definicję programu informacyjnego z Wikipedii. Zupełnie nowa czołówka wyeksponowała "19.30".
Pierwsze słowa Marka Czyża brzmiały: "Tu 19.30. Najważniejszy program informacyjny Telewizji Polskiej. Wczoraj obiecywaliśmy nową jakość w mediach publicznych. Dziś chcemy wyjaśnić, dlaczego ta zmiana jest konieczna. Żeby budować wspólnotę narodową, trzeba zmienić język przekazu" – przekonywał Marek Czyż.
Czytaj też: Michał Adamczyk i Samuel Pereira nie uznają swojego odwołania i nadal pozostają w TAI
- Nowa TVP
Pierwszy materiał autorstwa Marcina Antosiewicza – tłumaczył, dlaczego należy zmienić programy informacyjne w TVP. Andrzej Krajewski, wieloletni dziennikarz, mówił o manipulacjach dawnych "Wiadomości" – w ostatnich latach je dokumentował. Przypomniał m.in. pean na cześć prezydenta Dudy przed wyborami oraz "paski grozy". Zabrakło informacji o wątpliwościach prawnych przy przejmowaniu TVP.
Katarzyna Kłosińska, profesor, językoznawczyni, podsumowała język przekazu. Pokazano światowy ranking wolności mediów, w którym Polska w ostatnich latach mocno spadła. Wypowiedział się minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.
Przypomniano, że zmiany w TVP zostały "ostro skrytykowane przez Prawo i Sprawiedliwość".
Następnie wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy: "To jest anarchia". I dalej: "Nie może być tak, że wydajemy uchwały i te uchwały zastępują ustawy".
- Budżet
Podwyżki dla nauczycieli i budżet. Materiał Witolda Tabaki. Tu pierwsza infografika z Tuskiem i Morawieckim – kto i jakie pomysły chce realizować w budżecie na 2024 rok. Wypowiedź Marcina Ociepy z PiS. Literówka przy podpisie Sławomira Mentzena.
Czytaj też: Emisja "Wiadomości" TVP na antenie Telewizji Republika była wbrew prawu
- KPO
Kolejny materiał: KPO. "Obecna większość deklaruje starania o szybsze przelewy", ale – przypomniano – PiS sceptycznie podchodził do tych pieniędzy. Łączenie z Dorotą Bawołek w Brukseli, nową korespondentką TVP. Przypomniano, że na pieniądze czekają samorządy, ale istotna jest naprawa praworządności.
- Kamiński i Wąsik
Kolejny materiał o Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku. Przypomniano, że grożą im dwa lata więzienia za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową. Dodano, że PiS stanowczo protestuje. "Przesłanek do wygaszenia mandatu nie ma" – przypomniał prezydent.
- Donald Trump
Materiał z USA. Sąd najwyższy stanu Kolorado uznał, że Donald Trump nie może startować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich – zagrzewanie do ataku na Kapitol było niedopuszczalne. Ale ta decyzja może się zmienić. Autorka: Sandra Meunier.
- Dramat na ulicach Pragi oraz Andrzej Poczobut
Po informacji o tragicznej strzelaninie w Pradze materiał Mateusza Lachowskiego – wcześniej znanego z TVN i Polsatu – o Andrzeju Poczobucie, polsko-białoruskim dziennikarzu i opozycjoniście, którego od 1000 dni więzi reżim białoruski. Wypowiedź Bartosza Wielińskiego, wiceszefa "Gazety Wyborczej".
Czytaj też: Reporter Roch Kowalski i prowadząca "Fakty" Katarzyna Staszko rozstają się z RMF FM
- Betlejem
Relacja z Betlejem – ruch pielgrzymkowy słaby, najpierw pandemia, potem wojna.
- Święta
Dalej Milena Borowska o wydatkach na święta. Czyż zapowiada: "Jest drożej niż przed rokiem, ale – dodajmy – nieznacznie". Infografika z koszykiem zakupowym. Wypowiada się ekonomista prof. Witold Orłowski.
