Temat: internet

Dział: INTERNET

Dodano: Grudzień 04, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Orlenowski serwis I.pl w propagandowy sposób broni prezesa NBP przed Trybunałem Stanu

Serwis I.pl opublikował artykuł "Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem to atak na niezależność Banku Centralnego. Ekonomiści zgodni" (screen: I.pl)

I.pl, serwis wydawany przez Polska Press Grupę (własność państwowego koncernu Orlen Polska), zamieścił tekst, w którym przekonuje, że ekonomiści są przeciwni postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego – Adama Glapińskiego. I.pl powołał się przy tym na serwis Obserwator Finansowy, należący do NBP. "Mistrzowski case propagandowy!" – oceniła Anna Mierzyńska z OKO.press.

Serwis I.pl opublikował artykuł "Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem to atak na niezależność Banku Centralnego. Ekonomiści zgodni". Jako dowód na poparcie tezy zawartej w tytule zaprezentowano wyniki ankiety, "w której swoje zdanie wyraziło 115 ekonomistów".

Stwarzanie pozorów obiektywizmu

Dalej w artykule przedstawiono opinię anonimowego uczestnika ankiety: "Nie ulega wątpliwości, że próba postawienia Prezesa NBP przed Trybunałem Stanu ma charakter polityczny i narusza niezależność banku centralnego". Następnie dowiadujemy się: "Jak wynika z danych opublikowanych przez portal »Obserwator Finansowy«, 72,73 procent badanych jest zdania, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu byłoby atakiem na niezależność NBP. Co ciekawe, po przeciwnej stronie znajduje się zaledwie 9,09 ankietowanych".

Czytaj też: Prywatne telewizje rozważają pozwanie Skarbu Państwa za faworyzowanie TVP

Tylko że Obserwator Finansowy jest serwisem należącym do NBP, a więc trudno w tej sprawie traktować go jako wiarygodne i obiektywne źródło informacji. Zapytaliśmy o to Piotra Kotomskiego, redaktora naczelnego serwisu I.pl, ale nie odpowiedział na wysłane mu pytania.

Anna Mierzyńska, która w OKO.press zajmuje się zagadnieniami propagandy i dezinformacji, w rozmowie z "Presserwisem" tłumaczy: – Mamy tu do czynienia z propagandowym elementarzem: udawanie obiektywnego źródła przez portal należący do władzy lub instytucji (w tym przypadku NBP), powoływanie się na anonimowych ekspertów, tworzenie niby obiektywnej informacji, która w rzeczywistości powstaje w interesie instytucji i jej szefa. To stwarzanie pozorów obiektywizmu tam, gdzie ich nie ma. W opisywanym przypadku nawet nie zadbano o ukrycie tego braku obiektywizmu.

Czytaj też: Viaplay kończy działalność w Polsce. Ostatecznie wycofa się do połowy 2025 roku

(MAK, 04.12.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.