- Jeszcze o TVP
Ostatni materiał: "TVP to nie tylko rzetelne informacje, ale i ulubione państwa seriale i teleturnieje. Chcemy wrócić do tych, którzy w ostatnich latach nie widzieli dla TVP miejsca na swoich pilotach" – mówi Marek Czyż. I dalej: "TVP wraca do swoich widzów, czyli do swoich właścicieli".
Jeszcze wypowiedź medioznawcy prof. Wiesława Godzica o nadziejach na nową jakość w TVP: "Gorzej już być nie może, niż było. To musi być telewizja, która ma autorytet, która opiera się politykom".
Pierwszy raz wypowiada się tutaj Tomasz Sygut, nowy prezes TVP: "Nie będzie kłamstwa, szczucia, wykluczania" – deklaruje.
Marek Czyż zakończył program słowami: "Proszę krytykować, będziemy słuchali. Gdy trzeba, będziemy naprawiali. Obiecujemy to państwu".
Zebraliśmy więc pierwsze opinie o programie.
Czytaj też: Michał Rachoń przeniósł swój program "#Jedziemy" z TVP Info do TV Republika
– Jak na te możliwości, poziom stresu i warunki, to dali radę. Wiadomo, że nie było idealnie – ocenia Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski, a wcześniej m.in. TVN CNBC. – Marek Czyż świetnie pasuje do takiego wieczornego programu informacyjnego. Jest wiarygodny – dodaje.
– Trudno oceniać po jednym wydaniu, które było przygotowywane na kolanie. Technicznie wyglądało jak telewizja osiedlowa, ale to nie może być zarzut, skoro najważniejszy dziennik robi się trochę w garażu – mówi dziennikarz Polsat News Igor Sokołowski. – Jedyne co mi się nie podobało, to jedynka Marcina Antosiewicza. Przykładów, które pokazywały czarno na białym konieczność zmian w „Wiadomościach” było tak dużo, że niespecjalnie to wyszło na bazie jednego medioznawcy. Zabrakło tam emocji – dodaje Sokołowski.
Mieszane uczucia ma medioznawca Adam Szynol. – To nie jest program moich marzeń, nie nazwałbym go dobrym serwisem informacyjnym, a dość przeciętnym. Nie mają w pełni możliwości sprzętowych, co widać i słychać – ocenia Szynol. – Rozpoczęcie wydania od materiału nacechowanego dużym potencjałem pretensji i żalu do drugiej strony sceny politycznej za to, co robiła przez ostatnie lata, nie wiem czy było sensowne. Lepszy był ostatni materiał, w którym pokazano, czym ta telewizja publiczna ma być. Dobrze byłoby pozyskać trochę więcej mocnych nazwisk. Nie dostrzegam dziennikarzy, którzy mogliby być twarzami głównych materiałów – dodaje medioznawca.
Czytaj też: Z aplikacji TVP Go usunięto propagandowe programy "Jak oni kłamią" i "Reset"
– Oglądanie programu było ciężkim przeżyciem – przyznaje Wojciech Szacki, szef działu politycznego Polityki Insight. – Dobór tematów był w porządku, do niczego bym się nie przyczepił, ale materiały były rozwleczone, padało zbyt dużo zbędnych słów. Były różne usterki techniczne. Czasami belki znikały za szybko i nie dało się przeczytać, kim była dana osoba, czasami w ogóle takiej belki nie było. Był błąd przy nazwisku – „Orlowski” zamiast „Orłowski”. Jest wiele elementów do poprawy. Widać, że program był przygotowywany w pośpiechu, w trudnych warunkach – analizuje Szacki.
– Przede wszystkim cokolwiek jest teraz w telewizji publicznej, w części informacyjnej, jest lepsze od tego co było dotychczas, jeśli chodzi o treść, bo to jest dziennikarstwo, a wcześniej go nie było. Była propaganda – podsumowuje Szacki.
Czytaj też: Regionalne ośrodki TVP nadal pracują, choć ich materiały nie są emitowane
(MAT, KOZ, 22.12.2023)